pytanie do kobiet :Jakie kobiety lubicie?

Jako kolezanki :)a jakich nie?

taK: skromne, mile, grzeczne NIe: wredne, zaklamane, egoistyczne, falszywe, podle, cyniczne, wysmiewajace sie, wyniosle, chcace wszystkich wygryzc i roszczeniowe (w pracy)

nie lubie dwulicowych obrabiajacych d**e i leniwych zwl po 45 rz - takie mam w pracy

Ja lubie szczere, te ktore nie sa zaklamane ciche wody... Prawdomowne, ktore mowia o swoich problemach, a nie ze nie ma na chleb i tego nie powie ze wstyd. Zycie rozne bywa... Ost poznalam taka fajna, szczera... I teraz widze jaja byla roznica... Ogolnie lubie facetow za kolegow xd

wlazace w du.pe szefowi babska po to zeby dostac premie na poziomie innych ktorzy pracuja nalezycie. a one sie o******laja...

tak- szczere nie -dwulicowe

jest taka milfeta ruda w robice. mysle ze naszemu wychudzonemu szefowi obrabiala pale za mlodu i nadstawiala kapska. dostaje tyle samo a nawet wiecej premii od ludzi ktorzy z********laja. a ona tylko kawka internet telefon l4, czasem 2-3h/ 8h efektywnej pracy. ten kraj jest chory

otwarte, wielomówne, spokojne z natury, kulturalne, empatyczne. Nie lubię podejrzliwych, nieufnych, zamkniętych w sobie, poza tym nieszczerych- takich które za wszelką cenę starają się być miłe i wiadomo, że jest to sztuczne a potem czekają na okazję by komuś dopiec - takich to akurat się boję, nie napisałabym, że choleryczek, które czasami ponosi, bo bardziej mi chodzi o kulturę niż o temperament.

Nie lubię osób zgorzkniałych i wrednych, takich co każdemu źle wróżą (żeby nie powiedzieć życzą). Resztę lubię :)

Lubię takie które nie zawracają mi głowy najmniejszymi pierdołami, nie wchodzą mi z butami w prywatne życie i nie wypytują o intymne szczegóły. Lubię konkretne rozmowy, ciekawe tematy, pasje a nie biadolenie w kółko o tym samym czy obgadywanie innych. Męczy mnie głośne towarzystwo, bywa że nie podejmuję dyskusji. Mogę być zatem uwazana za zamkniętą i gburowatą chociaz ogólnie wiele mówię gdy coś mnie ciekawi. Bliscy mnie znają reszta niech sobie myśli co chce.

hmm...ciekawe czy to właśnie przez to co opisujecie nie mam za dużo koleżanek

21:09 Ktos za mnie napisał.

w sensie?

Ja włąśnie jestem taka głośna, niespokojna, dużo ten temat wyjaśnia

ja jestem cicha skupiam sie na pracy

fjucie

Ja już nie wierze ze znajdę życzliwą, szczera i sympatyczna koleżankę... Zawsze trafialam na fałszywe, interesowne i wredne dziewczyny, często tez nieslowne lub zawistne. Nie wiem czy są jeszcze takie fajne w tych czasach...to tak jak z facetami, trafienie na porządnego niemalże graniczy z cudem :(. Wiem ze mogę liczyć tylko na siostrę i tylko jej ufać, żadnej koleżance juz nie zaufam.

ja mam 2 takie dobre zyczliwe bliskie, obie Gosie. tak mi sie wydaje ze Gośki to dobre kobiety

Łyse

nie znam lysych przed 65 rz?