Jestem tak skrzywiona, że nie potrafię stworzyć innej relacji niż luźny związek

Uświadomiłam sobie, że nie potrafię chyba nawiązać już normalnej relacji, takiego związku gdzie wszystko razem, nie sypiam z innymi i tego samego wymagam od mężczyzny, ale nauczyłam się być tak samodzielna, że nie potrafię dzielić z nikim wspólnego życia. Czasami chciałabym to jakoś zmienić, ale nie potrafię. Nawet nie wiem jak, nie daje się zbliżyć za bardzo mężczyznom, rozmawiam, żartuję, jak potrzebuję bliskości to idę do tego partnera, natomiast chcę mieć dużo wolności. Jednocześnie brakuje mi takiej prawdziwej bliskości emocjonalnej, mam poprawne relacje z ludźmi, ale raczej są one powierzchowne. Nie wiem jak to zmienić, kiedyś było inaczej, a czasami zazdroszczę innym (oczywiście nieszkodliwie) np rodziny :(

skrzywiony

Im głębiej zajrzysz w siebie, tym głębsze stworzysz relacje, gdy tego będziesz chciała.

Nie wszyscy są stworzeni do życia w związku. Po prostu.

dozwiazku nie nadaj sie tylko co co nigdy w nim nie byli,stare kawalery istare panny

ja mam tak samo. nie jestesmy stworzone do zwiazku. partner nam zawadza.

Mam rodzine i bynajmniej nie jestem sama.

U mnie kobita swego czasu lamenty prawiła, że ja bez uczuć jestem. Też lubię swobodę i nie cierpię jakiegoś chorego przywiązania do siebie. Chyba Cię rozumiem bo moja kobita swego czasu straszne jazdy robiła, że bezuczuciowy jestem. A ja chciałem robić to co lubię i żeby ona robiła to samo ale tworzymy związek a związek to nie jest niewolnictwo, żeby cały czas być pod kontrolą.

im więcej ludzi od ciebie odejdzie tym prędko zostaniesz sama jak palec

mam wszystkich jak odejda ta jedna mysle bedzie do konca moj skarb sens mojego zycia i dla niego zyje.

Mam coś co nadaje sens mojemu zyciu cos a raczej ktos zostanie po mnie.

dlaczego uważasz, że jesteś skrzywiona? ludzie mają różne osobowości. musisz najpierw polubić i zrozumieć siebie, żeby stworzyć fajną relację. a bliskość nie oznacza braku wolności, ja bym powiedziała, że właśnie daje tę wolność bycia sobą przy drugiej osobie.

Ja też tak mam.

Giń poczwaro! Przez takie p***y które chcą bliskości na chwilę a potem odtrącają faceta bo im zawadza mężczyzni zmieniają się w dupków którzy tylko chcą sexu.