Insulinooporność

ostatnio wybrałam się do ginekologa, ponieważ miałam bardzo nieregularne miesiączki, moja ginekolog wysłała mnie na badania( łącznie 3 dni w szpitalu) poszłam do niej z wynikami badań i okazało się że mam inulinooporność. Pani doktor uspokoiła mnie i powiedziała, że to nic strasznego i wystarczy przyjmować leki żeby wszytko wróciło do normy.... z tego co czytałam na internecie to choruje na to coraz więcej kobiet i prowadzi to do cukrzycy, problemów z zajściem w ciążę, utrzymaniem ciąży, problemy z wagą i wile innych. problem w tym, że leki które zostały mi przepisane sprawiły, że czułam się po nich okropnie(coś typu jak kobieta w ciąży, złe samopoczucie poranne mdłości) ze względu na mój system pracy (12H dniówki nocki różne godziny pracy) nie byłam w stanie ich przyjmować ponieważ nie mogłam wytrzymać w pracy przez dolegliwości... więc sama odstawiłam te leki. Brałam je miesiąc więc i tak sporo wytrzymałam... fakt faktem gdy brałam je okres miałam normalnie tak jak każda kobieta powinna mieć... Moje pytanie czy ktoś jest w podobnej sytuacji, ma jakieś doświadczenia i rady co powinnam zrobic, zaznaczę, że leki odstawiłam sama i juz nie poszłam do mojej lekarki. liczę na waszą pomoc ;)

Podaj swoje wyniki. Lekką da się poprawić dietą, DOBRĄ dietą ale z dużej się nie wychodzi :(

noto teraz nic innego ci nie pozostało jak regularne badania... Najlepiej też weź rodziców na takie badania, zwłaszcza teraz jak możesz sobie pobrać promocyjny bon w ramach kampania zdrowa jesień od laboratorium diagnostyki na kilkanaście badań, to będziesz miala pewność czy ci nic nie dolega dodatkowo, weź tez bliskich

Sorry ale na tych bonach nie ma krzywej cukrzycowo insulinowej więc nie wiem po co ten wtręt