Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Traktowanie wnuków

Polecane posty

Gość gość

Wyobraźcie sobie taką sytuację.... Dziadkowie mają czworo wnuków, wszyscy w wieku 28-35 lat. Gadka przy obiadku i nagle mówią, że właśnie dwóm wnuczkom dali na prawo jazdy, bo obie do tej pory nie miały. Jednemu wnukowi dali taką kwotę jak wnuczkom, bo zbiera na inne auto. I chyba nagle się zorientowali, że czwartemu nic nie dali, bo wypalili "A Tomek.. to dostał rower, bardzo drogi był!" Tylko że ten wnuk ma obecnie 32 lata, a rower dostał jak miał 10 lat... Ja jestem żoną tego wnuka, co dostał gotówkę na auto, ale naprawdę żal mi się zrobiło tego drugiego... Nic mi do tego, dziadków gotówka, dziadków wola, ale aż głupio się poczułam słysząc coś takiego... w mojej rodzinie to by nie przeszło, a już na pewno nie chwalenie się tym przy stole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żenujące to jest wspieranie "starych koniów". Ja nie rozumiem czegoś takiego w ogóle, no chyba że dziadkowie to milionerzy ale jak widać z twojej wypowiedzi to dla czwartego wnuka już nie starczyło... W tym wieku nigdy bym nie przyjęła kasy od dziadków, wolałabym aby wydali te kasę na podróże, wyjazdy, rozrywkę, żeby coś jeszcze przeżyli i zobaczyli zanim odejdą. Życie ma się jedno i każdy ma swoje. Jakby ludzie przestali być egoistami to inni w tym przypadku dziadkowie mogliby pomyśleć trochę o sobie i swoich potrzebach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie tyle nie wystarczyło, co po prostu chyba o nim nie pomyśleli... Dziadkowie żyją na bardzo dobrym poziomie, jeżdżą na wczasy, również zagraniczne, chodzą do knajpek, mają dobre auto, dom. Wnuki obdarowują z własnej woli, ot wnuczki wspomniały że obie będą w tym samym czasie prawko robić (dwie siostry, zmobilizowały się w tym samym czasie), to obie dostały. Nikt nie sępił, nie prosił, sami stwierdzili że dziewczynom ciężko, to im pomogą. Widziałam że tamtemu wnukowi było przykro ale zachował klasę, nic nie skomentował, uśmiechnął się tylko i zmienił temat. Ale bardzo się lubimy z nim i jego żoną i było mi przykro za nich, dla nas to też było niezręczne, że wszyscy coś dostali, w tym my, a oni jako jedyni nie, i to jeszcze im wypomniano prezent z dzieciństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze babcia i dziadek mówią teraz ludzie rozpieszczeni i te dzieci wnuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem w rodzinach tak jest, że dzieci czy wnuki trakruje się nierówno, tak jak nierówno się je kocha. Nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Zawsze jest albo jakiś ulubieniec, albo czarna owca. Może ten wnuk jest w rodzinie taką czarną owcą albo mniej kochanym dzieckiem, że trzymają go z boku i traktują gorzej od pozostałych. Jeśli takie sytuacje powtarzają się regularnie, to pewnie tak jest. U mnie jest identycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×