Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Veca

Moja rodzina uważa mnie za dziwaka bo nie imprezuje.

Polecane posty

Gość Veca

W tym roku będę miała 22l, przez ten czas byłam na 3 imprezach (bal gimnazjalny, połowinki, studniówka). Od zawsze nie lubiłam imprez, za dużo ludzi, za głośno, ogólnie nie moje klimaty i źle się na nich czułam. To już był pierwszy powód żeby uznac mnie za dziwaka. Drugi to taki że nie pije alkoholu nawet w towarzystwie (moja rodzina ogólnie nie pije, tylko jak już to tylko na tych spotkaniach rodzinnych) i mówią że coś ze mną nie tak bo nie wypije nawet jednego kieliszka, ale mi zwyczajnie nie smakuje alkohol. Tez mama uwazala ze cos że mną nie tak bo nie malowalam się jak miałam naście lat (i do tej pory się nie maluję). A całkowicie uznali mnie za dziwaka gdy się dowiedzieli, że oglądam anime, czytam mangi. Uważają, że coś ze mną nie tak bo niepotrzebuje spotykać się ze znajomymi. Czy na prawdę jestem dziwna bo wolę być sama i mam takie zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kris93
ee. tak ci się wydaje tylko. Nie masz nikogo takiego kto by cię wyciągnoł z domu ale nie na orgie do klubu tylko na np: spacer po zakopanym czy gdzieś w innym miejscu.. czy coś... i tyle. Ja znam kilka takich osób które siedziały tak w domu, zrobiłem im przysługę,okazje wytargałem wręcz na żywca i wiesz jak to się skończyło? najgorzej jak tylko mogło być kurfa osoby które zwerbowałem taki miały wpływ na moich znajomych że przestali mnie zauważać. Skończyło się to tym że od roku nie wychodzę im w drogę , nie odwiedza mnie też nikt, kurfa jeden tylko żal że człowiek tak się starał a potem cały czas było że ciasno i ciasno wszystkim w aucie..... na raz, mam ich w d***e, jestem twardy i nie potrzebuje fałszywych znajomych. Tak że do puki nie znajdziesz osoby odpowiedniej do tego aby imprezować z nimi, to innymi se głowy nie zawracaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt
Mnie nie prześladują z tego powodu, bo rodzina wie, że nie lubię przebywać w towarzystwie ludzi lepszych ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak miałam od zawsze :) z tym, że ja nie czytam mangi :P Nikt mnie nigdy nie uznawał za dziwaka w rodzinie. Męża znalazłam podobnego do mnie i teraz we dwójkę sobie spędzamy czas w domu :) wbrew pozorom wielu jest domatorów, nie widzę w tym nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Veca
A moja rodzina właśnie mówi ze jestem dziwna. Dziadek na spotkaniu mówi że jestem jakaś nienormalna, bo powinnam raz w tygodniu się zabawić. Jak rodzina dalsza przyjedzie to też jak wyjdę z pokoju to słyszę jak ciotka mówi do mamy "ta twoja córka to jakiś odludek, zrób coś bo będzie stara panna" Lubię być sama, wolę spędzać czas w samotności, ale to dla nich jest coś co powinno się leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chcesz zostać starą panną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię się upijać w byle jakim towarzystwie, w ogóle nie lubię się upijać. Niektórzy uważają, że mam coś z głową nie w porządku, bo nie uważam za swój cel życia i obowiązek spotykania się ze znajomymi w każdy weekend.Trzeba schlać się do upadłego, zrzygać, zsikać, zesrać się w gacie, wtedy jesteś z******tym, atrakcyjnym towarzysko kumplem i nikt nie powie, że jesteś dziwak. Nie cierpię wyjazdów integracyjnych, Sylwestrów i innych niedorzeczności, ale jakoś trzeba żyć i pracować. Lubię aktywny wypoczynek, uprawiam sporty, mam fajną rodzinę i znam trochę osób z podobnym podejściem, tak, że spoko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Veca
Jesli chodzi o imprezowanie to bardziej dziadek, wujkowie , ciotki naklaniaja, matka bardziej narzeka na to że się nie maluję i że spędzam czas sama i że nie potrafię z grzeczności wypić kieliszka , a ci co wiedzą to wspólnie krytykują moje zainteresowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starą panną? A zechce ktoś za żonę imprezowiczkę, taką, co nigdy nie dorośnie i patologiczne zachowanie to wszystko, na co ją stać. Ma problemy z agresją i wątrobę przegnitą, wytatuowane cielsko, fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Veca
W sumie to jest mi obojętne czy będę stara panna czy nie; lubię, wolę spędzać czas sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imprezy w końcu się znudzą, ja wolę spędzać czas w ciekawszy sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×