Wynajęłybyście mieszkanie komuś takiemu?

Panna z dzieckiem półrocznym, ona na oko 25-28 lat, bez tatusia oczywiście wynajem, sama też wychowuje się bez ojca. Nadmuchane usta, trudniła się m.in.modellingiem. Czy zrobi mi z mieszkania... ? Wiecie o co mi chodzi.

Jak ma prace i stale dochody z potwierdzeniem to tak. Jak nie to do widzenia.

Nigdy w życiu nie wynajęłabym komuś z dzieckiem.

Nie wynajmuje matkom z dziećmi. Dla mnie to lokatorzy podwyższonego ryzyka

Poczytaj ten wątek to wątpliwości znikną https://f.kafeteria.pl/temat/f10/mamy-dziecko-nie-mamy-pieniedzy-p_5974502

Nie, bo matke z dzieckiem potem trudno eksmitowac w razie w.

Nie, nigdy nie wynajmę mieszkania samotnej matce z dzieckiem. Już wolę studentów i umowę najmu okazjonalnego.

A co ma Ci niby zrobić z mieszkania? Nie wiem dlaczego oceniasz po wyglądzie, zresztą jak ma nadmuchane usta, to raczej biedy nie klepie, więc powinna być wyplacalna. 17.48- umowę najmu okazjonalnego można podpisać nie tylko ze studentami

bałagan ze zrobi? chyba niekoniecznie. Ale jesli jest wybór, to zdecydowanie lepiej nie wynajmowac samotnym matkom z dziecmi, chyba ze na ten wynajem okazjonalny. Ona jest jedyna chętną?

W życiu. Matkom z dziećmi nie wynajmuję, pełnym rodzinom tak. Samotność e matki są chronione i nie pozbędziesz się ich w razie gdyby przestały płacić. Już lepiej wynająć studentom, tu co prawda ryzykujesz, że mogą zdewastowac lokal w trakcie imprez ale i tak wolę to niż nieeksmitowalne mamusie z przychówkiem

Lepiej zobaczcie tutaj http://ceesty.com/wZDXrh

Chyba nie widzieliscie jak potrafia byc zaniedbane mieszkania przez studentow blee.. Taka matka jednak dba o porzadek przy dziecku. Wiadomo nie ma reguły ale jesli kobieta jest wyplacalna wolałabym ja z dzieckiem niz studentow.

Skoro dmucha usta to pewnie prostytutka i będzie ci tam klientów sprowadzać. Ja bym nie wynajmowała.

Też bym nie wynajela samotnej matce, lepiej odremontowac zdewastowane mieszkanie niż je stracić, przecież nikt nie wyrzuci bidulki na bruk z Twojego mieszkania tylko dlatego, że nie płaci (bo po co, skoro nie musi). Chyba, że to jakaś sprawdzona dziewczyna, koleżanka lub rodzina. Ale to i tak ryzyko.

Mieszkanie każdemu wynajęłabym (i wynajmowałam przez jakiś czas jak wyjechaliśmy) tylko na najem okazjonalny. Czasem samotna matka stanie na głowie żeby nie stracić tego kąta i płacić na czas, a pracujący na czarno facet będzie takim cwaniakiem że miesiącami będziesz próbowała się go pozbyć. Studenci, jak ktoś słusznie zauważył, też potrafią niezłą demolkę zrobić.

Wynajmuje wyłącznie pracodawcom na kwatery dla pracowników.

Ja nawet rodzinie z dzieckiem nie wynajelabym a co dopiero samotnej z dzievkiem

Tylko umowa na najem okazjonalny. Żeby potem nie było, że Twoje mieszkanie już nie jest właściwie Twoje. Ani nie wynajmiesz, ani sama nie zamieszkasz, ani nie sprzedasz.

i jeszcze do tego zabezpieczenie weksel in blanco na 10 tys zł