E !!!!

Wiecie jak wyglądała E :) gdy była małą dziewczynką ??? A tak : e :)

Pewnie jak mała dziewczynka

a ta E to ta Ewa

21:59 Ela jak chcesz ze mną rozmawiać zapraszam na e-mail.

Durnoty piszecie a lepiej mi doradźcie dziewczyny, oprócz sprośnej bo ona jest nienormalna. Chodzi o to że kochamy się z M. ale fizycznie tylko On chce a ja nie, czy zdarzyło się którejś że kochając kogoś ale nie w sensie seksualnym, nie myśląc nigdy o tej osobie w taki sposób albo myśląc ale rozsądek odrzucał taką możliwość i wygrywał w 100%... no i czy gdy zobaczyłyście Go powiedzmy przez przypadek zupełnie nagiego i Jemu no wiecie co, czy zdarzyło wam się nagle zmienić zdanie, na sam widok że mu stoi zdjąć majtki i doprowadzić do zbliżenia? Chodzi mi o to czy to możliwe, że teraz jestem pewna na NIE na 100% a czy w takiej sytuacji mogę stracić panowanie nad sobą i mój rozsądek przegra w 100%? Zdarzyło się którejś coś takiego i jeżeli tak to jak było i czy jesteście razem, czy żeście się pobrali? E.

Proszę tylko o poważne odpowiedzi, bez podpuszczania czy przypuszczeń, myślę o tym nie wiem jak w takiej ekstremalnej sytuacji bym się zachowała, czy bym spanikowała, czy bym była zła, czy jest ryzyko że jak w pytaniu, normalnie nie mam pojęcia. E.

Przestań jojczyć ty pissdo. W d***e ma Ciebie ta e, rzygam

Elka won!

O co wam chodzi, spadajcie do swoich tematów o rozmiarach członków i jam. Ja poważnie mam dylemat moralnointelektualny. E.

Oj e nie grzesz nie grzesz. Tak nie wolno.

E jak agrest. https://link.do/96oBe

Żadnej się nie zdarzyło znaleźć się w tak jednoznacznej sytuacji z zaskoczenia i dopiero wtedy myśleć o tym? Co z tego wynikło? E.

22:53 no właśnie nie grzeszę, nie mam pokusy, ale w tej konkretnej sytuacji nie mam pojęcia co powinnam zrobić, nakrzyczeć, trzasnąć Go, czy co? Ty jak byś się zachowała, nie z moim M. czy przypadkowym facetem, tylko z takim co byś naprawdę go kochała jak brata? E.

Ja się z bratem nie bzykam. Ty zboczona kobieto. Do spowiedzi jutro po pokutę za te myśli.

Oooo SUPER! Coś dla mnie, a ty Elka nie pisz na mnie sprośna bo widzę że sama lepsza nie jesteś. Chętnie ci odpowiem i to co do M. nie miałabym z tym dylematu żadnego, im staje my robimy się mokre i jest komplet, dochodzi do stosunku, nie wiem w czym widzisz problem. Mamy nawet lepiej bo widzimy to u nich a oni mogą się u nas najwyżej domyślać i muszą ryzykować liścia :-) ,,sprośna"E.

No i już się dowiedziałam, ty sprośna nie jesteś miarodajna, jesteśmy przeciwieństwem a mi chodzi o radę normalnych dziewczyn takich jak ja, takich którym się coś takiego przydarzyło. Jak się zachowały, jak ja się mogę zachować? Bo ty bez obrazy chyba na każdego byś wskoczyła i była szczęśliwa E.

Lol

OK! Już nic nie piszę, zaczekam, chętnie się dowiem jak ,,reagują normalne dziewczyny" na wzwód ukochanego ,,brata" :-) ,,sprośna"E.

Mi się nie przydarzyło i jak to sobie próbuję wyobrazić to nie jestem mądrzejsza od Ciebie E. myślę że bym pewnie uciekła z pomieszczenia np. do łazienki ale wcale nie wiem czy by mnie akurat nie zamurowało, zwłaszcza że to by była osoba bliska sercu. Też zaczekam na odpowiedzi tych które to przeżyły. Sama zszokowana jestem że nie wiem co bym zrobiła :-O

Mężczyźni chyba mają łatwiej, im jak ptaszek stanie przy kobiecie to wiedzą co chcą z nim zrobić, a my nawet jak jesteśmy mocno podniecone to nawet wtedy nie wiemy za bardzo, mamy opory. :-O

23:04 przecież nie chodzi mi o dosłownie brata, nikogo nie kochasz niebędącego twoim bratem czy partnerem seksualnym? E.

Aż mi się wierzyć nie chce że tutaj na kafe żadnej się to nie przydarzyło, może tu zakon jakiś otworzę. E.

Nie strzymam... Nie nadają się, teraz wszystkie robią na pewno to co ja i ciebie Elka też o to podejrzewam ,,zakonnico" ;-) ,,sprośna"E.

Weź! A kysz szatanie! E.

Niestety ale nago ma okazję oglondac tylko takich którzy mnie nie interesują. Żaden mi nie chce się obnazyc. Też E.

Oh e i co tak cię zatkało kakao? Już zwalilas?

Poszłam spać kretynie/nko, muszę już wstawać

O czym wy tu piszecie w moim temacie???!!! To był niewinny temat! Człowiek na chwilę pójdzie spać a tu takie rzeczy odwalacie ? Idę wziąć zimny prysznic i do roboty

No i widzę że nikt mi nie pomoże, nie doradzi, myślałam że to ja jestem nienormalna na dzisiejsze czasy a tu więcej dziewic niż by się wydawało. Jutro zaglądnę. E.

Nie było mnie tu wczoraj, i dobrze. I nawet nie zamierzam czytać tych bzdur i wynaturzeń (zdążyłam co nieco zauważyć). Też E. (Ela) Jesteście pozbawieni moralności, zastanawiam się jaką patologię tworzycie i jak funkcjonujecie...?