Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca w sklepie w wieku 34 lat i po 2 studiach podyplomowych?

Polecane posty

Gość gość

Jeśli nigdzie indziej nie chcą przyjąć? Ktoś z was tak miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam - 30l. Ludzie zatrudniający boja się ;) ludzi z wykształceniem wyższym od nich samych, dlatego to taki kłopot i największy - wynagrodzenie. Pracowałam miesiąc w sklepie, a teraz wreszcie znalazłam pracę, zgodną a moim wykształceniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jakie studia. Jak jakieś nikomu niepotrzebne, to nie ma się co dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykształcenie to nauki ścisłe albo prawo. Reszty studiów nie warto określać tym mianem, ano tracić na nie czas. Lepsze 9 lat doświadczenia na rynku niż 3 fakultety z psychologii, socjologii i pedagogiki np. I ew kiedy już ścieżka kariery się wylatuje iść na jakieś studia by to ładnie wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:33 Żałosne tłumaczenie, nie musisz wszystkiego pokazywać w cv...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda że nie po czterech, nadrób braki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale samo wykształcenie nie wystarczy. Trzeba być kompletnym maniakiem i znac sie dobrze praktycznie na tych rzeczach zgodnie z tym ścisłym wykształceniem. Mnie nikt nie chciał tego poduczyć, myśleli że inż po studiach wszystko umie w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty co myślałaś? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przychodzi zatroskana matka do urzędu pracy i prosi o pracę dla syna pijaka. Urzedniczka pyta - Jakie wykształcenie posiada syn? - Jest budowlańcem - odpowiada matka. - A to dobrze się składa, mamy ofertę za 4500 tyś, jako majster na budowie. - O, to zbyt duże wynagrodzenie by syn przestał pić, odpowiada matka, może coś za mniejsze pieniądze? - Mamy ofertę pomocnika budowlanego za 3 tyś - To nadal zbyt dużo. A może coś za 1500 zł? - Mamy taką jedną ofertę za 1500 zł, ale jest jeden warunek, syn musi mieć magistra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz dlaczego dobrze placa na budowie? Bo to beznadziejna, ciezka fizycznie praca i nikt jej nie chce. Wolalabym mniej zarabiac niz worki nosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce poza większymi miastami rynek pracy jest tragiczny. Masz dostawać 1500netto i się cieszyć. W sklepach też się wycwanili, bo za tę kwotę masz być kasjerem, sprzątaczem i układaczem towaru na półkach. Najgorsze jednak jest to, że Polacy mają mentalność niewolników. Bo czemu ktoś ma mieć lepiej niż ja miałem ? Autorko nie pytaj na takich forach o radę, bo każdy Ci napisze, że jak to, nie chcesz pracować w sklepie ? W głowie się poprzewracało. Jak już wszyscy wyjadą z tego kraju i zostaną tylko urzędnicy i przedstawiciele kilku lepiej zarabiających zawodów, nowych niewolników nie urodzi się wystarczająco dużo, to może rodakom wróci rozum. Ale to nie za Twojego zawodowego życia niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:16 ale piertolisz głupoty:D z tym, ze ciężka Sie zgodze, ale jesli ci sie wydaje, ze praca na budowie - noszenie worków badz wyrzucanie gruzu, to jestes po prostu przygłupia:) Dobry budowlaniec musi miec pojęcie o wielu sprawach. Powielasz tylko durny stereotyp, ze na budowę nic nie trzeba umieć. Nie pomyślałaś, ze w miarę dobrze płaca, bo dostawczony budowlaniec to specjalista?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piaskun, akurat jak ktoś ma dobrą ( słowo klucz dobrą, czyli przydatną, biorąc pod uwagę szkoły) kombinację tych kierunków które wymieniałeś, to robota się znajdzie, może nie super płatna, ale jest. Dużo dzieci ma różne zaburzenia i szkoły muszą respektować opinie i orzeczenia specjalistów, a z tymi dziećmi ktoś musi pracować. Szkoły nawet w środku roku szkolnego szukają specjalisty, jak im dziecko nagle przyniesie opinię. Tyle, że ciężko mieć etat i trzeba jeździć nieraz do kilku szkół. Wejdź sobie na strony kuratorium oświaty w Warszawie, gdzie są oferty pracy dla nauczycieli, żeby stwierdzić, że mam rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że w ogóle masz pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piaskunem radzę się nie przejmować bo on nie ma żadnych studiów ukończonych, ani nawet matury. Prawdopodobnie ma też całe mnóstwo nałogów, które zlasowały ten ubogi umysł. Swoje wywody może więc o kant swojej du/py rozbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -i co z tego, jak jednak element ciezkiej pracy fizycznej dalej jest? Malo kto chce byc specjalista i dalej nadwyrezac plecy. Dlatego malo jest chetnych na taka specjalizacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:54 Akurat znajomi po tych kierunkach, zwłaszcza połaczonych mają pracę, bez wiekszych problemów, przykład jak strzał w kolano, mizerna znajomość tematu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ba, pewnie że mają pracę, zapewne właśnie w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po psychologii i mam prace w zawodzie (i nie jest to bycie psychologiem! :D). Duzo lepsze to niz bycie specjalista na budowie. Wlasciwie to wolalabym juz w sklepie pracowac niz na budowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsza praca w sklepie niż żadna, przynajmniej własne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się marnuje życie na przedłużanie dzieciństwa na studiach to tak potem jest niestety... Skoro masz dwa kierunki to musisz być nie lada "mózgiem" załóż działalność i opływaj w bogactwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×