jakie tematy poruszacie z mężem nie licząc dzieci, spraw rodzinnych, pracy

Ciągle czytam jak macie wspólne pasje z mężem, jak toczycie wielogodzinne rozmowy. To o czym konkretnie gadacie? Nie chodzi mi o długi okres czasu, tylko np. w przeciągu ostatniego tygodnia. Pytam serio

tematy - przeczytane ksiązki, plany wyjazdowe i wspomnienia, wnuki, znajomi i przyjaciele, sąsiedzi, wyjścia do teatru i kina (plany i refleksje), polityka (bardzo mało), wiara, Bóg, nowe zakupy do domu (np. meble, agd), zdrowie i wiele innych.

Oj różne, bardzo często rozmawiamyo polityce, planach na wakacje, również często o rodzinie ja niespecjalnie lubię jego rodziny, i oczywiście takie banalne romowy na temat co na obiad

u mnie- czytamy w większości te same książki, lubimy reportaże, nauki polityczne, historię, itp. Potem dyskutujemy na te tematy. Komentujemy wiadomości-polityczne , społeczne , przeczytane artykuły prasowe. Rozmawiamy o sporcie, mąż trenuje sporty walki i wciągnęłam się w oglądanie MMA więc dyskutujemy o walkach, galach MMA, artykułach na ten temat, też o piłce noznej itp. Ja zresztą przed poznaniem go też przeczytałam kilka książek o piłce noznej i interesowałam sie róznymi dyscyplinami np siatkówką. Chodzimy do kina, do teatru i rozmawiamy o tym jakie mieliśmy wrażenia. Itp.

Tu autorka. Ale mi chodzi o konkretne tematy. Jakiś przykład z ostatniego okresu. Ciągle czytam, że rozmawiacie o sztuce, filmie, sporcie, wspólnym hobby. Ale to są ogólniki. Dajcie jakiś przykład ciekawej rozmowy.

o rodzinie, znajomych, planach na blizsza lub dalsza przyszlosc, rozmowy egzystencjalne typu czy cos jest czy nie ma po smierci, wspominamy osoby których juz nie ma, o ksiazkach np Stephena Hawkinga i o wszechswiecie. Duzo by wymieniac.

Ja I moj maz nie dawniej jak w poniedzialek ze lza w oku wspominalismy naszego kota ktory odszedl kilka miesiecy temu, rozne zabawne wydarzenia z nim zwiazane. poza tym potem zmienilismy rozmowe na to jak bardzo nas wkurza to ze wszedzie plastik I plastik. co do polityki to maz lubi te tematy, czasami o tym rozmawiamy- w weekend rozmawialismy na Skype z rodzicami meza (nie mieszkamy w Polsce) I po rozmowie z nimi jeszcze z pol godziny, we dwoje, kontynuowalismy kwestie tego ze swiat zmierza ku skrajnej prawicy I dlaczego tak sie dzieje I jak konkretne media steruja wydarzeniami I "kreuja wlasna rzeczywistosc" itd. Poza tym, tez jakos w sobote lub niedziele, po sniadaniu w kazdym razie, rozmawialismy o tym co zrobimy w kwietniu jak beda szkolne ferie, dokad sie wybierzemy- bo do Polski lecimy na koniec czerwca. I usedlismy przy google maps I palcem po krajach I wyszl dyskusja na temat przewagi wypoczynku w gorach n nad wakacjami nad woda, dlatego ze ja probowalam meza zachecic na Zakyntos, a maz woli francuskie Alpy. ja tez uwielbiam gory ale jakos mnie taen Zakyntos kreci

serio mam ci dać konkretny temat, chcesz go ze swoim przetestować , czy jak? no to sie nie uda bez podkładki intelektualnej, bo wczoraj dyskutowaliśmy z mężem o przemianach politycznych w Jugosławii- zaczeło sie od ksiażki o Tito a skończyliśmy na czasach współczesnych z uwzględnieniem polityki chorwackiej i rozważaniem kwestii, czy będzie nowa wojna w związku z tym. A przedwczoraj omawialiśmy szanse powrotu Jona Jonesa do oktagonu w styczniu. I czy zważywszy na przebieg jego kariery ma szansę nie przykoksować przed walką. Mówiliśmy także o tym czy warto będzie iść na film Creed 2 i co nam sie podobało , a co nie w Creed 1

I po rozmowie z nimi jeszcze z pol godziny, we dwoje, kontynuowalismy kwestie tego ze swiat zmierza ku skrajnej prawicy I dlaczego tak sie dzieje I jak konkretne media steruja wydarzeniami I "kreuja wlasna rzeczywistosc" itd. x to ciekawe, też często do tego wracam w rozmowie ze swoim

no i jeszcze zapomniałam dodać, ze omawialiśmy sytuacje polityczna w Brazylii, bo tam spore zmiany i zapowiada sie odchył mocno na prawo, a nas akurat bardzo kręci tematyka związana z Ameryka Pd.

Myśle autorko, ze chcesz tu podłapać jakiś temat, który byś mogła przerobić ze swoim misiem, zeby uatrakcyjnić relację. Tak sie nie da, róznych ludzi rózne rzeczy kręcą. Ja mam mokro w gaciach jak omawiamy ostatnią przegrana walkę Rudego w MMA, a ty ze swoim możesz niczego nie wyciągnąć z takiego tematu

wczoraj rozmawialiśmy o sytuacji Brazylii, a konkretnie o plotkach, że nowy prezydent ma w planach wyciąć lasy Amazonii. I że organizacje ekologiczne boją się tego. I rozmawialiśmy jakie znaczenie mają te lasy dla świata. I że wszędzie trąbi się, że to płuca świata ale większość ludzi źle pojmuje ten termin. Bo myślą, że lasy to głównie wymiana dwutlenku węgla na tlen a to nie o to chodzi. Ale nie chce mi się o tym dokładnie pisać na forum. A i jeszcze rozmawialiśmy o tym czy świat powinien płacić Brazylii za nie wycinanie lasów bo przecież każdy z tego korzysta a to jest surowiec naturalny.

Tu autorka. Rozpoczęłam ten temat nie ze względu, żeby podjąć jakiś temat z mężem. Chodzi mi raczej o to czy ludzie naprawdę ze sobą rozmawiają bo z mojego otoczenia wynika inaczej. Wszędzie sypie się sloganami gadamy o kulturze itd. ale to nic konkretnego nie oznacza.

np jak to mozliwe ze po takich aferach PO jest dalej przy wladzy

Wszędzie sypie się sloganami gadamy o kulturze itd. ale to nic konkretnego nie oznacza. x a co ma oznaczać. To pojemne słowo. Mało kto w domu analizuje techniki malarskie stosowane w renesansie, albo ewolucje budowy skrzypiec na przestrzeni wieków . I do tego robi to godzinami. Kultura to i pare zdań o filmie czy książce, coś o muzyce, plotka o aktorze, cała pop kultura, nawet rozmowa o ulubionym serialu. Zwykle nie omawia sie takiego tematu godzinami tylko tu wspomni o tym, tam o czyms innym, w przerwie o tym co będzie na kolację i rozmowa płynie

Ja dzisiaj rozmawialam z mezem o koncu hegemonii USA w kwestiach gospodarczych i o kryzysie w Nikaragui.

A ja o wojnie secesyjnej i książkach Gombrowicza.

np jak to mozliwe ze po takich aferach PO jest dalej przy wladzy słaby hejt

17:43 jaki hejt? Z glowa masz? Przeciez to wszysctko prawda. Jakbys byla na miejscu tych ludzi wywalanych z mieszkan i przesladowynych to bys inaczej spiewala. Obejrzyjcie sobie filmy z przesluchan komisji, wlos sie na glowie jezy.

17:43 chyba tacy debile jak ty na nich głosują. Z moich obserwacji ludzie o nikim ilorazie inteligencji i z niskim wyksztalceniem na nich glosuja

17:43 jaki hejt? Z glowa masz? Przeciez to wszysctko prawda. Jakbys byla na miejscu tych ludzi wywalanych z mieszkan i przesladowynych to bys inaczej spiewala. Obejrzyjcie sobie filmy z przesluchan komisji, wlos sie na glowie jezy. Zgłoś gość dziś 17:43 chyba tacy debile jak ty na nich głosują. Z moich obserwacji ludzie o nikim ilorazie inteligencji i z niskim wyksztalceniem na nich glosuja x no to czemu ty nie, skoro sie mieścisz w opisie i wierzysz w ta cała komisję ? Tak na marginesie, nie jestem za PO, ale ty nie wydajesz mi sie wcale mądrzejsza

Wierzysz w cala komisje? Nie osmieszaj sie. Moze ci ludzie tez sa podstawieni? Wyrzucili ludzi z mieszkan, uklady, ukladziki. Na najptostsze pytania zaslaniali sie tajemnica albo nie chcieli odpowiadac. Jeden calkowicie stracił pamiec, jestes szara masa, niesklonna samodzielnie myślec skoro bronisz zlodziei

Wierzysz w cala komisje? Nie osmieszaj sie. Moze ci ludzie tez sa podstawieni? Wyrzucili ludzi z mieszkan, uklady, ukladziki. Na najptostsze pytania zaslaniali sie tajemnica albo nie chcieli odpowiadac. Jeden calkowicie stracił pamiec, jestes szara masa, niesklonna samodzielnie myślec skoro bronisz zlodziei x a sie laska podniecasz, jakby w ogóle cokolwiek w kraju i polityce od ciebie zależało. Zdradzę ci sekret, na polityce dobrze wychodza tylko ci przy korycie, wszystko jedno jaka opcja rządzi, tacy jak ty, ja, i reszta jesteśmy tylko rooochani od tyłu bez wazeliny. Co najwyżej ktoś rzuci jakiś ochłap na pocieszenie, zeby co głupsi mysleli ze ktoś sie o niech troszczy.

i tak na marginesie to za rządów PiS w Warszawie zwrócono 197 kamienic z lokatorami

Te co bronia PO, wy wiecie jakie macie wykształcenie, albo jego brak. Tutaj nie musicie glosno mowic. bo i tak sie nie przyznacie. A ta co pisze do mnie per laska, nabierz troche oglady i kultury, bo nie wypada, zeby dorosla kobieta, mozliwe ze matka, wyrazala sie slownictwem rodem z gimnazjum.

Rozumiem ze wszystkie powyzej jestescie bezdzietne lub dzieci juz sa na swoim?Bo chyba jak sie ma dzieci to tylko o nich sie rozmawia, ew. o ich kolegach, przedszkolankach czy nauczycielach, co lubia, nie slyszalam zeby rodzice malych dzieci rozmawiali o filmach (no moze o bajkach jakie warto pokazac) czy wlasnych zainteresowaniach.No i oczywiscie finanse, zakupy, prace domowe, wyjazdy do babci tez sa do omowienia, ale to sa sprawy socjalno-bytowe.To nie znaczy ze wogole nie rozmawiaja inne tematy, tylko ze nie rozmawiaja ze soba, ale maz moze z kolega o sporcie czy zona z siostra o ciuchach (damskich, nie dzieciecych).No i w pracy, co kogo obchodza twoje dzieci

My zazwyczaj plotkujemy o sasiadach, znajomych. Mamy dużo wolnego czasu w pracy nuda, w domu nuda.

Jacy wszyscy elokwentni haha

A ja rozmawiałam z mężem o Iwonce spod 5. Wystroila się i o 4 rano opuściła mieszkanie.

Ostatnio dzielimy sie informacjami na temat tego, co PIS spieprzył w naszych branżach (okretownictwo i szkołnictwo wyzsze). Omawiamy wspólnie ogladane filmy (Kler, Zimna wojna). Dzis wspominamy waznych dla nas zmarłych.