Mam takie jedno pytanko

Mam ochotę napisać do niego że jest z******ty że odszedł ode mnie, ja nie potrafię zapomnieć o nim XD to takie żałosne

Jest jakikolwiek sens życia? Zawsze chciałam mieć swoją rodzinkę, męża, dzieci, dom. A teraz jak myślę o tym, to widzę same trudności i wiem, że nie poradziłabym sobie z niczym, wiem, że nie umiałabym wychować swoich dzieci, widzę już teraz, że mój mąż mnie zdradza a ja jestem nadal największą desperatką na świecie i chętnie bym się zabiła ale myślę sobie że może moje dzieci mnei kochają i może powinnam żyć dla nich

Gdy jestem wśród ludzi to jestem naprawdę szczęśliwa, ale przychodzi weekend i zapominam o wszystkim co dobre i mam ochotę umrzeć. Kirwa?

Ja tak strasznie chcę kogoś pokochać i być kochana, ale ja się boje ze zranię go mocno i mnie znienawidzi i że to nie będzie takie piękne jak mi się wydaje, boje się że nie będzie mnie traktował tak jak chciałabym żeby mnie traktował. Boje się wszystkiego.

Dobra bo zaraz zacznę płakać a dopiero co płakałam i bolą mnie oczy i nos. Dobranoc gołąbeczki