Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam pewien kłopot z którym nie mogę sobie poradzić

Polecane posty

Gość gość

Zacznę od tego że jestem w związku z chłopakiem od 8 miesięcy. Wszystko między nami się układało znakomicie. Przed wczoraj zmarła mu mama. Mój chłopak sobie nie radzi. Odnotował się od wszystkich... Nie chcę gadać ze znajomymi... Ze mną też. Chciałam się z nim spotkać ale odmówił. Ciężko mi patrzeć jak on cierpi... Bo chce mu okazać wsparcie... Ale za bardzo nie wiem jak ja mam mu je okazać. Wczoraj byłam na jego dzielnicy. I wyszedł do mnie był strasznie Oschly i mało się odzywał. Wiem jak on się czuję... Ze stracił osobę, potrzebuję być sam. Jest strasznie rozdrazniony. On chce sobie udowodnić że jest silny i nikogo nie potrzebuje teraz... A wiem że jest inaczej. Powiedział mi ze jestem jego najmniejszym problemem... Mimo tego ze ja nie naciskalam na spotkanie tylko luźno rzuciłam a on się zgodził. Powiedział że potrzebuję trochę czasu żeby siebie to poukładać wszystko i że nie chce mnie teraz ranić. A ja nie wiem... Jak mam mu zapewnić to że ja cały czas jestem dla niego... I nie mam pojęcia jak go wesprzeć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze wczoraj mi podziękował że przyszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×