Jakie alimenty na dwójkę dzieci?

Hej, Rozwodzę się z mężem i wstępnie ustaliliśmy alimenty 1500 zł na dwoje dzieci w wieku szkolnym. Ostatnio on jednak stwierdził że to za wiele bo mam 500+ na jedno dziecko. On zarabia ponad 6 tys. Ja zarabiam mniej ale spokojnie wyłożę swoją część alimentów. On najchetniej nie płaciłby nic a tylko oddawał mi połowę kwot za rachunki, tak twierdzi, żebym przypadkiem nie wydała złotówki na siebie. Po takich tekstach zastanawiam się gdzie odjelo mi rozum jak za niego wychodziłam. Mówi że chce wyjechać za granicę ale żebym nie myślała że zobaczę chociaż jedno euro bo on nie będzie mi nic sponsorował a to że nie będzie spotykał się z dziećmi w weekendy to moja sprawa. Ja nie będę nigdzie wychodzić tylko mam siedzieć z dziećmi. Ogólnie chce mnie ukarać że postanowiłam go zostawić i próbuje się zemścić. Ale reasumując czy 1500 na dwoje dzieci szkolnych to tak dużo na Warszawę? Bo się zastanawiam czy to faktycznie ja zdzieram z niego czy to on jest sknera. Nigdy nie liczyłam dokładnie ile wydaje ale raczej są to kwoty tego rzędu jak nie wyższe.

Dostaje 1000 zł na jedno dziecko, 12 lat, mieszkamy w Gdańsku. Były mąż zarabia różnie, bo pracuje na prowizji bankowej, ale minimum 5k na msc ma, bywają miesiące, ze przekracza 10k zł.Dodatkowo partycypuje we wszystkich kosztach typu zajęcia dodatkowe itp- tutaj płacimy na zmianę- jeden miesiąc ja, drugi on. Oboje mamy już drugie rodziny- były mąż partnerkę,z którą mają córeczke, ja mam partnera.

tj. dziecko ma 12 lat*

To nie jest dużo autorko. Powinnaś spróbować zwiększyć do 2000 PLN co najmniej, skoro nie partycypuje w kosztach. Stać go, sąd się przychyli.

""""""""" gość dziś Hej, Rozwodzę się z mężem i wstępnie ustaliliśmy alimenty 1500 zł na dwoje dzieci w wieku szkolnym. Ostatnio on jednak stwierdził że to za wiele bo mam 500+ na jedno dziecko. On zarabia ponad 6 tys. Ja zarabiam mniej ale spokojnie wyłożę swoją część alimentów. On najchetniej nie płaciłby nic a tylko oddawał mi połowę kwot za rachunki, tak twierdzi, żebym przypadkiem nie wydała złotówki na siebie. Po takich tekstach zastanawiam się gdzie odjelo mi rozum jak za niego wychodziłam. Mówi że chce wyjechać za granicę ale żebym nie myślała że zobaczę chociaż jedno euro bo on nie będzie mi nic sponsorował a to że nie będzie spotykał się z dziećmi w weekendy to moja sprawa. Ja nie będę nigdzie wychodzić tylko mam siedzieć z dziećmi. Ogólnie chce mnie ukarać że postanowiłam go zostawić i próbuje się zemścić. Ale reasumując czy 1500 na dwoje dzieci szkolnych to tak dużo na Warszawę? Bo się zastanawiam czy to faktycznie ja zdzieram z niego czy to on jest sknera. Nigdy nie liczyłam dokładnie ile wydaje ale raczej są to kwoty tego rzędu jak nie wyższe. """"""""""" . Ale Ty nie określasz jaki jest Twój udział w kosztach utrzymania dzieci. Nawet nie wskazujesz o jakie koszty chodzi. 1500 na dwoje dzieci plus Twój udział w tej samej wysokości to , to jest kwota znacznie przekraczająca bieżące i usprawiedliwione potrzeby dzieci. Ty , również masz obowiązek utrzymywania dzieci...swoich. Po za tym przypominam ,że alimenty są na dzieci i to do złotówki a nie na Ciebie. On nie może CI zabraniać wychodzenia ale ma prawo wiedzieć z kim wtedy są dzieci . Szkoda ,że nie wskazujesz w jakim wieku są dzieci. Ile Tobie zasądzono alimentów? Lub na ile się zgodziłaś. Na te 500 plus to płacę ja jako podatnik. Ja przez to płacę większe rachunki nie otrzymuję podwyżki lub otrzymuję nijaką. Na razie jesteście w trakcie sprawy rozwodowej , każde z was ma jakieś plany , żądania i oczekiwania. Jak będziesz rozliczać z alimentów ojca a jak siebie? No i alimentami trzeba umieć gospodarować . A nie jak tu jedna pani pisała ,że ojciec mimo płacenia alimentów nie chce dziecku kupić butów raz na rok. Na moje pytanie czemu ona swojemu dziecku nie chce kupić butów raz na rok ... zamilkła. A czy Tobie odjęło rozum , tego nie wiem . Nie znam waszego pożycia małżeńskiego.A nie chcę za bardzo wyciągać wniosków z tego co sama napisałaś . Sama jednak krytyka męża i to tu na forum , jest dla mnie wnioskiem. Co do spotkań z dziećmi ojca, i odwrotnie , musisz się liczyć z prawem i odpowiedzialnością . Ten komu sąd powierzy bezpośrednią opiekę nad dziećmi , przy którym dzieci zostają lub dziecko jest zobowiązany do zapewnienia kontaktu dziecka z rodzicem i rodzica z dzieckiem. Pod karą , jeżeli ten obowiązek nie będzie spełniony.

Nie było jeszcze rozprawy. Czekamy na termin. Uzgodniliśmy takie alimenty i takie wpisałam w pozew. On 1500 i ja 1500. Teraz zaczął się migać. Nie chcę z tego ani złotówki. Stać mnie żeby siebie utrzymać. Chodzi o to że chętnie kopnelabym go w dupę i nie wzięła od niego złotówki ale to nie są pieniądze dla mnie tylko dla dzieci. Jeśli chodzi o widzenia to dla mnie nie ma żadnych problemów. To on mówi o wyjeździe i że nie będzie przylatywał co drugi weekend to go chyba nie zmuszę prawda?

Jego przyjazd nie zmusza jeśli Tobie zostanie powierzona bezpośrednia opieka nad dziećmi. To na Tobie będzie spoczywał obowiązek kontaktu dzieci z rodzicem. Z alimentów zrezygnować nie możesz , bo są one dla dzieci a nie dla Ciebie. Jaka będzie ich wysokość to zależy od sądu Ciebie i jego.

Nie rozumiem. Sugerujesz że jak on nie będzie przyjeżdżał to ja i tak mam obowiązek doprowadzenia do spotkania? Czyli np mam wsadzić dzieci w samolot żeby spotkały się z tatą bo on nie lubi jeździć?

Ja niczego nie sugeruję .Ja piszę jak stanowi prawo. Rodzic ,któremu powierzono obowiązek bezpośredni nad dzieckiem , z ,którym dziecko , dzieci są , ma obowiązek zabezpieczyć kontakt dzieci z drugim rodzicem. Nie rodzica z dzieckiem. To są różne zobowiązania, jak to zrobi to jego sprawa , może jechać, samolotem, pociągiem albo okrętem itp. Jeżeli masz jakieś wątpliwości co do tego to poczytaj Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy i inne przepisy. Te przepisy wynikły z częstego utrudniania tych kontaktów . Mamusie , kobiety są same sobie winne. Zresztą ,trudno oczekiwać ,że mamusia z dziećmi się gdzieś wyprowadzi a ojciec poza alimentami będzie jeszcze płacił koszty podroży do dzieci. Jak będzie sprawa w sądzie zawsze możesz ten problem zgłosić i żądać wyjaśnienia.

Ty jesteś z dziećmi. On się nie chce spotykać. Zrozumcie że w takiej sytuacji koszty nie generują się po połowie. Tylko szanowny tatuś placi tyle ile nakaze sąd. Opieka emocjonalna; bezpieczeństwo to też jest opieka i skoro on tego nie daje. Jest to twój wkład i chociażby dlatego nie jest po równo. Jak na warszawe to 1500 to średnio. Po prostu bierzesz faktury na wszystko przez 2 miesiąc a na przykład. Potem robisz tabelki wyliczasz. Koszty mieszkania chemia gospodarcza jedzenie na tyle ilu jest domowników. Dalej leki kosmetyki specjalne jedzenie dziecięce ubrania zabawki książki meble szkoła rozrywka prezenty buty wyposazenie pokoju. To są.uzasadnione potrzeby.

A potrzeby są uzasadnione A nie podstawowe

Co za bzdura że matka ma zadbać o kontakt dzieci z ojcem. Co za bzdura!!! Nie ma czegoś takiego w prawie. Ojciec ma zasadzone kontakty i jeśli z nich nie korzysta to jego sprawa, nie matki. Co więcej, jeśli nie korzysta to można mu je odebrać. Puknij się w łeb kobieto i nje pisz bzdur

Zniecierpliwiony od kilku lat skacze po forach o alimentach bo ich nie płaci :-) Jeszcze ci się to nie znudziło ? 750 zł na dziecko dostaniesz raczej bez problemu. Ile kosztuje utrzymanie dziecka wie ten kto je utrzymuje. A tu jeżeli on chce wyjechać to cały trud wychowania i utrzymania będzie spoczywać na matce więc może sobie wnieść o 100% kosztów. Jako podatnik też łożę na 500+ i wiesz co zniecierpku , nie robię z tego problemu, a wręcz przeciwnie cieszy mnie to bo rodzice więcej mogą zainwestować w dzieci.

I dodam, mój nie płacił - jedna sprawa i odebrano mu prawa rodzicielskie.

Jasne, nie płacenie + nie korzystanie z kontaktów = łatwe odebranie praw. Co więcej autorko, szczerze radzę Ci to właśnie zrobić, bo potem k***s na starość soboe przypomni że zrobil kiedyś dzieci i się zgłosi po alimenty na siebie. egoizm mężczyzn nie ma granic.

Ze zzz zniecierpliwionym rozmow się nie podejmuje. Poczytajcie go na innych tematach, pisze od min.10-u lat, przekonacie się, że takiego lepiej omijać i nie dyskutować z tym panem.

Dajcie spokój zniecierpkowi, zostawiła go żona (tez bym zostawiła faceta o takich poglądach) i nie ma szans na żadna inna kobietę wiec zostało mu jedynie skomlenie na kobiecym forum To jedyny kontakt z kobietami na jaki może sobie pozwolić, upuszcza wiec swoją frustracje gdzie sie da To beznadziejny przypadek, myślcie o nim jak o niepełnosprawnym

Dobra. Czyli rozumiem że kwota nie jest wyssana z palca. Wkurza mnie to że po 15 latach nie rozumie że nie rozwalam na siebie pieniędzy i że dzieci są moim priorytetem.

""""" gość dziś Dobra. Czyli rozumiem że kwota nie jest wyssana z palca. Wkurza mnie to że po 15 latach nie rozumie że nie rozwalam na siebie pieniędzy i że dzieci są moim priorytetem. """" Kwota jest wyssana z palca a rozumieć będziesz to co zrozumieć zechcesz. Czy on ma zaufanie co do Ciebie jeśli chodzi o wydawanie jego pieniędzy i czy w ogóle ma zaufanie ? Z jakiegoś powodu są rozwody. Najczęściej to utrata zaufania. Można pisać bajki lub opowiadać je znajomym lub tzw . osobom wspierającym. Sam siebie nikt nie oszuka. A dzieci nie są parawanem .

pincet starczy reszte niech dolozy jakis frajer

Kwota nie jest wyssana z debilu tylko z wysokości wydatków w Warszawie i orzeczeń sądów. Tylko facet może przedkładac ból swojej d**y i zawiść z stosunku do eks partnerki ponad potrzeby materialne własnego dziecka. Takich facetów powinno się kastrowac żeby nikomu więcej nie przekazywali swoich śmieciowych genów.

""""""""" gość wczoraj Co za bzdura że matka ma zadbać o kontakt dzieci z ojcem. Co za bzdura!!! Nie ma czegoś takiego w prawie. Ojciec ma zasadzone kontakty i jeśli z nich nie korzysta to jego sprawa, nie matki. Co więcej, jeśli nie korzysta to można mu je odebrać. Puknij się w łeb kobieto i nje pisz bzdur . Bzdurą jest to co Ty piszesz. Nie wypełnienie obowiązku przez rodzica co do zadbania kontaktu z drugim rodzicem w przypadku powierzenia bezpośredniej opieki i wychowania jednemu z nich jest naruszeniem prawa w tym praw dziecka. Wychowywanie i wychowanie dziecka to również dbałość o kontakt z obojgiem rodziców. Jeśli tego nie rozumiesz to nie powinnaś być rodzicem. A ,że Tobie by taki układ pasował to Twoja sprawa. Dziećmi nie można szantażować. Dzieci to nie przedmiot a podmiot.

Tacy faceci to szmaty bez honoru. Nie wiem jak oni mogą znieść widok własnej gęby w lustrze

zzz zniecierpliwiony dziś Ty jestes chory psychicznie. Matka nje ma obowiązku dbać i kontakt dziecka z ojcem. Ojciec ma sobie sam dbać o to żeby mieć kontakt. nikt tu nie pisze o żadnym utrudnianiu. Wskaż cytat z kodeksu gdzie jest wskazane że to matka ma doprowadzić dziecko do ojca. PROSZĘ BARDZO, PODAJ TREŚĆ ARTYKUŁU. Czekam

A wulgarne ,chamowate i głupie baby powinno się zagipsować . I problem z głowy , debilko.

Hahaha, ojciec ma siedzieć na d***e i to matka ma doprowadzać i przywozic dziecko do jaśnie Pana bo to niby jej obowiązek :D usmialam się, sędzia na sprawie o kontakty też by miała ubaw :D co za debil i eunuch to wymyślił

Po co podbijacie posty zniecierpka ? Przeciez ktos kto kilkanascie lat pluje i pisze to samo nie jest wart uwagi.Taki beton , ktory powtarza to samo, bo nienawidzi i nie szanuje kobiet. Byc moze ma to z dziecinstwa, niedobory od babci czy matki i tak mu zostalo.

Po co ty podbijasz ,jasnowidzu i znawco? Sędzio i kacie. Czepiasz się personalnie, sama plujesz obelgami nie mając nic do napisania. On tego nie robi. A ,że tobie przeszkadza co On pisze to już twój problem schizofreniczko.

Zawsze jakiś frajer dokłada. ;)

gość dziś Jak ktoś pisze bzdury i kłamstwa to się zawsze powinno to prostowac ciemna maso. Czemu autorka ma być w błędzie przez jakiegoś eunucha?