Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie jest łatwo znaleźć wartościową kobietę na żonę

Polecane posty

Gość gość

mój kumpel szuka już 4 lata i powiedział że wszystkie baby są nic nie warte trafiały się wartościowe ale albo były zajęte albo coś nie wyszło ma gdzieś dwie trzy randki na tydzień i nic kryzys kobiecości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kolega z którego rocznika jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda.Te wartościowe już dawno sobie upatrzyli inni ,i szybko się oswiadczyli,by nikt nie zabrał im skarbu z przed nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było szukać wcześniej gdy jeszcze jakieś były. Gapa z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak lecicie na modelki i imprezowiczki to sie dziwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każda potwora znajdzie swego amatora:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i do tego w miarę zadbaną przynajmniej średnią normalnie wyglądającą ćwiczące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba poszedł na ilość a nie jakość, to co tu się dziwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha kobiety już nie potrzebują mezczyzn do niczego. Usamodzielniły się, stają się coraz większe i męskie. Głosy nam się obniżaja, rosną nam wielkie dłonie i stopy. dziś kobieta mierzaca 1,8m nie jest rzadkoscią. To wszystko idzie w parze ze wzrostem testosteronu. Nie chcemy się hajtać, cenimy seks bez zobowiązań. Nasienie Wasze wywalami w kibel, a dzieciaki abortują się samoistnie przez spirale i różne wkładki domaciczne. Potrafimy wykorzystywać swój intelekt i wdzięk by osiągac korzysci materialne i zawodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie to jest kiedyś jest kobiecości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My kobiety nie jesteśmy już takie jak kiedyś, takie delikatne, kobiece, podległe facetowi. Nie lubimy gotować, a jeśli już to z pasji a nie obowiązku. Nie lubimy dzieci, irytują nas. A jeśli chcemy mieć dzieci to zrobimy je zobie bez względu na koszty zdrowotne, moralne, majątkowe (in vitro, kontrolowane wpadki + pozew o alimenty, banki nasienia, a także patologia dla 500+). Nie dla nas już wartości rodzinne, religijne. Seksu mamy ile chcemy dzięki antykoncepcji, kariera jaka chcemy stoi przed nami otworem. Studia? Prosze bardzo, dla każdego chętnego. Praca? W bród. Seks? Męsko-damski, homo, sado maso, jeśli ktoś woli "miłośc" to jest randkowanie można randkować do woli, wiązanie w każdym większym mieście kobieta znajdzie coś dla siebie. Kobiety przestały obsługiwać jednego "pana i władcę". Co chcemy to mamy, czasy nam to umożliwiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obsługiwanie, podawanie żarcia i uchylanie szpary jednemu typowi przez 50 lat... to może jeszcze pani ze wschodu. Po co nam to. Dziś kobieta zarabia tyle co facet, dysproporcje fizyczne także się zmniejszają, do zrobienia dziecka praktycznie chłop nie jest potrzebny, a jak jakaś nie chce chłopa a chce dziecka to może mieć je będąc nawet dziewicą (bank spermy, in vitro i cesarka). Pokażcie mi chłopa który ma takie możliwości! Waszym nasieniem gardzimy, kiedyś było ono czymś co nie mogło kapnąć na podłogę taki był szacunek. Dziś spuszczamy Wasze pomioty w kibel przez tabletki wczesnoporonne dostępne w aptece na każdym rogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wszędzie wokół same ksieżniczki co nie wiedzą czego chcą i tyle koniec kropka!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1988

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę ze wypowiedziała się feministka.... żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój mąż znalazł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówiąc o tym że p[okolenie młodych kobiet to pokolenie wychowywanie w połowie w rozbitych rodzinach, przez pracujące matki i nieobecnych ojców. Nie miały przykładu w rodzinie jak być żoną i matką. Przez wieki kobiety od maleńkości były uczone ładnie wyglądac, usmiechać się, być grzeczne, spolegliwe, lubić dzieci i czekać na dobrą partię a następnie dbać o męża. Te kobiety młode które teraz są nie nauczył nikt tego i już raczej się nie nauczą. Pozostają kobiety ze wschodu albo arabki ale tych nie posuniecie bo odwet arabów jest bolesny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ejstem feministką. Ja tylko stwierdzam fakt jak jest. Ruchanie na każdym kroku a chłop jest potrzebny raczej jako piesek do towarzystwa a nie pan domu, głowa rodziny (hehe jakie to przestarzałe) itp. Kobiety dziś to wielkie mężne kolubryny połykające fallusy jednego za drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma wzoru na bycie żona. Chyba że dla ciebie to oznacza przesiadywanie w kuchni przy garach i pranie twoich gaci co drugi dzień plus zajmowanie się non stop dziećmi podczas gdy ty pracujesz a w domu jesteś gościem który jedynie przychodzi zre obiad i idzie spać. Ale oczywiście przed żąda seksu i się dziwi dlaczego kobieta nie ma ochoty... Takie czasy już minęły. I z***biscie. Na co komu ślub skoro większość facetów rozumię to jako służąca i czynny burdel przez całą dobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HEhehehe coraz zabawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pan domu jest tam, gdzie jako jedyny zarabia na rodzinę lub dużo więcej zarabia od k9biety, do tego ma głupia kobietę, której nie szanuje, w innym wypadku nigdy tak siebie nie nazwie; jeszcze sado-maso może wchodzić w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
To przez te 4 lata randkowal z polowa miasta : ) nic dziwnego, ze zrobił sie zblazowany : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam szacunku do mezczyzn. Moj ojciec byl i jesy niewiele wart, zarabia mniej od matki, w domu urzadza awantury, mojej znajomej maz to samo, niby wyksztalcony, a traktuje ja jak orymityw, na szczęście ona sie buntuje i wkrótce go zostawi. A faceci wokol mnie? Jedyny, którego kocham ma juz zone. Zdradza ją, idealem tez nie jest. Sama spotykam się z kims, ale nic już nie czuję. Faceci to egoisci, lenie, zdradzaja, nie maja uczuc wyzszych, w zasadzie są do niczego niepotrzebni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W rozbitych domach wychowują się także mężczyźni więc nie dziwota że mają chore wizję o małżeństwie. Po co komu życiowy nieudacznik albo fagas który sądzi że z samej racji posiadania jaj coś mu się z marszu należy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehehehhe nie wspomniałam o jednym - facetów także dotyczą te zmiany. Chłopy w rureczkach z bródką, nawał homo, nie potrafiący się określić. Plus do tego rzad który uniemożliwia usamodzielnianie się i zmężnienie. Od wieków mężczyzna musiał dowieść swojej siły i męskości, zanim założył rodzinę. Nauczyć się władac orężem, zbudować dom. dzisiaj strzelają co najwyżej w GTA, a mieszkania można się dorobić po 30stce na kredyt do śmierci. Bardzo dużo uzależnień, wyścig szczurów i podporządkowanie się bossowi niszczy męskie cechy. Siedzą pochyleni nad taśmą lub skuleni przed monitorkami w bankach, upocebni pod paszkami kiedy wejdzie kiero. Kiero to ten który zarabia 3k i "stać go" na skode w leasingu i m2 z plastikowymi panelami, klatką dla jedynkaa i pokojokuchnią dla rodziców na kredyt. Po kilku latach oczywiście rozwód bo 2 agresywne osobniki zagryzły by się w takich warunkach. sa sa sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Partnerki życiowej należy szukać już w szkole średniej, a kto się nie załapie to ma jeszcze czas na studiach. Jeżeli nie uda się jej poznać najpóźniej do 25 roku życia to potem będzie tylko trudniej gdyż najlepsze dziewczyny są już zajęte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:02 dokładnie tak. Faceci myślą że moga w nieskończoność balować ale ich też dotyczy prawo metryki. Im starszy tym ma gorzej, no chyba że ma w bród kasy ale i tak ściagnie wtedy na siebie blachary i szmatławce lecące na hajs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.02 Panowie nieśmiali.To do was jest ten komentarz. W szkole średniej powinniście się przełamać i pokonać nieśmiałość. Macie wtedy szanse na poznanie dziewczyny. Jeżeli się nie odważycie i nie zdobędziecie doświadczenia w sprawach damsko męskich jeszcze w szkole, to później będzie wam to niezmiernie trudno osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×