Dalczego tak naprawde POWINNAM szczepic, co to da przekonajcie mnie

Dlaczego powinnam szczepić?

Rob co chcesz, ale na własną odpowiedzialnosc

Najlepiej Cie przekona ciężka choroba na własnej skórze lub dziecka:( Czego nie życzę...życzę zdrowego rozsądku:)

Może zapytaj lekarza i oglądaj chociaż wiadomości w tv, słyszałaś o Odrze, która już nie występowała i przez takie durne dziunie jak ty znowu wróciła, skąd takie jak ty biora się, elektrykę w domu już masz? Antybiotykow też nie podawaj, a od Ledów się ślepnie.

A elektryczność w domu już masz? Antybiotyki i Ledy też szkodzą, skąd takie durne dziunie jak ty się biorą?

Wejdz na specjalistyczna strone medyczną, dowiesz się

Ale dlaczego mamy cię przekonać?? Masz dziecko, masz rozum ! Kobieto forumowiczki mają cię przekonywać. strach i koniec

Szczepiąc się chronisz się przed zachorowaniem lub ciężkim przebiegiem choroby i powikłaniami po niej. Dodatkowo ograniczasz możliwość zostania nosicielem, więc tworzysz barierę wokół osób osłabionych lub tych, które nie są zaszczepione (bo są za małe albo chore) - czyli wirus czy bakteria nie będzie miała z ciebie pożywki.

mam cię też przekonywać dlaczego powinnaś zapinać pasy a dziecko wozić w foteliku? czy może dlaczego przy *****iwej ulicy masz trzymać dziecko za rękę? bo może tego też nie rozumiesz i nie robisz?

bedzie o jednego gówniaka mniej

Odra jest od Ukrow, a nie od Polek!

Masz dzieci? Fajnie! Dla nich zlapanie choroby na ktora sa szczepienia jest nikle, bo odpornosc zbiorowa duza. Jezeli jednak tendencja sie utrzyma, odpornosc zbiorowa znacznie spadnie i pomysl ze za 20 lat twoja corka bedzie w ciazy, zlapie rozyczke , przez ktora dziecko urodzi sie wadami wrodzonymi i do konca zycia bedzie warzywkiem, albo umrze w dziecinstwie. Ktos tu napisal wyzej, szczepienie nie chroni przed zachorowaniem- fakt! Jednak przed rozpowrzechnieniem sie choroby , chroni wlasnie ta odpornosc zbiorowa i im wiecej osob zaszczepionych w twoim otoczeniu tym mniejsze ryzyko ze zlapiesz chorobe. Taka odpornosc zbiorowa chroni tez dzievi ktore nie moga byc szczepione, albo sa zbyt male. Pomysl za kilka lat urodzisz kolejne dziecko, to starsze ze szkoly - przedszkola przyniesie taka odre i zarazi nia , kulkumiesieczne niemowle.Dziecko na tle chorobowym dostaje drgawek, dochodzi do uszkodzenia mozgu i masz warzywko w domu. Scenariusze straszne , ale potem do konca zycia masz swiadomosc ze moglas temu zapobiedz

Po co mamy cię przekonywac ? Twoje dziecko, twoja sprawa nikogo ono nie interesuje. Tylko szkoda, ze tacy ludzie narażają innych rozsądnych, poważnych i odpowiedzialnych ludzi na niebezpieczeństwo.

Nie, nie powinnaś.

Zobacz sobie statystyko zachorowania na Polio na początku XX wieku i obecnie. Przekonana?

Tak tak juz bede marnowac swoj czas zeby przekonywac jakas pałe z forum do szczepien.

Poliomyelitis stanowiło w przeszłości znaczne obciążenie dla społeczeństwa. Przed wprowadzeniem szczepień choroba Heinego-Medina rocznie powodowała tysiące zgonów oraz kilkanaście tysięcy przypadków trwałego inwalidztwa u dzieci w wieku szkolnym na świecie. Od 1988 roku prowadzony jest Światowy Program Eradykacji Poliomyelitis. W ramach tego programu organizuje się masowe akcje szczepień w krajach o słabszej infrastrukturze oraz kontynuuje się szczepienia we wszystkich krajach świata w których wyeliminowano już zachorowania. Dzięki Programowi udało się ograniczyć liczbę zachorowań o 99%, z szacowanych 350 tysięcy w 1988 r. do 22 potwierdzonych zachorowań w 2017 r. W Polsce ostatni przypadek poliomyelitis miał miejsce ponad 40 lat temu!

Nadal nieprzekonana?

Up

Odre akurat przytargali do nas obywatele Ukrainy. W dobie tak duzej imigracji ryzykiem jest nie szczepic. Uwazam ze kalendarz szczepień jest przeładowany, gdyby byly te wszystkie szczepienia rozlozone zostaly w dluzszym czasie a nie jak jest ,ze do 2 r.z. przeciwnikow szczepien byloby mniej. Szczepienia sa potrzebne, wyeliminowaly wiekszosc ciezkich chorob zakaznych. Przyklad chocby szczeniakow. Kto ma psy wie ze szczeniaka trzeba zaszczepic bo szybko zlapie parwowiroze lub nosowke i bedzie po piesku.

A nie szczep. Świat ma głęboko w doopie twojego bachora. Czy będzie żył czy zdechnie na Odrę czy inna gruźlice błonicę, wszystko mu jedno.

Po to masz szczepić, żeby inne malutkie dziecko nie zachorowało i nie umarło. Jeśli Twoje ma niezłą odporność, to nie zachoruje nawet nieszczepione, ale może przenieść zarazki na jakieś mało odporne, albo nie mogące się szczepić i tamto dziecko może ciężko zachorować, a nawet umrzeć.

Jesli nie zachoruje to raczej wirusa/bakterii tez nie przeniesie?

Wirusy i tak się roznoszą, a największymi roznosicielami są dorośli zaszczepieni x lat temu. Odpowiadam: powinnaś szczepić, aby Twoje dziecko w okresie swojej najsłabszej odporności (niemowlęctwo i wczesny wiek przedszkolny) kiedy jeszcze jego układ odpornościowy nie jest dojrzały nie musiało mierzyć się z poważnymi chorobami jak heine-medina czy ospa prawdziwa, a trenowało układ odpornościowy na zwykłych przeziębieniach i wirusach sraczkowych, które nie zrobią mu większej krzywdy. Osobnym tematem jest kiedy, przeciw czemu i czym szczepić .

Ospa prawdziwa juz chyba zostala calkowicie wyeliminowana ale jest dyzo innych niebezpiecznych chorob.