Gość gość Napisano Listopad 5, 2018 Księżyc w nowiu wisiał jak ciężki ołów pod nim setki domów W roli ciepłych schronów wydalały resztki smrodów! Eryk szedł przez ścieżki lodu. W kieszeni niósł lepki produkt Czuł już smak wódy, metki no i dotyk ciepłych podłóg Wszedł do chaty kumpla. Dziś był odwapniony kwadrat Jest paragraf, trwa balanga, nastoletnia awangarda Karolina, Anka, Magda, Kevin, Piotr, Staś i Adrian Wszystko leją dziś do gardła, resztę syfu mają w kablach! I w tym stanie nieważkości ktoś na pomysł wpadł By zaprosić w gości, obrać z ośc***edofilski jad! Plan był prosty jak j****ie. Anka siadła przy ekranie Miała piersi młode, blade, długą szyję palce same zaczęły klikanie Jak przy fortepianie grały arię pod tytułem: "Polowanie" - obraz poszedł w świat! Dziś w kamerce piersi same rzucają wyzwanie Był już samiec obydwoje więc mieli ukrytą twarz! Zaprosiła go podając adres do swej nocnej chatki Gdy skończyła wszyscy nagle trzymali mocniej szklanki! Po godzinie zamiast szklanki mieli kastet i dwie pałki Lecz gdy otworzyli drzwi w progu stał ojciec Anki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach