Wszystkich moich bylych spotkaly nieszczescia. Czy jestem przeklęta?

Czy ja jestem przeklęta? A moze wlasnie mam farta,że w porę się rozstalam? 1. potraktował mnie bardzo brzydko, do dzis ma problemy, slabo prowadzi auto,ma dużo dlugow,kolejne pomysly biznesowe koncza sie klapa, a w zadnej firmie nie przepracowal dłużej niz rok,dziewczyny tez nie ma. 31 lat. 2. Moja wielka miłość,ma spore zadłużenie i jest bardzo ciężko chory,myślę że pozyje maks kilkanascie lat. 30lat. 3. Problemy emocjalne,nie moze sobie ulozyc zycia,niewiadom jaka ma orientacje,nie wie czego chce od życia,ma slaba prace w firmie w upadlosci, 30 lat 4. Mój najlepszy chlopak. Nie kochalam go niestety. Biznes mu idzie,ale ma dolki, nie jest szczesliwy,ma dziewczynę i dziecko,ale nje kocha tej dziewczyny,ciagle do mnie wypisuje, chcialabhm żeby jemu akurat wszystko sie ulozylo pomyslnie. 5. Po rozstaniu podejmowal glupie decyzje (przez to ze jest imprezowiczem i nie mysl o życiu powaznie) stracil prace i wpadl w dlugi,ciągle je ma,teraz ma tez panne,ale ona go nie kocha i wykorzystuje.35lat

A gdy byli ze mna osiagali sukcesy,dostawali podwyzki,awanse, byli zdrowi. Teraz aktualnie tez spotykam sie z kims i tej osobie zaczelo sie lepiej wieść

Jak dochodziło do rozstania?

wampirzyca emocjonalna, niestabilna jesteś a nie żadna klątwa, zdechnij szmato