Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćczyść

mieszkanie z chłopakiem

Polecane posty

Gość gość
Nie jestem w żadnym razie aseksualna owszem lubię sex ale nie mogę sobie pozwolić na to żebym to ja wszystko w domu robiła. Kocham go i chcę stworzyć z nim rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmuuu
Mam wrażenie, że nie dorosłaś do tworzenia rodziny, ani nawet jakiegokolwiek poważniejszego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak z rachunkami? Płacicie po połowie czy dopóki nie zaczniesz pracować płaci on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz to przerobilem i powiedzialem swojej treserce od czego ona jest:::: poprostu kobieta jest od sprzatania gotowania i duuupy dawania kiedy pan chce, pol godziny pozniej juz nawet smrodu po niej nie bylo,a ja dwa dni pozniej juz mialem nowa i jest mi teraz bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na 100% prowo, niemożliwe aby ktoś na serio myślał w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćczyść
Mam oszczędności ale do póki nie znajdę pracy uważam że rachinki powinien opłacać on a ja robię zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko dorosnij :/ szantażujesz go brakiem seksu no weź. Facet ma rację. Jeśli nie będziesz pracować to większość obowiązków jest na twojej głowie. On ma po sobie sprzątać. Odkładać naczynia do zmywarki. Brudy do kosza. Jak naniesie piachu na butach do domu to od razu ma zamieść. A nie facet przychodzi z pracy i na zapierdalać z mopem. Owszem fajnie jeśli np kolacje zrobisz ty a on po niej posprzata. Ale bez jaj że ty cy dzień będziesz zabijać baku a on ma zapierdalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako ze on pracuje a Ty nie powinnas wykonywać WIEKSZOSC obowiązków domowych a on może Ci pomagać ale na pewno w mniejszym stopniu, bo to on pracuje 10h dziennie a nie Ty. Pisze to jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty nie czepiasz przyjemności z seksu? Jesteś jakimś przedmiotem który jest nagroda. Masakra. Facet prędzej czy później cię zostawi. I piszę to jako kobieta bo nie znoszę grania seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę. :D Laluniu, takie rzeczy się załatwia się z mężczyzną dyplomatycznie, sposobem i po cichu a nie pepla mu w twarz, że to za to a tamto za tamto. Daleko nie zajedziesz na takim podejściu. Próbujesz tresować faceta jak małpkę zanim jeszcze się dotarliście. Już nie mówiąc o tym że porządek w chacie to nie jest najważniejsza sprawa w związku, a seks dobry tylko wtedy kiedy obie strony tego chcą, bez żadnych warunków. Seks w nagrodę za sprzątanie, łahaha. Na jego miejscu zastanowiłabym się nas sensem wspólnego zamieszkania bo to słabo wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćczyść dziś Mam oszczędności ale do póki nie znajdę pracy uważam że rachinki powinien opłacać on a ja robię zakupy xxx Jeszcze tego nie ustaliliście??? No to się nie zdziwił jak on będzie Ci kazał za wszystko płacić A do tego będziesz miała wytykane ze tylko on pracuje więc on nic nie musi w domu robić. Czyje to mieszkanie? Jego czy wynajmiecie na spółkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gośćczyść dziś czyli gdy znajdę pracę mam również ogarniać cały dom ? xx Dokładnie tak a Twój mąż będzie ogarniał wiele tzw. "męskich spraw" i wcale wbrew pozorom nie jest ich tak mało ! Widać na razie z Twoich wypowiedzi Autorko, że jesteś mało dojrzała do małżeństwa. x Mieszkam sama i 99% obowiazkow domowych to gotowanie i sprzatanie, jakie to niby meskie sprawy? Zadnych nie ma... Zlew zatyka sie raz na rok, spluczka sie psuje raz na 4 lata, umiem wymienic, a remont robi brygada remontowa (umiem malowac sciany, ale mi sie nie chce). Dla mnie najwazniejsze jest by facet gotowal i sprzatal, co najmniej tyle, co ja, ale jak lubi, moze wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak sobie poradzą z prawdziwymi problemami i kryzysami bo póki co autorka rysuje się jak podstarzały i roszczeniowy kucyk pony z różową kitką za to o mentalności 12 latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćczyść
Mieszkanie jest jego spadek po matce chrzestne więc za wynajem nie płaci zostają tylko rachunki i zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa czyli na sprzątać i płacić jeszcze rachunki :/ I nas sprawa wyglądała i wygląda tak. Po ślubie 9 miesięcy nie pracowałam. Wtedy mój mąż pracowal po 12 j dziennie więc w tygodniu wszystko robiłam sama. W weekendy a to wyniósł smieci a to pozmywal naczynia przetarg stół itd. Potem znalazłam pracę. Od tego czasu dzielimy obowiazki. Nie jest to 50/50 bo ja gotuję Piotr i prasuje. Mąż wywieszane i zbiera pranie. Odkurza. Zmywa podłogi jak jest taka potrzeba. Łazienki i kuchnie sprzątam ja bo on nie lubi :) nie ma zgrzytów. Dogadujemy się i ten podział jest taki naturalny. Jeśli jest coś do zrobienia to robi to któreś z nas które ma akurat czas w tej chwili albo widzi że trzeba coś zrobić. Mój mąż dhzo robi w obejściu. Kosi trawę. Nanosi drewna do kominka. Jakieś drobne naprawy. Grunt to znaleźć odpowiedniego partnera. W związku nie chodzi o to żeby tylko brać ale też dawać od siebie. Znajdź pracę. Potem zobaczysz jak będzie. Ale kto wam nabrudzi w mieszkaniu? Jeśli będziecie odkładać wszystko na swoje miejsce. I ogarniać po sobie chociażby umywalkę po myciu zebow to sprzątanie yo serio kosmetyka. I nie i graj sobie z tym seksem. On jest budulcem związku. Jeśli będzie on nagroda to facet będzie zlewal wszystko bo i tak bez problemu znajdzie sobie inną która nie będzie wydziwiac. Grunt to komunikacja i ustalenie zasad. Ok na razie ty odkurzacz myjesz podłogi gotujesz i pierzesz ale on wynosi codziennie smieci i ogarnia po kolacji. Sprząta po sobie a nie ze zostawia brudne naczynia na stole. Tyle albo aż tyle i każdy będzie zadowolony. Podejrzewam że naskoczylas na niego ze a sprzątać. Skoro nie na syfu w mieszkaniu to znaczy że nie jest brydasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z facetami to trzeba sposobem :) "kochanie wolisz wyrzucić smieci i od razu zrobić zakupy czy ogarniesz łazienkę a ja pójdę". "kochanie idę zanieść CV zaraz pranie się wypierze to wuwies żeby nie ześmiergło". :) jeśli facet nie jest nauczony z domu obowiązków i tego że w domu samo się nie zrobi to małymi kroczkami a sam się przekona do podziału. X Facet mieszkał do tej pory sam. Sam robił zakupy sprzątał. Więc myślę że i po zamieszkaniu razem tak będzie. Może zrobić zakupy po pracy. Przed wynieść smieci bo przecież po drodze. Tylko nie ma co osaczac faceta :) a brak seksu za karę to przegięcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie radzę wprowadzać się do mieszkania faceta i w dodatku nie pracować zawodowo. Przy każdej okazji wypomni ci że jesteś na jego łasce i ze to on rządzi i decyduje. A jak przejmiesz wszystkie obowiązki domowe na wejściu to nawet jak pójdziesz do pracy to on będzie uważał że Ty masz dalej wszystko robić, bo on pracuje ciężej, dłużej, twoja praca jest nic nie warta, jego bardziej stresująca itp, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To twoje "Nie radzenie" to na bazie własnych doświadczeń czy tak tylko klepiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na bazie doświadczeń moich i wielu moich przyjaciółek i koleżanek. Poczytaj sobie z resztą tematy dotyczące mieszkania z facetem na kafe. Ten sam schemat - tresura, wypominanie każdej złotówki, traktowanie jak darmowej służącej, poniżanie, przygadywanie, podnoszenie swojej wartości kosztem dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam z facetem 5 lat były okresy że nie pracowałam. Nigdy mo nie wypomniał niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzaja się wyjątki! Ale przeważająca większość to chamy i buraki którym jest potrzebna nie partnerka tylko mama i worek treningowy w jednym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak ale autroka do tego bardzo źle podchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem zdania że jakiego sobie faceta wybralysmy takiego mamy. Jeśli po zamieszaniu razem facet wypomina stosuje przemoc psychiczną to z takim facetem bez skrupułów się żegnamy. Nie bierzemy z nim ślubu i nie zakładamy rodziny żeby potem nie płakać. Też nie pracowałam jakiś czas. Nigdy nie miałam nic wypomnuane. Dzielimy się obowiązkami. Na mojej głowie jest więcej bo ja pracuje 8 j dziennie mój mąż czasem i po 12. Wszystko jest naturalne. Nie chcę nam się sprzątać to zalegam na kanapie przytuleni a kuchnie np ogarniam szybko rano. X Autorko niczego nie zakładaj sobie. Znajdź na spokojnie pracę. Masz czas żeby przekonać się jak to jest żyć razem. Trzeba się dotrzeć. Ustalić jak to będzie z opłacanie rachunków itd. I nie wypominahcue sobie tylko że sobą rozmawiajcie bo najważniejsza jest komunikacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:19 i dlatego najważniejsze to wybrać odpowiedniego partnera na męża i ojca dzieci. I to będę zawsze powtarzać. Nikt się nagle po ślubie nie zmienia o 180 stopni w żadną ze stron. Jeśli się źle wybierze to potem jest tylko frustracja i płacz. Dlatego warto zamieszkać razem przed ślubem i zobaczyć jak to jest w Realu bo co innego się że sobą spotykać a co innego mieszkać. Z mężem nie mieszkaliśmy przed ślubem razem bo nie mieliśmy takiej możliwości ale wybrałam fajnego odpowiedzialnego pracowite męża który nie zalega z piwem na kanapie po pracy no zmęczony biedaczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko super ale ona jednak chce go wykorzystać. Ja obecnie nie pracuję i robię w domu wszystko na sex ochotę mam zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjaśnię krótko. Rola kobiety zawsze była taka, że ogarniała dom(sprzątanie, pranie prasowanie itp) i choćbyś ile się starała to tego nie zmienisz, może na krótką metę Ci się uda ale lepiej się z tym pogodzić od razu. Przecież nie masz obowiązku być z facetem i facet nie ma obowiązku być z tobą, możesz zrezygnować z tego i żyć sobie samej. Bardzo głupio stawiasz sprawę, to tak jakbyś np powiedziała "będę jeździć samochodem ale na swoich zasadach a nie zgodnie z przepisami ruchu drogowego" Nikt Cię nie zmusza do posiadania samochodu więc to ty decydujesz czy chcesz mieć samochód, a jeśli chcesz mieć to musisz przyjąć zasady jakie są ustanowione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdura porównywać "obowiązki" kobiety do obowiązków kierowcy! Widziałeś gdzieś "Kodeks dla żon i konkubin"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.37 w dzisiejszych czasach przy pracy małżonków konieczny jest podział majątku większy lub też mniejszy. Logiczne że jeśli kobieta ma pracę np umysłową 8 h a facet z********a fizycznie 10 h to kobieta zrobi więcej w domu. Facet nie jest jakimś Panem żeby leżeć i pachnieć. Naprawdę wystarczy jak posprzata po sobie. Odniesie brudne naczynia nie będzie zostawia brydiw gdzie popadnie. Jak nachlapie w łazience to po sobie wytrze. W sobotę facet poodkurza a kobieta umyje podłogę. Raptem godzinka roboty raz w tygodniu. Gotowanie to można raz na 2 dni ugotować. Mój mąż nie umie gotować. Zrobi dobie jajecznice czy usmaży kiełbasę. Prasuje tylko to co konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*podział obowiązków a nie majątku hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pitole, z kim wy się wiążecie, że macie takie rozkimy i problemy z podziałem obowiązków???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×