Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zaprosić na randke po raz drugi?

Polecane posty

Gość gość

Jeżeli raz usłyszałem nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj jej trochę czasu i spróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chcesz znowu dostać kosza to ją zaproś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpuść i daj innym szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, jesteś masochistą. Co przyjemnego widzisz w ciągłym dostawaniu kosza i do tego kosza od tej samej kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem chętna do zaproszenia na randkę. Dawno już nie byłam. Obiecuję, że nie będę strzelać fochów i grymasić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje, że ona chce mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie dobrze czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się obawiała za pierwszym razem, że chcesz jednorazowej randki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz dostales kosza, jest pewna prosta zasada: Kosz dostales, to go bierz, smieci zostaw, niech sobie gnija dalej. Po co chcesz sie przed pierwsza lepsza kupa smieci ponizac autorze? Tak, drugi raz bedzie zwyklym osmieszeniem sie, zaprezentujesz soba calkowity brak wlasnej godnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza lepsza kupa smieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszłem zprawy. Na tej randce złapać za rączkę? przesunąć się bliżej bliżej i objąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy może wziąść ją na rączki? tylko jej nie uniese.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czym ty mówisz? Przecież dostałeś kosza,a marzy się tobie trzymanie za rączkę i przytulanie. To by było gdybyś nie dostał kosza. Coś ci się chłopie pomyliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:25 To wyjątkowa kobieta, dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sluchaj madrosci prawikow to bedziesz walil konia do smierci :D BUahahahahahahahahahahhahaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłaby zostać moją żoną, ideał. I mam farta że w ogóle na mnie spojrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze się zastanawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo jest nieobliczalna, ale chyba drugi raz nie odmówi jeżeli naprawdę chce. To jest naprawdę perełka wśród kobiet i z wyglądu i z zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak z ciekawości się wtrącę. Co znaczy, że nieobliczalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieobliczalna??? Odgryza uszy i szczypie w zadek ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chcieć a sklamac tak jak za pierwszym razem. Chociaż może naprawdę nie chciała mimo słabości do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że jest już tym zmęczona i ja też. Na bank za mną tęskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [19:49- "wyszłem z wprawy..." xx raczej wyszedłem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:25 To po co w nieskończoność to przeciągasz? Chcesz jej dokuczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z obawy tylko i wyłącznie, mi też jest źle, zwłaszcza gdy ją widzę niezadowoloną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obawiaj się, przecież wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna męska pipka, która lubi się poniżać. Zapamięta sobie: nie to nie, jej strata, będzie następna. Takie się olewa i tyle. Więcej jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię patrzeć jak ukochana kobieta cierpi, ale boje się że jestem jej chwilowym kaprysem a potem będę w tragicznym stanie gdy mnie rzuci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więcej honoru i dumy koleś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×