Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile lat miały wasze dzieci OSPA

Polecane posty

Gość gość

Ile lat miały wasze dzieci jak przechodziły ospę ? Czy jest sens szczepić dziecko na ospę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przechodziłam w zerówce, moje dzieci jeszcze (przedszkolaki) nie przechodziły, wszystko przez nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 5 latek też jeszcze nie.Nawet w przedszkolu jeszcze nie było żadnej epidemii ospy(zawsze wieszają informacje jak pojawi się jakaś choroba albo wszy itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka miała ospę mając 9 lat. Chorowała niecałe 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej rodzinie tylko ja przechodziłam ospę w wieku dziecięcym. Nie chorował mój mąż, ani starszy syn (12 l.), pomimo kontaktu z dziećmi, które teoretycznie prątkowały. Nie mają też wytworzonych przeciwciał, wykonali badania w tym kierunku. W tym roku urodziłam córkę. Zastanawiamy się czy szczepić syna, czy poczekać jeszcze tak ze dwa lata. Mąż ma zamiar się zaszczepić, bo boi się, że w końcu któreś z dzieci zachoruje, a on razem z nimi. Już sama nie wiem, czy szczepić czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chorowałam, a lat mam już 30. Nie zaraziłam sie od siostry w dzieciństwie, nie zaraziłam sie tez od kolezanki z klasy w liceum (byliśmy juz w klasie maturalnej kiedy zachorowała)... Ciekawy przypadek. Jest możliwość, ze mogłam przechodzić bezobjawowa we wczesnym okresie swojego życia, ale jesli nie, to wolałabym nie zachorować, bo dorosły moze nawet umrzeć (polonistka w LO nam opowiadała, ze ja zaraziły dzieci, a miała wtedy jakos 37 lat i myślała, ze zejdzie, taki horror). To tak w odpowiedzi na gościa z 14:28, bo jestem takim przypadkiem jak maz tej dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja miała rok z grosza i przyniosła że żłobka. Plus że nie drapala się zbyt mocno. Ale wirus był jakiś zmutowany bo tydzień wcześniej miała wysypkę typu Bostonka i wtedy lekarz wykluczył ospe. Po kilku dniach wyszła wysypka typowo ospowa. Dzieci żłobkowe maja prawo do darmowej szczepionki, dowiedzieliśmy się o tym po fakcie, ale i tak bym nie skorzystała bo i tak co chwila jakieś szczepienie obowiązkowe a w żłobku non stop infekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka miała 11 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chorowałam a lat mam 40, 8 lat temu hcorowały moje dzieci wtedy 5 i 12 lat, przechodzili bardzo lekko, kilka krostek no może parę więcej miała ta starsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troje w jednym czasie 6,4 i pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starsze w wieku 4 lat, młodsze w wieku 5 lat. Ja zachorowałam w wieku 26 lat (zaraziłam syna). Przeszłam bardzo ciężko, 3 tygodnie wyjęte z życia, gorączka non stop, wysypana byłam cała łącznie z drogami oddechowymi. Nikomu nie życzę czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja też nie chorowałam. Ba, byłam pewna, że własnie jakoś bardzo łagodnie przeszłam, bo miałam styczność z osobami chorymi i wtedy nie złapałam. Aż mnie dopadło jak miałam 36 lat. Wrogowi nie życzę, 3 dni prawie nie spałam (bo pęcherze były nawet na głowie, położenie się bolało jakby mi ktoś wszystkie włosy na raz wyrywał), 6 dni prawie nie jadłam (pęcherze w gardle). 3 lata później ciągle mam ślady (nie, nie drapałam - mnie to prawie w ogóle nie swędziało, tylko właśnie bolało ,- tak duże i liczne były pęcherze po prostu). Dzieci zaszczepiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 lata syn i 1.5 roku córka. Więcej wysypalo młodsza, ale jakoś minęło. Ale córka znajomej chorowała w przedszkolu wtedy gdy mój syn, też miała 4 latka, przeszła bardzo ciężko ospe, wyspana strasznie, ślady po ospie jeszcze jak szła do komunii to miała na buzi widoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka miala ospe jak miala 4 lata, zarazilam ja bo mialam polpasiec. przeszla ospe dosc lekko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MOJE MIALY 6 I 8 LAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie miałam zakładać temat czy warto szczepić przeciwko ospie. Moje dziecko chodzi do przedszkola i ponoć do trzeciego roku życia moge go darmowo zaszczepić. Termin mi wyznaczyli a ja się zastanawiam czy iść. Boje się jakichkolwiek szczepien. W przychodni zapewniano mnie,ze maja potwierdzone informacje,ze w przedszkolach chorują tylko dzieci nieszczepione i ze szkoda z tego nie skorzystać skoro jest darmowe. A ja mam mieszane uczucia. Proszę o wypowiedź osób które wiedzą coś więcej na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka No własnie moja córka ma 8 lat . Nie przechodziła ospy . Nie wiem szczepić czy nie ? Ja miałam ospe w wieku 10 lat . Przechodziłam lekko . Nie wiem bo ost takie zamieszanie z tymi szczepionkami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka miała rok i trzy miesiące,musiała zarazić się u lekarza,bo nie była wtedy dzieckiem żłobkowym.Na szczęście przeszła lekko ospę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn mial 1.5 roku. Ospe złapał w żłobku. Tydzień czasu i bylo po ospie podobno dzięki temu, ze tak wczesnie ja miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka złapała jako mając niecałe półtora roku, zanim zdążyłam zaszczepić, wysypało ją dosyć mocno, został jeden wyraźny ślad na policzku :( A u brata położyło całą rodzinę. Nasi rodzice byli przekonani, że brat przechodził więc się nie badał ani nie szczepił, bratowa to samo. Oboje przeszli bardzo ciężko, starsza bratanica (6 lat) też chorowała dosyć poważnie, tylko młodsza 4latka w miarę łagodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szczepilam i siebie i córkę wowczas 3 letnią. Balam sie ospy bo ja nie mialam a szykowalam sie do drugiej ciazy i obawialam sie tego ze córka przyniesie z przedszkola i mnie zarazi a jeszcze w ciazy to by bylo slabo. Obydwie znioslysmy szczepionki bdb. Moj kolega 40 letni zlapal ospe od dziecka i 3 miesiace go w pracy nie bylo, mial powiklania, zapalenie pluc i inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek miał trochę ponad rok i miał kilka kropek na ciele ale zaraził męża, który w dzieciństwie nie chorował i masakra. Mąż był cały obsypany. Dosłownie. I mówił, że chyba zejdzie z tego świata. Na szczęście obyło się bez powikłań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córka miała 9 miesiecy, przeszła ja rewelacyjnie. Ospa jest łagodna choroba ale trzeba bite 14 dni siedziec z dzieckiem w domu zeby nie doszło do powikłań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka 10mc i to był horror! Tydzień wyjęty z życiorysu a później ciężkie dwa tygodnie :/ Masa krostek tak dużych z taka ilością płynu...ze mimo iż nie drapała, BLIZNY gdzieniegdzie zostały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka lat 6, przeszła bardzo łagodnie, dosłownie kilka krost. Ja chorowalam w wieku 14 lat :/ Syna zaszczepilam gdy miał 5 lat. Mąż należy do rocznika, w którym to szczepienie było obowiązkowe. Mam w rodzinie dzieci, które przechodziły ospe naprawdę ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corki 11 i 9 lat.Z gorączką.Ale szybko minela.Za to mąz jeszcze wczesniej zalapal od bratanka i ledwo wyzyl, konieczny antybiotyk byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12,5 i 3, najstarszy najgorzej, choć i tak nie było źle. Brali heviran, smarowani wodnym fioletem co godzinę, kąpiele w nadmanganianie potasu o ile dobrze pamiętam ;-) wszystko ładnie zeszło, zarazili się od mamy od półpaśca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×