Czy dobrze rozumiem Jego zachowanie

Witam Was, p8sze po raz pierwszy. Czytam dużo z tego forum . Dopadło i mnie ;). Znam chlopak ok roku czasu, mieliśmy wspólne zadanie do wykonania. Przez miesiąc czasu widywalismy się codziennie. Było miło, Ale wszystko na stopie koleżeńskiej. Raz zapytał się mnie czy mam chlopaka, ze chyba ma że mną wspaniale zycie i zazdrości. akurat miałam to było rok temu. Wie, ze już jestem sama. Pisał często do mnie co słychać, że mu się podobam jako kobieta. Że jestem śliczna, mój uśmiech To rozkłada Go na łopatki;). Pisał sam o spotkania czy się zobaczymy, Ale nigdy do niego nie doszło.. głównie to On nie dal rady. Czułam się olana. Ja też proponowałem spotkanie. Ale cisza. Odzywał się kilka razy na miesiąc.. typu część ślicznotko itp itd. Nasze spotkania były przypadkowe na mieście, wpatrywal się we mnie z uśmiechem jak dziecko na Kinder niespodzianka. Ten Jego wzrok , maślane oczy, uśmiech od ucha do ucha. Odezwal sie po miesiącu czy się spotkamy. Odmówiłam. Bo czułam się olewana. Napewno jest sam, to wiem. Kilka razy pisał że zależy mu na mnie jako na kobiecie. W SMS miły, wysyłający buziaki. Czy mam dobre wrażenie, ze że mną pogrywa. Jestem atrakcyjna osoba, co nie raz mi nawet On powiedział . Ale nie dąży do spotkania. Tylko pisze i proponuje i na tym koniec. Olać Go totalnie ? ;).mam dość zabawy w kotka i myszkę. Zależało mi na Nim, ale moje emocje względem niego odpadły już po tych zagrywkach z oglądaniem spotkania.

ROK to trwa? haha całkiem coś jak moja historyjka, też podobnie się dzieje właśnie od zeszłej jesieni :D Też nie wiem co robić, jestem pewna, ze ma mnie gdzieś ale odzywa się codziennie, pada sporo słów. Nikogo nie ma to raczej pewne ale z jakiegoś magicznego powodu to ciągnie. Myslę, że sobie podkręcają tym ego.

Dzieciak, olej Go ;)

No to mu napisz że jesteś wolna i potrzebujesz bolca. Skończą się gierki, a on przyleci jak pies pod rzeźnie

To taki tylko gawędziarz, dużo mówi, malo robi,nie wie czego chce. Miej honor i olej go. Bardzo możliwe ze tak bajeruje kilka na raz, jesteś tylko opcja. Gdyby mu zależało juz dawno byście się spotkali, nie miej złudzeń. Może i mu się podobasz, tak samo jak podoba mu się kilka innych panienek...poszukaj bardziej zdecydowanego faceta

Eh dziewczyno, facet ktoremu zalezy na glowie staje dla kobiety. To jakis gnojek, marchewka na kijku, szkoda czasu.

Dziękuję pisze jako założycielka postu. Olewam Pana z długo to trwa. Jakieś gierki . Na początku jak się odezwał odrazu serce zaczynało mocniej bić. Teraz już nawet tego nie ma. Więc zamykam wątek z moim Panem ;). Nie będę się prosić o Jego czas. Trudno było, Ale rok czasu zajęło mi dojście do sedna sprawy. Dobrego wieczoru życzę Wam ;)).

Mógł mieć obawy, czy nie kochasz jeszcze byłego. A jak mu odmówiłaś spotkania, to po co teraz te żale?

Nie mam żalu, ja mu odmówiłam raz albo dwa. A sam proponował chyba z 6..może 7 razy. Sam mówił datę spotkania, po czym w dniu spotkania cisza.. Więc to ja powinnam się czuć pokrzywdzony nie On. Po co bajerować i kręcić komuś w głowie skor9 nie ma się w zamiarze nic więcej. No nic, niech Mu życie mile będzie mimo wszystko . Ale i tak będę mieć Go w pamięci. Bo ma to coś w sobie :*

takie COŚ ma każdy facet. jeden dłuższe, jeden krótsze. :D daruj sobie to COŚ, i będzie dobrze :D

Oczywiście że olać. Facet któremu zależy nie zachowuje się jak chuj. Nad czym tu się zastanawiac?

Jakiś niedorozwój emocjonalny z niego. Żaden normalny facet, któremu zależy na kobiecie, tak się nie zachowuje.