Związek pół na pół

Długo myślałam czy jest sens opublikowania tu mojej bardzo skrótowej historii. Postanowiłam się wygadać i posłuchać co inni maja w tej kwestii do powiedzenia. Przechodząc do rzeczy.. mój mąż to okrutny skąpiec i egoista. Oprócz tego, że jest bardzo zamkniętym człowiekiem, który lubi siedzieć po prostu w ciszy.. mam wrażenie, że najważniejsza dla niego wartością w życiu jest pieniądz. Mimo dobrych zarobków żałuje mi każdego grosza. Nie pomyślcie, ze jestem materialistka, pasożytem która szuka sponsora. O nie, nie... mamy dziecko. Mam swoje pieniądze, niewielkie, ale mam. Wszystkie koszty związane z prowadzeniem domu, opłatami są dzielone na pół. Mimo, że zarabiam dużo mniej od niego koszty ponoszę takie same jak on. Gdy próbuje mu wytłumaczyć , ze mam słabsze miesiące, szukam nowej pracy to odpowiada, ze jestesmy za młodzi na to aby on mnie utrzymywał; a przecież nie chodzi tu o utrzymywanie tylko p to, ze jakaś sprawiedliwość musi być, zajmuje się dzieckiem, domem, robie wszystko to chyba to powinno być liczone tak? Nie mam w nim żadnego wsparcia, on nie umie powiedzieć przepraszam, gdy się kłócimy potrafi noe odzywać się do mnie tydzień, w końcu normalna ja, zmęczona cisza wychodzę z inicjatywa pogodzenia się, on nigdy. Jestem dobra osoba, nie wymagam od niego prezentów, utrzymania, ale coraz bardziej skłaniam się ku rozstaniu tym bardziej, ze trwa to długo... w kłótni mi powiedział, ze wolałby te pieniądze swoje wyrzucić niż mi dać, a ewentualne alimenty na dziecko? On będzie jej prezenty przynosił... ja nie mam siły już do tego człowieka i wiem, ze się już nie zmieni, a ja chyba za młoda jestem na to aby tak tracić czas.. ten człowiek nigdy nie przyszedł do mnie i nie powiedział: słuchaj, myślałem o tym i faktycznie nie mam racji.. pogódźmy się. NO NIGDY. Mam dość. Na imprezę nie żałuje, ale żeby zaproponować wspólny wyjazd, koszta to gdzie nie stać go..

Zostaw go bo tylko będziesz się męczyć cale życie. Tu nie widać zadnej miłości z jego strony, chyba się z Toba ożenił z braku laku. Miej honor i zostaw go!

Zresztą nie widzialas jaki wczesniej byl? Po co wyszlas za niego?

A co za problem dawać po połowie na życie??? Dlaczego masz z tym problem? Dlaczego obligatoryjnie facet ma dawać więcej i pomagać jak masz trudniejszy okres? A gdybys mieszkała ze wspolokatorka też byś dawała więcej bo więcej zarabiasz?

do gościa wyżej ok płacić po połowie ale czemu tylko ona prowadzi dom to też w takim razie po połowie Mówisz o współlokatorce wtedy układ jasny domowe obowiązki też podzielone

Ok zgadzam się, wszystko po połowie. Raz ty gotujesz raz on, ewentualnie każde dla siebie itd. Ale wyniknie wtedy jeszcze kwestia mieszkania, ja wynajmujecie to ok ale jak ty lub on się wprowadził na gotowe to będzie problem

Dlaczego jak ona nie pracuje, leży pachnie i rząda coraz więcej to jest wszystko w porządku? Jak ma na siebie zapracować to już związek jest bez sensu a o tym by kobieta utrzymywała faceta to nawet przez myśl nie przejdzie.

00.53 leży i pachnie? Przecież napisała ze ma pieniądze wiec gdzieś pracuje, z nieba jej nie spadly, maja tez dziecko więc się nim zajmuje i sprząta w domu. Umiesz czytać cymbale?

Idiotko pisałem ogólnie, jak baba wykorzystuje faceta na maca to wszystko w waszych łbach jest ok, jak facet piwie do roboty i płacimy po równo to jest zły związek. Macie normy przesunięte mocno w jedną stronę

Jesteśmy za młodzi zebym cie utrzymywał xD Co za zj****y koles masakra. Urodziłaś mu dziecko a on wyjezdza z tekstem jak bys cie nie byli razem, a ciebie traktuje jak dziewczyne na chwile. Kiedy bedzie ten odpowiedni moment?? Wspolczuje Ci dziewczyno ze trafiłaś na takiego faceta i jestes z nim zwiazana dzieckiem. Ja jak miałem dziewczyne to wydawałem cała pensje co do grosza na nasze wspolne uciechy, az mi brakowało do pierwszego. W zyciu kasa nic nie znaczy, najwazniejsze zeby byc szczesliwym, a ten twoj to zwyczajny chlystek jest.

Urodziła MU dziecko hahaha, pewnie gdyby się tu koleś mógł wypowiedzieć napisał by że nie chciał nigdy dzieci... Wybrała sobie samotnika który żyje minimalistycznie a teraz pretensje, trzeba było sobie znaleźć rozrywkowego gościa jak piszący powyżej

Jestem dwa lata po rozwodzie i wiem jakie są koszty utrzymania kobiety - ogromne!!! Kiedyś nie starczało do wypłaty, debety szły a nie wychodzilismy zbyt często się zabawić, a jak już to byle jakie tanie rozrywki, wakacje też bez fajerwerków. Teraz stać mnie na wszystko, odkładam kasę, wychodzę częściej i do lepszych lokali (z kobietami) Mój następny związek też będzie jak ten w tym temacie, daje lokum opłaty po mojej stronie ale życie i rozrywki na połowę.

Ale czy wy nie rozumiecie że ona pracuje i nie oczekuje utrzymywania? Chce tylko wsparcia od meza kiedy jest w potrzebie i ma gorszy miesiac. Zwyczajnie jak w normalnej rodzinie, czy nie na tym powinien opierac sie zwiazek? Ja nie rozumiem po co w ogóle dzielić pieniądze po ślubie i mając dziecko, na co on zbiera te oszczednosci jak nie dla was? Chyba ze planuje rozwod to napewno mu sie ta kasa przyda. I jak wygląda wasze zycie? Nie wiem przynosisz mu paragony i typ notuje w zeszyciku twoje wydatki? xDD przeciez to parodia jakas. Mi by było szkoda życia marnować na takie pierdoły.

Jak wygląda gorszy miesiąc? U mnie to plus minus 200zl więc bez różnicy. Z doświadczenia wiem że taka pomoc nagle staje się codziennością, kobieta zmienia pracę kilka razy w roku bo to bo tamto i nagle okazuje się że miesiąc w pracy a 3 miesiące szuka czegoś super, znów miesiąc w pracy a potem przerwa bo na wakacje/święta/ majówkę się nie opłaca zaczynać bo urlopu nie dostanie. Facet poprostu ja krótko trzyma wg zasad ogólnie przyjętych dla każdego samodzielnego człowieka.

A wedlug mnie jest po prostu sknerą. W drugą stronę to działa tak samo. Jak bym był w potrzebie i dziewczyna by mi nie pomogła to bym ją pożegnał. A jak by to była żona to tym bardziej. Żałośni są ludzie którzy cenią pieniądz bardziej od bliskich osób.

Naiwny jeszcze jesteś, też tak myślałem ale życie nauczyło mnie że kobiety mają inny system wartości. Ona straci pracę to jej pomagaj i utrzymuj miesiącami - ty stracisz pracę to pogoni darmozjada i fajtłapę.

zmeczonazons dziś następna tępa pipa którą boli że nie może rozjèbać całej pensji męża na swoje zachcianki, typowa baba pasożyt, wstyd

gość dziś Zostaw go bo tylko będziesz się męczyć cale życie. Tu nie widać zadnej miłości z jego strony, chyba się z Toba ożenił z braku laku. Miej honor i zostaw go! > to jest hooj nie rada. Myślisz że inny jeleń ją weźmie? Niech śni dalej, a najlepiej morda w kubeł i cicho siedzieć zamiast podskakiwać.

Żydowska krew w każdym chłopie tkwi. W skarpety se upchajcie te kokosy haha.

gość dziś Zresztą nie widzialas jaki wczesniej byl? Po co wyszlas za niego? Zgłoś bo myślała że go owinie wokoło palca i będzie doić go z kasy a tu hooja, więc panna zawiedzona, durna baba

gość dziś Dlaczego jak ona nie pracuje, leży pachnie i rząda coraz więcej to jest wszystko w porządku? Jak ma na siebie zapracować to już związek jest bez sensu a o tym by kobieta utrzymywała faceta to nawet przez myśl nie przejdzie. Zgłoś Bo to jest właśnie ta ich babska równość, czyli on ma równo orać dzień i noc a ona rozpi3rdalać równo kase tak szybko jak on zarabia, niestety faceci się połapali i mają w doopie tępe księżniczki, które łatwo wymienić na inne

Najbardziej skapi są zawsze ci którzy groszem nie śmierdza. Dziwne ale prawdziwe. Ci którzy mają nie mają problemu z wydawaniem na kobietę. Nie mówiąc już o własnym dziecku. Nie jesteście mężczyznami.

gość dziś Naiwny jeszcze jesteś, też tak myślałem ale życie nauczyło mnie że kobiety mają inny system wartości. Ona straci pracę to jej pomagaj i utrzymuj miesiącami - ty stracisz pracę to pogoni darmozjada i fajtłapę. Zgłoś Bo to jest absolutna prawda, większość bab to je/bane kur/wy, tylko lecą na gotowe

gość dziś Żydowska krew w każdym chłopie tkwi. W skarpety se upchajcie te kokosy haha. > wole spalić tą kase zamiast dać jakiejś kûrwie, BO JEST MOJA i moge robic z nią co chce

To po chüj się wiążesz z k***a? Idioci haha. Najpierw ja miej bo wątpię że posiadasz.

gość dziś Najbardziej skapi są zawsze ci którzy groszem nie śmierdza. Dziwne ale prawdziwe. Ci którzy mają nie mają problemu z wydawaniem na kobietę. Nie mówiąc już o własnym dziecku. Nie jesteście mężczyznami. Zgłoś Przestań pier/dolić propagande pasożycie i marsz do roboty a nie czekać na sponsorowanie, baby nie mają honoru

3:47 Cóż. Co wypada kobiecie to nie tobie facecie. Różnimy się jak świat stary i nic tego nie zmieni. Chcecie równości płci tylko wówczas gdy jest wam to na rękę. Ot co.

większość bab to pasożyty, myślą że zaciążą a potem będą się opier/dalać, a tu taki wał hahahahaha

gość dziś babska równość wygląda tak że wszystko ma być dla niej

Normalna kobieta nie zachodzi w ciążę tylko po to żeby ciągnąć twoje kokosy jełopie. Nie skazuje dziecka na ojca debila. Zacznij się interesować tymi normalnymi a nie pasożytami. Aha no tak. Te normalne nie gustuja w sknerach o mentalności neandertala niektórzy z was nawet na dzieciaka którego splodzili alimentów nie płacą i szukają rad jak się wymigac. Padalce bez honoru i w ogóle bez niczego. Oprócz zj****ia mózgowego.