Czy dać szanse takiej milosci?

Wiem że to zły dział i przepraszam. Potrzebuje rady. Mam 18 lat. Jestem podobno ladna;-) zakochałam się z wzajemnością i on za mną naprawdę szaleje, wszyscy mówią mi że zmienił się nie do poznania ale... to jest tak Ma 24 lata, jest bardzo przystojny, jest pracowity, patrzy na mnie tak... czuję że to ten na całe życie, wierzę mu, że tylko ja się dla niego liczę ale jego przeszłość Miał złą opinię. Wszyscy mi mówią że miał bardzo dużo dziewczyn na raz, z żadną nie był tylko wiecie... myślałam że nie może być tak źle ale jego brat mi powiedział żebym sobie policzyla, 5 lat 1 impreza tygodniowo - 1 zaliczona panienka na tydzień minimum. Rok ma 60 tyg ×5 lat to jest 300 dziewczyn :-( i to minimum. Czy to jest w ogóle mozliwe? On nie zaprzeczył, zapewnił że zawsze się zabezpieczyła. Juz nie jezdzi na imprezy, biega za mną jak szalony;-) od 4 miesiecy ale nie jesteśmy parą. Bardzo to kocham ale boję się odrzucenia. Czy powinnam dać mu szansę? Czuję że mu naprawdę zalezy

Przepraszam za błedy, pisze szybko z telefonu

Wiesz co? Ja bym w to zabezpieczanie się tak bardzo nie wierzyła. Żeby zarazić się takim hpv np, to nie trzeba odbyć stosunku.

Ja bym Dalam szanse. Zdradze Ci sekret: jesli to ma zadzialac to koniecznie badz dziewczynki na ktora musi duzo wydawac- najlepiej czasu I pieniedzy. Po np. Roku, jesli przejdzie my przez glowe mysl ze mozeby zerwac to zastanowi sie dwa razy;);) pamietaj ze the multum panienek nie kosztowalo go wiele(lub NIC) Ty badz ta wysokokosztowa sztuka-:):) powodzenia:)

Dziękuję za odpowiedź, z tym wydawaniem na mnie to nie wiem czy tak potrafię;-)

MOIM ZDANIEM NIE WARTO BO ZDRADZI CIE - może nie od razu,ale po jakimś czasie opadną mu motyle w brzuchu jak w każdym dłuższym związku i skoro ma takie skłonności i nie brzydzi się co rusz wkładać k****a w inna szpare to będzie to robił potem regularnie a ty bedziesz cierpiała - ale twój wybór i tak wiem,ze go wybierzesz bo teraz tez czujesz zauroczenie - klapy Ci opadną za kilka miesięcy max rok jak dowiesz się,że posuwa inne

Wcale nie musi tak być

Dziewczyno, odpuść, on się nie zmieni, a Ty zmarnujesz życie. Jesteś młoda, pomyśl o nauce, idź na studia, ciesz się młodością, a jego sobie odpuść.

Życie jest piękne i szkoda sobie marnować je przez takiego bawidamka. Coś o tym wiem,na szczęście szybko na oczy przejrzałam i wyciągnęłam właściwe wnioski. Ciesz się dziewczyno młodością, jeszcze nie jeden wspanialszy człowiek będzie się ubiegał o twoje względy. A o tym zapomnij, nawet jego brat Cię przed nim ostrzega. On Cię zaliczy i odstawi jak niepotrzebny mebel, a pójdzie zajmie się Twoją najlepszą koleżanką. Będziesz tylko cierpieć!

Odpowiadając na Twoje pytanie NIE!!! To nie miłość, jesteś w kolejce panienek do "zaliczenia"

Wierzę, że Wam się uda, ale to on musi latać za Tobą, nie odwrotnie. Bądź zawsze górą. Buziaki

Na jakiej planecie rok ma 60 tyg.?

Przypomina mi się moja pierwsza miłość. Miałam 17 lat, zakochałam się w najprzystojniejszu chłopaku w naszej miejsowosci, chłopak miał powodzenie, ale wybrał mnie ,on 20 lat. Chodziliśmy ze sobą ok. 4 miesięcy - pocałunki, drobne pieszczoty. Było sielsko, anielsko... Pewnego razu wracaliśmy po spotkaniu towarzyskim u wspólnych znajomych - my i dziewczyna mieszkajaca przy mojej ulicy na stancji. Najpierw odprowadzili mnie , potem on oświadczył, że odprowadzi pod dom tę dziewczynę, aby być pewny, że krzywda jej się nie stanie. Odprowadził i 2 dni w łóżku spędzili. Jego rodzina dzwoniła do mnie, ja i moi rodzice przeżyliśmy kilka godzin trwogi. Na szczęście znalazł się cały i zdrowy. Zerwałam ten zwiazek i to było najlepsze co mogłam zrobić. ja mam poukładane życie, on? po rozwodzie stoczył się zupełnie. Dzisiaj jak patrzę na tego człowieka mam mieszane uczucia, z jednej strony radość, że z takim babiarzem się nie zadałam, z drugiej strony smutek, że jego losy niefortunnie się potoczyły . faktem jest, że stracił rodzinę, teraz mieszka ze starszą o 20 lat panią. Ma wszystko, dopuki Pani się nie on nie znudzi, ale z 3 swoich dzieci nie ma codziennego kontaktu.

Tak nawiasem, przecież to zwykła ku/r/wa jest. Po ci taka szmata? Ciebie by facet zlinczował za 5 partnerów w wieku 20 lat, a on co? Bohater? Jeśli to nie prowo, to daj se spokój.

O fu. Na to wychodzi ze zaliczal każda latawice najgorszego sortu. Myślisz że jesteś wyjątkowa dla niego? Błagam dziecko.

Nawet nie wiesz ile z tych dziewczyn usuwało niechciana ciąże, ile mijasz na ulicy tych z którymi latał z gola dupa, całował i opowiadał bzdety. Jego sprawa ale ty nie jesteś nieświadoma wiec wejdziesz w relacje z k****arzewm. Rozprawiczy cię a ty zostaniesz z całym tym syfem na głowie. Przystojny i zepsuty to zła mieszanka

Też bym się nie pchała.

Kurwiarz może się nawrócić, ale nie w wieku 25 lat, może bliżej 30 albo 40. Tak uważam. Może być wyjątek, ale....

To niech się wiąże z była k***a a nie szuka szczęścia wśród normalnych kobiet. Nawzajem niech się nawracaja.

Ja bym się w to nie pakowala, posłuchaj tych co wyżej pisali. Pewnie jest Tobą zainteresowany bo nie wskoczylas mu od razu do łóżka tak jak inne, ot takie urozmaicenie dla niego, jak Cię zdobędzie to pewnie wróci do swoich dawnych przyzwyczajeń. A poza tym nie brzydzisz się go? Dawał każdej, która chciała, przecież to męska szmata. Nie mówiąc już o chorobach. Wydaje mi się zresztą, że nadal zalicza dziewczyny, a za Tobą biega dodatkowo bo jeszcze Cie nie zaliczył, jak to zrobi będzie biegać za inną. Na świecie jest naprawdę wiele wartościowych ludzi, nie oddawaj serca takiemu k****arzowi :(

Jaka miłość dziewczyno! Lata za Tobą bo jesteś dla niego wyzwaniem, inne od razu wskoczyly mu do łóżka, a Ty nie. On nie myśli o związku tylko jak tu Cię zaliczyć. Zaliczy i pójdzie dalej. Jesteś taka młodziutka, nie zadawaj się z męską szmatką!

Jak to przeczytałam co piszecie, myślę że warto was posłuchać. Napisalam mu żeby dał spokój, odpisał mi że nigdy nie odpuści. Spróbuje być twarda;-( to strasznie przykre ale nie chce cierpieć choć cierpię:-( dlaczego to tak boli? Czy to kiedyś minie?:-( :-( :-(

Minie:) Całe życie przed Tobą, spotkasz wartościowych chłopców:) Albo ugniesz się i umówisz z tamtym, on Cię wykorzysta, zrani i zostawi ale w życiu trzeba uczyć się na swoich błędach i samemu się sparzyć. Rozsądek i słuchanie innych, starszych, z podobnymi przeżyciami raczej nie idzie w parze z młodym wiekiem.

Wcale nie musi tak być, taki chłopak też może mieć uczucia

Ten typ się nie zmieni, wcześniej czy później Cię zdradzi, ja tego nie doświadczyłam ale mówię z obserwacji par czy nawet małżeństw.

14.42 No ma uczucia - np. uczucie swędzenia fiuta co chwilę.

Ale może być zakochany naprawdę

Ciekawe ile zakochanych w nim dziewczyn potraktował jak szmaty? Ma w d***e uczucia innych ale jak sam zakochany to trzeba bidulka do piersi przytulić :/ Ale i tak wątpię, że taka osoba ma w sobie jakieś uczucia.