czy biznesmen podrozujacy po swiecie to dobry partner dla kobiety

Mam pytanie tylko do kobiet, jestem traderem, podrozuje po swiecie najczesciej jestem w Polsce 1tydz/2mce, zaczalem spotykac sie z kobieta, na razie nie wie kim jestem, ale widze ze ona wpadla we mnie, ja tez ja lubie, boje sie tylko czy zaakceptuje dlugie przerwy i odleglosc, prosze kobiety o rade

Zależy jakie ma podejście do życia. Sądzę że 95% będzie miała z tym problem. I zależy czy trzymasz ptaka w klatce.

będąc singielką na chwilową przygode może i tak,ale do stałego związku nie - to jest życie gdzie kobieta większość czasu jest sama i zdana tylko na siebie, nie może liczyć na faceta, brak oparcia a przede wszystkim brak zaufania...u takich facetów to zdrady są na porządku dziennym zazwyczaj

Ja bym nie zaakceptowała takiego faceta. Nie da sie zbudować normalnego zwiazku widujac sie raz na dwa miesiace. Nie da się zbudować bliskości. Rozmowy na skype nie zastąpią prawdziwego spotkania.

będąc singielką na chwilową przygode może i tak,ale do stałego związku nie - skoro dopuszczasz przygody to czemu tak obawiasz sie zdrady?

Nie widzisz różnicy między jednym a drugim?

Ja bym nie chciała.

przygoda to taka sama rozwiazlosc seksualna jak zdrada

Nie widzisz roznicy miedzy krotkim romansem za zgoda obu stron, a zdrada w stalym zwiazku?

Ja gdybym był takim biznesmenem, nie chciałbym stałej partnerki aby nie mieć rozkminek moralnych. Lubię nieletnie i będąc w różnych zakątkach świata na pewno bym korzystał z miejscowych dziewczyn, z tego "podziemnego" półświatka.

gość dziś przygoda to taka sama rozwiazlosc seksualna jak zdrada xxx tu nie chodzi o rozwiązłość seksualna (zreszta każdy ma jej inna definicje), ale o krzywdzenie drugiej osoby.

Trader to nie biznesmen, a hazardzista. Wez sie lepiej za cos, co pozyteczne i namacalne. Dzis zyskasz, jutro umoczysz. Zaden zawod, spekulacja tylko. Ktora lubi niepewne blyskotki, to moze zadowoli ja taki partner - na chwile. Ell.

tu nie chodzi o rozwiązłość seksualna (zreszta każdy ma jej inna definicje), ale o krzywdzenie drugiej osoby. x przeciez taki romans tez moze krzywdzic druga osobe ta ktora dopiero pojawi sie w twoim zyciu, szczegolnie jak mu o tym nie powiesz tylko pozniej sie dowie ze tak robilas, roznica moze i jest ale i to i to moze byc krzywdzeniem 2 osoby

Tydzień na 2 miesiące to zdecydowanie zbyt mało/rzadko, żeby stworzyć i utrzymać związek.

Trader to nie biznesmen, a hazardzista. -bzdura tak moze powiedziec ktos albo bardzo ograniczony umslowo, albo znajcy ta branze tylko z filmow, bez zadnego zrozumienia tematu i nie znajacy definicji spekulacji

Jasne - zaklinaj rzeczywistosc. Ell.

09:03 - czywiscie ze tak, widac ze nie wiesz o czym mowisz, to nie magia tylko matematyka, podobnie jest zreszta z tzw hazardem

Dla mnie odpada. Wychowywałam się w domu, gdzie ojciec na morzu, matka z nami- 2 dzieci w domu. Wyplywal na 3 miesiace, wracal na 3, 4 tygodnie. Matka ze wszystkim sama, mimo że kasa była to była nieszczesliwa. Rozwiedli się i ułożyła sobie z facetem, który pracuje zdalnie :), nie zarabiaja razem kokosów, ale wiem, że jest szczesliwa, ma na kogo liczyć. Po takich doświadczenia, ja nigdy bym nie weszła w bardziej zobowiązująca relacje z takim facetem, ale każda kobieta jest inna. Taka co ceni sobie swoją przestrzeń, niezależnosc moze i na to pojdzie, istnieje jednak spore prawdopobienstwo, ze jak trafi się ktos, kto obdarzy ją atencją na miejscu, bedzie na wyciagniecie reki- wpadnie jak śliwka w kompot.

Watpie chyba, ze z osoba równie zajęta życiowo... Nie mająca czasu na związki : )

gość dziś przeciez taki romans tez moze krzywdzic druga osobe ta ktora dopiero pojawi sie w twoim zyciu, szczegolnie jak mu o tym nie powiesz tylko pozniej sie dowie ze tak robilas, roznica moze i jest ale i to i to moze byc krzywdzeniem 2 osoby xxx większość osób romansuje za zgodą obu stron. Po prostu spotykają się bez zobowiązań. Facetom takie związki są często na rękę. Nawet jeśli jedna strona nie wie, ze druga nie traktuje jej powaznie jako partnera na życie i związek sie rozpada - to i tak mniejszy kaliber niż prowadzenie podwójnego życia i zdradzanie stałego partnera.

Nie

A może by tak... NOVA Centrum Edukacyjne? NOVA Centrum Edukacyjne da Ci to, czego potrzebujesz? Bezpłatne kierunki, własne pracownie specjalistyczne i nauczyciele z pasją? Tak, to u Nas Przyjdź z dowodem osobistym i zapisz się! Liczba miejsc ograniczona, dlatego zapraszamy, jak najszybciej! ul. Krakowska 17/9 Tarnów 143000350/796400893

Gdybym zaczeła spotykać się z facetem i widywała go jeden tydzień na dwa miesiace, to choćbym nie wiem jak chciala to nie dałabym rady utrzymać tego związku... taka odległość i rzadkie spotkania baaaardzo rzadko sprawdzają się u wieloletnich par (prędzej czy później zanika bliskość) a co dopiero w świeżym związku. Nie da się zbudować zaufania, bliskości i odpowiedzialności za siebie widując się co 2 miesiące. Do tego potrzeba czasu i regularnych spotkań... Dla kobiety taki facet będzie ciągle obcy, aż w końcu uzna, że to nie ma sensu i związek się rozpadnie. Związek to zycie RAZEM, wspólne sprawy i wspólnie spedzony czas. Jeśli ktoś wybiera zawód związany z podróżami do tego stopnia, że nie ma go przez 80% roku w domu, to musi pogodzić się z tym, że być może nigdy nie uda mu sie zalożyć rodziny. Żadna kobieta nie chce faceta, z którym może co najwyżej porozmawiać na skype. Związek to przede wszystkim obecność i bliskość fizyczna, a nie smsy i widywanie się na ekranie komputera..

ale zarabiam bardzo bardzo dobrze od pięciu lat w tradingu i będę zarabiał więcej z czasem będę mniej podróżował Mogę nawet już teraz ograniczyć podróże na przykład do jednego tygodnia na miesiąc pobytu w Polsce

Mnie by to nie przeszkadzalo. O ile nie byłby to ktoś kto lże mi w żywe oczy a gdy jest daleko moczy fiuta w innych. Dlatego też tak naprawdę takie związki są mało realne bo i mało realni są tacy faceci.

Co mi z twoich pieniędzy? Ja potrzebuje faceta w domu, który pomoże mi w codziennym zyciu i będzie mnie wspierał. Pieniadze mogę sama sobie zarobić, tym bardziej że jest mnostwo dobrze płatnych zawodów w których nie trzeba nigdzie wyjeżdzać albo robi się to rzadko. W zwiazek nie wchodzi się po to, żeby korzystać z czyichś pieniedzy, ale po to, zeby z kimś dzielić życie. Na kasę poleca pewnie puste laski, którym będzie na rękę, że nie będzie cię wiekszość czasu w domu, bo będą mogły sobie sprowadzac kochasiów do woli. Normalna kobieta szukajaca stabilizacji nigdy nie zdecyduje się świadomie na związek z kimś, kogo nigdy nie ma w domu bo ma taki zawód.

ICo znaczy mało realne to znaczy niewiarygodni nie wierni Przecież nigdzie nie moczę filtra na razie więc czemu miałbym go moczyć będąc z kimś w związku

nigdy przenigdy w życiu

dla Blachary tak

Raczej mało prawdopodobne