Czy przeprowadzić się do teściów?

Tylko w przypadku gdy nie masz co jeść i gdzie mieszkać i to tylko na jakiś czas. Nikt normalny z własnej woli nie pcha się w taki kał!!! Chyba że jesteś osobą uległą i lubisz wykonywać rozkazy i nakazy. Miła teściowa? Hahaha, jak jest na odległość :) przeprowadź się ale nie pal mostów, tak byś mogła w jeden dzień zwinąć Majdan i wrócić do swojego mieszkania.

A może tesciowa autorki jest uległa i będą się dogadywać? Każdy jest inny. Dlaczego generalizujecie? Ja napewno nie dogadalabym się z moją teściową bo obie mamy silne charaktery i sobie tego nie wyobrażam. Nawet podczas kłótni mąż mi powiedział "Zachowujesz się jak moja matka"

Do autorki wątku: a jesteś pewna, że teściowie będą Ci pomagać? Z Twoich wypowiedzi zrozumiałam, że ta przeprowadzka jest podyktowana głównie ty, że w obecnym miejscu zamieszkania jesteś zdana tylko na siebie. Z drugiej strony piszesz, że teściowa będzie tylko gotować. A jak mieszkanie z teściową wspominają brat męża i (zwłaszcza) szwagierka? Będziecie mogli urządzić się po swojemu? Jak kwestia rachunków za media, jedzenie? Pamiętaj, nie zgadzaj się na to, żeby od razu sprzedać Wasze obecne mieszkanie, bo jak będzie źle to nie będziesz miała dokąd wrócić i będziesz na łasce męża i teściów.

Musiaałbym mieć z głową żeby sprzedawać mieszkanie i to jeszcze w takim mieście. czemu zakładacie ze jak sie przeprowadze to sprzedam mieszkanie? Nawet jesli nie my bedziemy w nim mieszkac, to dostanie je nasze dziecko. Poza tym mieszkanie w duzym miescie to inwestycja. Zawsze mozna wynajac.

My nie zakładamy tylko pytamy, bo różne tu już przypadki były. Dobrze, że trzeźwo na to patrzysz, bo jak mówisz mieszkanie w dużym mieście to inwestycja na przyszłość.

Autorko, Mowisz ze "tyle jadu" otrzymalas w odpowiedziach ale to nie jest atak na Ciebie wiesz? Ja tez jak przeczytalam Twoj post to sie wkurzylam ale nie na Ciebie tylko w sumie to na siebie. Ja wlasnie mieszkam z tesciami i marze tylko o wyprowadzce ale na razie odkladam tylko forse na dom i nic poza tym. Stąd ten jad bo wiekszosc dziewczyn ma "jakies konflikty" z tesciowa wiec czytajac Twojego posta przypomina im sie te wspolne mieszkanie, te problemy itd. Nie kazdy ma fajnie z tesciowa. A co do Twojego pytania to maja racje piszacy wyzej. Twoja tesciowa jest mila? No ale co innego byc milym przez 2 dni a co innego codziennie przez nieokreslony czas. Bedziesz miala ten komfort ze zawsze jak cos to tesciowa /tesc Ci pomoze z tym sie zgodze ale znajda sie rowniez konflikty. Zawsze sa plusy i minisy. Nie ma tak ze sa tylko plusy albo tylko minusy. Chcesz to wprowadz sie na próbę, chcesz to wprowadz sie na stale. Ty lepiej czujesz co powinnas a jak bedzie to sie okaze. Najwyzej tak jak ja bedziesz marzyla o wyprowadzce:D