Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety czują misję naprawy swojego faceta?

Polecane posty

Gość gość

Znacie ten schemat? Piękna kobieta, a u jej boku jakiś bezpłciowy flak. I ona czuje, że jej misją jest go "naprawić". I jest z nim pomimo bólu, który jej sprawia przebywanie z tym niedojrzałym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Znam Starają sie być dobrymi ludźmi : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceta nie zmienisz nigdy. Moze tylko Ci sie tylko tak wydawać ,ze Go zmieniłaś. To dobrzy aktorzy sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Wiem : ) dlatego juz na poczatku trzeba mieć oczy i uszy szeroko otwarte, choc tyle... : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syndrom matki Teresy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Diano mysle o Tobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Niedoszły mąż? : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da się:classic_cool: zależy od charakteru faceta i od techniki jaką kobieta zastosuje. Mnie się udało w dużym procencie zmienić i nawet jest mi wdzięczny i kocha bardziej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Bardziej chodziło o resocjalizację : ) drobne wady to każdy posiada słowo mi umknelo : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wyjaśniam ;) Ponieważ, gdy kobieta i mężczyzna poznają się, wszystko wygląda inaczej. A dlaczego? Bo mężczyzna jest inny, tzn. udaje kogoś innego, by kobietę zdobyć, podbić jej serce i zatrzymać ją przy sobie. Właściwie może nie udaje, lecz na początku związku daje z siebie całe 100%, co sprawia, że wygląda na inny typ, taki który zawrócił kobiecie w głowie. Docelowo, gdy emocje w związku opadną, mężczyzna prezentuje sobą jakieś 30% - 50% tego "ideału", tak więc kobiecie powoli zaczyna czegoś brakować, czuje różnice w tych właśnie procentach (przecież nie takiego gościa wybrała spośród tłumu adoratorów...:) To przecież mężczyźnie ze snów dała szansę! ;) Mężczyzna z kolei podświadomie wyłapuje jej myśli i w poszukiwaniu brakujących procentów ulatnia się na piwo...:O Tak więc co pozostaje kobiecie? Tylko i wyłącznie próba naprawienia sobie męża/chłopaka, by przywrócić go do stanu, w którym towar leżał na półce, tak tak wtedy, gdy ją olśnił... ;) Ot co :P:D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×