Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzieć mu czy milczeć

Polecane posty

Gość gość
Facet dzisiaj kobiecie tylko maile wysyła. Dziś nie ma już facetów, którzy piszą listy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.01 - nie wyszłam za maz. W pierwszym związku byłam kiedy miałam 28 lat. Rozstaliśmy sie po ośmiu latach. To był moj bliski kumpel z jednej grupy znajomych. Kiedy dowiedziałam sie, ze poczuł cos do mnie wpadłam w panikę bo do tej pory fakt ze ktoś postrzega mnie w sposob inny niz koleżankę był dla mnie zupełnie obcy i wręcz zatrważający. W postrzeganiu i odczuwaniu siebie samej byłam zawsze kimś samotnym, „pojedynczym” i to było dość szokujące, ze ktoś mógłby sie mną zainteresować. Jednak byliśmy razem i po ośmiu latach nastąpiło rozstanie. Początkowo byliśmy na swoj pokrętny sposob szczęśliwi. Z perspektywy czasu widzę, ze mojemu byłemu facetowi musiało byc dość trudno żyć z kimś takim jak ja. Nigdy wcześniej nie byłam w związku, miałam mnóstwo nawyków i przyzwyczajeń z samotnego zycia, popełniałam masę błędów i na dodatek borykałam sie z toksyczna mieszanka depresji, lęków, kompleksów i marzyłam o wiecznej młodości, wolności, podróżach i życiu w stylu wagabundy. On chciał stabilizacji, marzył o własnym spokojnym kącie z ogródkiem i miał inne priorytety. Każda rozmowa na temat wspólnych planow kończyła sie szybka zmiana tematu przeze mnie, odwlekaniem wszystkiego na kiedy indziej. W międzyczasie ochłodziło sie miedzy nami, zabrakło iskry, cos sie wypaliło. W końcu poznał inna kobiete, sa dzis razem szczęśliwi. Pół roku po naszym rozstaniu spotkałam kogoś i jestem z nim od trzech lat. To był drugi w moim życiu mężczyzna ktory okazał mi zainteresowanie. Niestety ten związek ma sie ku końcowi bo facet ma nałóg, jest alkoholikiem. Z jednej strony wręcz zalewa mnie miłością, z drugiej strony jego własna destrukcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.43-Dzięki, że odpisałaś:) Tak, to musiał być Twój błąd z tym pierwszym facetem. Dążył do stabilizacji. Jest teraz jak napisałaś- szczęśliwy. Dziś niewielu młodych mężczyzn do tego dąży. Obecnego związku nie będę komentowała. Jeśli jest alkoholikiem też nie widzę przyszłości. Trochę lat umknęło i uwierz mi, że ciężko będzie Ci kogoś poznać. Mam tu na myśli kogoś odpowiedzialnego i wartościowego bo tzw. "Piotrusiów"- wiecznych chłopców jest sporo ale z takim szkoda cokolwiek zaczynać. Nie trać nadziei, że będziesz jeszcze szczęśliwa ale musisz też dać coś od siebie i starać się budować ten związek (myślę o błędach jakie popełniłaś z tym "pierwszym"). Faceta, który pije zostaw- z takim nie będziesz miała przyszłości- już lepiej być samotną. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i dużo, dużo szczęścia w życiu:) Pozdrawiam. 11.01.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje :-) Rownież Ci życze wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też dziękuję i do usłyszenia gdzieś tam znowu na Kafe :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje :-) Rownież Ci życze wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×