I co? Magicznie kończy się epidemia odry.

Pelikany łyknęły. Od lat kazdego roku w Polsce choruje na odre 100 - 200 ludzi (dane z sanepidu), ale teraz nagle zagrozenie epidemia. A za kilka dni bedzie cisza po epidemii... Ech, myślcie, czytajcie, sprawdzajcie...

to było do przewidzenia :)

Nic się nie kończy. Po prostu wyszczepialność jest JESZCZE na tyle duża, że choroba nie mogła się rozprzestrzenić (odporoność zbiorowa pozdrawia). Za dwa czy 3 lata może być mocno nieciekawie, i to na skalę ogólnokrajową. 100 osób to mogą być same zgony...

ciekawe czemu nie ma tych zgonów w krajach gdzie szczepienia sa dobrowolne, a liczba chorych na odre to 3 tys osób rocznie i nikt nie sieje paniki. Tylko my to durny naród który łyka każdy kit

gość dziś A jednak to nie są zgony. Dlaczego nagle miałoby być 100 zgonów? Zwyczajnie chorują. W Niemczech więcej ludzi choruje na odrę niż u nas i nie ma epidemii. Nie wiem dlaczego akurat odry tak się boicie, a nie wielu innych poważniejszych chorób zakaźnych, na które nawet nie ma szczepionek. I dlaczego dzieci mają stanowić barierę ochronną dla dorosłych? Wielu dorosłych nie było szczepionych na odrę i nie przechorowało i wielu też miało tylko jedną dawkę szczepionki, więc ich odpornośc na chorobę jest wątpliwa.

Lud głupi to poszły madki i zaszxzepily ile się da. A koncerny farmaceutyczne nie wiedzą co z kasą robić teraz.. W innych krajach gdzie szczepienie nie jest obowiązkowe A jakoś epidemi nie było i nie ma...

gość dziś We Francji w tym roku było kilka ofiar śmiertelnych, a przypadków odry wcale nie było jakoś wiele (ok. 2500), plus tam doszczepiają dorosłych (i niedawno wprowadzono obowiązek szczepienia dzieci - no naprawdę nie wiedzieć czemu, prawda?). We wcześniejszych epidemiach było tak samo (np. 2011 - ponad 15 000 zadeklarowanych zachorowań, 6 ofiar śmiertelnych), plus ok. 1/4 chorych (z których większość to dzieci) wymagała hospitalizacji i miała poważne powikłania pneumologiczne czy neurologiczne. 90% chorych nie było zaszczepionych w ogóle albo miało tylko jedną dawkę szczepionki. Takie są skutki spadku wyszczepialności do średnio ok. 75%- czyli ciągle niby bardzo dużo. Jak widać to już jest dużo za mało. Podobne dane dotyczą innych państw z niedawnymi epidemiami. Szczęścia więc życzę, będzie wam bardzo, bardzo potrzebne.

A czemu fanatycy szczepień tak się martwią o nieszczepionych? Przecież to ci bez szczepień są narażeni, a nie wy i wasze rodziny. Tak bardzo się martwicie, że aż chcecie innych zmuszać do dobrodziejstw szczepionek? Doprawdy...

rany jakim cudem moja nieszczepiona córka nie złapała odry we Francji, a jezdziłyśmy Paryskim metrem :) i jakim cudem ja zyje po przechorowaniu odry :)

Gosc 23:51 Tyle masz szczescia.A Ile osob by chcialo to powiedziec ale juz nie zyje? Ile dzieci mogloby dorosnac zeby wyrazic taki zachwyt co Ty?? Tego nie wiesz.... Pogratulowac tobie tylko.

gość wczoraj No właśnie cudem. Ciesz się. Póki jeszcze możesz.

Ciekawe, ze jak była epidemia odry na Ukrainie w 2016 r., to według danych wyszczepialność wynosiła 98%.

nic się nie kończy... to tylko zajawka, trailer... na pełnometrażowy film z masakry odrą zapraszamy wkrótce

gość dziś Słucham??? "W 2008 r. na odrę szczepiło się 95 proc. małych Ukraińców, w 2013 r. ten poziom spadł do 68 proc., a krytyczną sytuację odnotowano w 2016 r., gdy zrealizowano zaledwie 31 proc. planowanych szczepień sześciolatków. Ale i z innymi preparatami nie było lepiej. W 2016 r. zaledwie 19 proc. dzieci dostało rekomendowaną dawkę środka przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi, a 56 proc. przeciw polio. Wszystkie te szczepienia są na Ukrainie obowiązkowe i figurują w kalendarzu szczepień. W przypadku odry próg bezpieczeństwa, to 95 proc. zaszczepionych. Dla błonicy i krztuśca wynosi 92–94 proc., dla różyczki 83–86 proc., a dla świnki 75–86 proc. Dopiero niedawno Kijów uznał, że sytuacja zagraża bezpieczeństwu obywateli i podjął działania poprawiające wyszczepialność dzieci. Z danych UNICEF wynika, że w kraju jednak poziomu zaszczepionych dzieci nie udało się podnieść nawet do 50 proc. Dowodzi tego ciągły wzrost liczby zachorowań, który świadczy o tym, że nie osiągnięto progu bezpieczeństwa. Ukraina wciąż stoi przed groźbą epidemii odry. ." http://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Szczepienia/Ukraina-bardzo-niska-wyszczepialnosc-dzieci-grozba-epidemii-odry,188657,1018.html

https://gazetalekarska.pl/?p=41602 "O tym, jak brak odpowiedniego poziomu wyszczepialności wpływa na rozprzestrzenianie się wirusa odry, świetnie pokazuje przykład Ukrainy. W 2008 r. wyszczepialność dzieci w tym kraju drugą dawką szczepionki wynosiła 95 proc. Przed 2016 r. wskaźnik ten spadł do poziomu 31 proc., najgorszego w Europie, a prawdopodobnie nawet na całym świecie. "

W Holandii i wielu innych krajach nie ma obowiązku szczpień ani też epidemii. Za to w Polsce jest konflikt interesów.

I co myślisz ze liczba chorujących będzie na tym poziomie w nieskończoność, tępa kafeterianko?

gość wczoraj ciekawe czemu nie ma tych zgonów w krajach gdzie szczepienia sa dobrowolne, a liczba chorych na odre to 3 tys osób rocznie i nikt nie sieje paniki. Tylko my to durny naród który łyka każdy kit Skąd te dane? Jest całe multum o wiele groźniejszych chorób zakaźnych

Sciema jak uj dla blebsu:)

gość dziś Ciekawe, że jakoś mapka braku wyszczepialności: www.ecdc.europa.eu/en/publications-data/vaccination-coverage-second-dose-measles-containing-vaccine-country-2016-who-4 pokrywa się z mapką częstotliwości przypadków odry: www.historyofvaccines.org/content/blog/measles-europe-2018-to-date "Psipadek", prawda? :O

gość dziś Gdzie nie ma? We Francji szczepienia były dobrowolne do bodajże lutego tego roku. We Włoszech: https://vaxopedia.org/2018/07/08/measles-deaths-in-italy/ W Europie: https://www.bmj.com/content/362/bmj.k3596

Zrobiliście z tej odry chorobę śmiertelną, prawie że dżuma... Na każdą chorobę można zejść, a raczej powikłania.. a wy zachowujecie się jakby każde zachorowanie na odrę kończyło się śmiercią. Jakbym wiedziała to co wiem teraz to bym nie szczepiła, a napewno nie wg kalendarza, może miałabym dziecko bez problemów neurologicznych. Mogłoby zachorować, ale nie musiałoby tak być, a szczepionkę sama mu dałam, to tak jakbym zamknęła go w pokoju z chorym na odrę. Mogę sobie podziękować, brawo ja! Tak jak inni rodzice, możemy przybić sobie piątkę, że byliśmy tak samo durni i naiwni. I pewnie do końca życia będziemy pluć sobie w brodę :-/

gość dziś A ty nie potrafisz bez wyzwisk? Nie umiesz rozmawiać na poziomie? W Niemczech, gdzie szczepienia sa dobrowolne, jest więcej zachorowań , jednakże prawie wszystkie kończą się wyleczeniem. Epidemii nikt tam nie ogłasza, obowiązku szczepień także nie planują.

gość dziś Szczepienia dobrowolne, a wyszczepialność wysoka. Ot, paradoks... A co do zachorowań: wzięłaś pod uwagę imigrantów?

Oo:37 - właśnie tak było, Ukraina miała najmniejszą wyszczepialność na świecie, nawet nie w Europie. I właśnie w 2016 r. była "akcja" propagandowa szczepień. Po tej akcji nastąpiła epidemia odry. Ale tego już nie napisali w polskojęzycznych ,super obiektywnych portalach...

00.40- obowiązkowych szczepień w Holandii nie ma, ale rodzice dzieci szczepia i często się zdarza, że placówki typu żłobek, wymagają kart szczepień

"gość dziś gość dziś Szczepienia dobrowolne, a wyszczepialność wysoka. Ot, paradoks... A co do zachorowań: wzięłaś pod uwagę imigrantów?" OOOO własnie Poczytajcie np o Norwegi , Finlandii , Nowej Zelandii Tam ludzie NIE BOJA SIE szczepień Sami ida z dzieckiem i nikt nie histeryzuje .

Dotarlam do informacji ze np wstrzas anafilaktyczny wystepuje u 1 na milion zaszczepionych, czestotliwosc zalezy od rodzaju szczepien, ale to ogolna statystyka wszystkich szczepien obowiazkowych. Znaczy to tyle ze orientacyjnie jakby zaszczepic teraz cala polske to taka reakcja wystapila by u 38 osob. Przy czym zachorowan na odre w europie w 2017 r bylo w przyblizeniu 14500, a od poczatku 2016 r zmarlo 50 osob, czyli srednio 25 na rok. Po niezbyt skomplikowanych obliczeniach wyszlo ze , gdyby zachorowalo 38 milionow ludzi na odre, zmarlo by az 22040 ludzi.. Czyli podsumowywujac - po szczepieniach ( wszystkich szczepieniach) przykladowy wstrzas anafilaktyczny wystepuje u 1 osoby na milion, a na sama odre umiera ok 580 osob na milion. Dalej nie przekonuje?

80% osób chorych na odre w Polsce to ukraińcy ale trzeba było to wykorzystac przeciwko osobom które nie szczepią, zeby ich postraszyc i zaszczuć. I nagle cisza odry juz nie ma??? Szkoda ze tak nie krzycza o grypie i jej ofiarach których co roku jest masa, dlaczego tutaj nie głoszą jak wazne jest przy grypie odpowiednie leczenie i siedzenie w domu?? Bo medycyna to biznes

To słabo jesteś poinformowana, bo co roku mówią o grypie.