Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

I co? Magicznie kończy się epidemia odry.

Polecane posty

Gość gość
bo na ukrainie sporo mneij osób jest szczepionych! Nawet idac do sklepu z nieszczepionym kilkulatkiem , spotykasz takiego ukrainca, co mu sie kichnie przypadkiem i twoje dziecko jest chore. Do polskich szkół chodza ukrainskie dzieci , w polskiech sklepach pracuja ukraincy.. No sorki , jak nie widzisz w tym bezposredniego zagrozenia dla swojego dziecka, to bardzo plytko myslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczepienia są obowiązkowe i powinny być surowe kary za niespełnienie obowiązku, ja nie chcę stykać się z nieszczepiomymi i nie chce aby moje dziecko miało taka styczność.Dyskusja z d**y.Beda rystrykcje dla niefrasobliwych i głupich i po dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zapomniałaś dodać, że na Ukrainie każda wizyta u lekarza jest płatna, więc szczepienia też. Biorąc pod uwagę jeszcze od jakiegoś czasu nieciekawą sytuację finansową Ukraińców, nic dziwnego, że nie szczepią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:00 - wzięłaś pod uwagę wstrząs anafilaktyczny a gdzie inne, w większości nieznane teraz, bo dlugoterminowe skutki uboczne? To nie jest takie czarno białe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:12 jasne ale wzielam tez pod uwage jedna chorobe ale wszystkie szczepienia , ktore sa u nas obowiazkowe. Mamy swinke, odre, rozyczke, polio, pneumokoki,krztusiec, wzw,hib, blonnice, tezec , gruzlica.. cos jeszcze? Doskonale zdaje sobie sprawe ze te dane sa niepelne, ale chyba nie da sie policzyc tego tak by stanowilo dowod, chocby przez to ze wszczepialnosc moze sie wahac w roznych regionach kraju, moze spadac , albo rosnac z czasem. Jezeli taka jak mamy teraz ochrona ogolu sie utzyma to ryzyko jest znikome ze kiedys w zyciu spotka sie z ktoras choroba, ale gdy spadnie za kilka lat, wystarczy jedno zrodlo zakarzenia i wyplewi pol polski, jak hiszpanka 1918.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te co nie sczepia sowich dzieci to nawiedzone wariatki . I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może by tak obowiązek szczepień dla Ukraińców i innych jako jedna z podstaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę obowiązkowość szczepień (fikcyjna na dodatek jak widać) więcej robi szkody niż pożytku, bo: my nie wiemy tak naprawdę czy i jaki jest wzrost zachorowań na chorobę X, nie znamy liczby osób z czynną ochroną poszczepienną - nie możemy obliczyć korelacji. Gdyby istniała dowolność szczepień, to można by było zbadać populację 100 tys. zaszczepionych wobec 100 tys. niezaszczepionych i wyciągać jakieś wnioski. Teraz to możemy sobie pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A czemu fanatycy szczepień tak się martwią o nieszczepionych? Przecież to ci bez szczepień są narażeni, a nie wy i wasze rodziny. Tak bardzo się martwicie, że aż chcecie innych zmuszać do dobrodziejstw szczepionek? Doprawdy... xx Dlatego kochaniutka, ze dbaja o własne tyłki :) Ty , nieszczepiona jestes potencjalnym nosicielem choroby, którego mozna spodkac przypadkowo na swojej drodze. Masz o wiele wieksze szanse na powikłania po chorobie..a nie znikniesz z zycia ludzi szczepionych niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłoby zachorować, ale nie musiałoby tak być, a szczepionkę sama mu dałam, to tak jakbym zamknęła go w pokoju z chorym na odrę. Mogę sobie podziękować, brawo ja! Tak jak inni rodzice, możemy przybić sobie piątkę, że byliśmy tak samo durni i naiwni. I pewnie do końca życia będziemy pluć sobie w brodę :-/ xx No popatrz.. a ja zamknełam nieszczepionego syna z chorymi na wiatrówke i.. nie zachorował ! Mimo kilkakrotnego kontaktu z chorymi.. Cała szkoła była chora.. a on nie.. Cos z twoim dzieckiem było nie tak, a nie ze szczepionka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja nie zachorowałam przez ponad 30 lat życia, a miałam styczność z ospą kilkakrotnie. Byłam więc święcie przekonana, że miałam przechorowaną jako dziecko. Jak mnie w końcu dopadło to wyjęcie z życia na 3 tygodnie, tydzień prawie bez jedzenia bo pęcherze nawet w gardle były, a ślady mam na resztę życia tyle i tak wielkie miałam pęcherze. Więc wiesz, co twoje dziecko czeka. Im później tym gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Z czego ty sie cieszysz ? Moje dziecko chodzi do szkoły i bardzo mnie martwi , ze jeszcze nie miała ospy . Polowe przedszkola bylo chore a ona nie . Wcale mnie to nie cieszy . Dzieci ospę przechodzą łagodnie a dorośli ciężko . Koleżanka zachorowała w wieku 34 lat to ma cala buzie w bliznach . Kolega z pracy zachorował w wieku 32 l to 3 tygodnie byl w szpitalu . Cały brzuch ma w bliznach . Poczekam jeszcze trochę i jak nie zachoruje to podam szczepionkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba zaszczepiona także może roznosić wirusa, choć sama nie wykazuje objawów. A już na pewno osoba zaszczepiona w dzieciństwie 20 czy 30 lat temu bez żadnych szczepień przypominających w międzyczasie. Szczepienia w obecnej formie chronią małe dzieci w dużych skupiskach (przedszkolach), co ma sens, gdyż ich układ odpornościowy nie jest jeszcze dojrzały i wymaga opieki, o epidemię w przedszkolu jest łatwo. Ale nijak mają się do osób doroslych w zróżnicowanych skupiskach (praca, studia, zatłoczony autobus), gdzie wirusy mogą szaleć jak leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczepienia są obowiązkowe i powinny być surowe kary za niespełnienie obowiązku, ja nie chcę stykać się z nieszczepiomymi i nie chce aby moje dziecko miało taka styczność.Dyskusja z d**y.Beda rystrykcje dla niefrasobliwych i głupich i po dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie restrykcje nałożysz na wirusy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[17:33 ospa moze przejsc bezobjawowo, zrob mlodej badanie na obecnosc antycial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To może by tak obowiązek szczepień dla Ukraińców i innych jako jedna z podstaw? x Ja pisałam wcześniej o opiece zdrowotnej na Ukrainie i wiesz co? Też mi to przyszło do głowy. Może szczepionkowcy najpierw pokrzyczeliby o obowiązkowym szczepieniu Ukraińców jako warunek wjazdu do Polski? Ale nie, ryja drą o obowiązkowe szczepienia malutkich dzieci. Niech ministerstwo zdrowia wprowadzi z powrotem pojedynczą odrę, to społeczeństwo będzie szczepić, bo te nopy to głównie po tej jeb/ane/j mmr. Gdybym wiedziała co to za chu/jo/stwo, to bym tego młodszemu dziecku nie podała. Jeszcze wtedy była pojedyncza odra. Dziecko przynajmniej teraz nie miałoby zniszczonego słuchu fonemowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie to mnie zastanawia, czemu tak się rzucają o nieszczepione maluchy a o Ukraińcach cisza, nikt też nie wspomina o przymusie doszczepień dorosłych. Tu wszystko jest ok, a wszystkie zachorowania zwalają na małe dzieci i że to właśnie one są winne wszystkiemu. Idiotyzm jakiś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo się zaczyna od podstaw. A podstawą jest zaszczepienie dzieci. Szkoda, że wy zamiast drzeć mordy o to, żeby nie szczepić nikogo nie zaczniecie i drzeć właśnie o to, żeby zaszczepić was samych i innych rodziców. Skoro szczepienie dzieci to takie zło, to chyba wam powinno zależeć, żebyście właśnie wy sami stanowili dla nich choć minimalny kokon ochronny? Ba, właśnie wy powinniście dawać przykład i sami się zaszczepiać, bez przymusu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W rozumieniu odporności populacyjnej jest w tym właśnie sens: zaszczepić mamę, babcię, nianię, sprzedawczynię itp. żeby ograniczyć ryzyko epidemii, a młody organizm zostawić w spokoju, by mógł się rozwijać. Niestety rozwiązanie takie jest o wiele droższe. Dlatego nie ma pieniędzy na szczepienia osób starszych (mnóstwo zgonów starszych osób związanych jest z jakąś infekcją poszpitalną), nie ma na szczepienia przeciw hpv co mogłoby uratować setki żyć, harcerze sami muszą płacić za szczepienia na choroby odkleszczowe, o osobach wyjeżdżających w kraje tropikalne nie wspomnę. Ale dyskutujemy o zaszczepieniu niemowlaka, jakby był on największym źródłem zarazków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam mała, nie było obowiazkowych szczepien na odre. Pamietam, chorowała moja sisostr - odra jak odra, ale potem wyszlo powiklanie w postaci zapalenia ucha srodkowego, wyladowała w szpitalu, bardzo dlugo trwalo leczenie i do tej pory na to ucho nie dosłyszy. Ja szczesliwie przeszlam bez powiklan, ale kolega z rownoległej klasy zmarl (zapalenie opon).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Powinno się szczepić wszystkich, bez wyjątku. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast się cieszyć z tego ile szczepienia zrobiły dobrego, ile ludzi ochroniły to banda oszołomów uwierzyła w stek bzdur wyczytanych gdziekolwiek a ciemny lud poszedł w ślad za nimi i mamy co mamy. Jeszcze nie jest źle ale to kwestia czasu jak coś poertolnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 22:35, chyba nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi z 22:19, ja akurat jestem przeciwna szczepieniu niemowląt jak leci na wszystko co jest, uważam, że państwo powinno kłaść nacisk na dorosłych i obcokrajowców i wkurza mnie, że wszystkie te, które tak się rzucają o nieszczepione dzieci w przedszkolu nie wymagają tego np od wychowawczyń. Jestem za szczepieniami, ale uważam, że każda szczepionka powinna być też dostępna osobno. Żeby ludzie mieli wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś też czekam, aż to p*****lnie... szkoda dzieci, ale niektórzy inaczej niż nagrobkami się nie nauczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem z poczatku lat 80-tych i bylam chora na odre w zerowce :) Nie mialam zadnych skutkow uboicznych. Swoje dzieci oczywiscie szczepie , szczepionkami bezplatnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja z 9 40
osobiscie nie znam ANI JEDNEJ osoby z NOPEM ani z moich znjaomych rodziny, przyjaciol szkoly dzieci. NIKOGO. Nieszczepienie dzieci to totalna glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że ty nie znasz to nie znaczy że takich dzieci nie ma, wystarczy poczytać w necie. Koleżanka ma syna z padaczką, pytałam się jej jak to się zaczęło. Powiedziała że w wieku 2 lat dostał drgawek gorączkowych, potem drugi raz, diagnoza padaczka. Kilka dni po tym przeczytałam wpis ojca o córce. 2 lata, po szczepieniu drgawki gorączkowe, diagnoza padaczka. Przypadek? Nie sądzę. Syn po di per te cofnął się w mowie. Przez 3 lata nie byłam w stanie nauczyć go ani jednego słowa. Inny syn koleżanki miał bezdech. Problem w tym że duży procent ludzi nie kojarzy tego że szczepieniem bo bezgranicznie ufają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:42 Czyli masz mało znajomych którzy mają dzieci, bo ja mam dużo znajomych których dzieci miały nopy, mojego brata syn po szczepieniu miał krzyk mózgowy, mojej koleżanki oboje dzieci po szczepieniu 6 w 1 lądowały w szpitalu pod kroplówki. Sąsiada córka była reanimowana po mmr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Krzyk mózgowy, inaczej płacz mózgowy, cri encèphalique, encephalitic cry – określenie spotykane szczególnie w starszych podręcznikach medycznych i opracowaniach, charakteryzujące jeden z objawów poważnych zaburzeń ze strony ośrodkowego układu nerwowego, np. zapalenia mózgu. Opisywane zwłaszcza u dzieci, ale również u dorosłych. W obecnej literaturze medycznej używane rzadko. Aktualnie ten objaw zazwyczaj jest charakteryzowany jako donośny i piskliwy płacz, często związany z przeczulicą. Krzyk mózgowy jest mylony przez przeciwników szczepień z tzw. nieutulonym (niekontrolowanym, nieustającym) płaczem - płaczem trwającym ponad 3 godziny, występującym w dniu szczepienia albo dniu następnym. Niekontrolowany płacz występuje jako powikłanie poszczepienne u niemowląt (do 0,42% szczepionych niemowląt; 0,15% na dawkę), pojawiające się przeważnie 6–18 godzin po szczepieniu. Zazwyczaj nie jest związany z uszkodzeniem układu nerwowego czy innymi zaburzeniami neurologicznymi. Wystąpienie nieustającego płaczu jest wskazaniem do poinformowania o tym lekarza przy kolejnych szczepieniach i zachowania wtedy szczególnej ostrożności, nie jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do kolejnych szczepień. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×