maz mnie bije czuje sie jak szmata

wczoraj znowu dostalam od meza. wrocil po pracy podenerwowany ale w dobrym humorze tak mi sie zdawalo potem przyszedl znajomy popili kilka piw i potem maz wrocil nabuzowny do mieszkania.powiedzialam mu ze przyszly wezwania na sprawe o moje poprzednie pobicie -to meza tak rozwscieczylo ze dostalam z otwartej dloni potem ciganal mnie za wlosy sprowadzil do tzw parteru i tlukl moim czolem o podloge. zaczelam sie pakowac ale maz powiedzial ze jak wyjde to juz nie mam powrotu.zostalam. maz bije mnie co 2-3 miesiace. jakby diabel w niego wstepowal. faze ta poprzedza cud i miod potem nastepuje wielkie bum. a ja musze przepraszac go za to ze go prowokuje. ostatnio nie przeprosilam go przez 5 tygodni -chicialm go wziac na przetrzymanie-za to tez wczoraj dostalam . musze przeprsazac go natychmiast chyba. czuje sie jak zero jak szmata jak nic bo maz mnie bije a ja go musze za to przepraszac . Boze znikad pomocy. do tego dochodzi tesciowa ktora mieszka na dole ma dozywocie w tym domu,tesciowa ktora mnie nie nawidzi i za to tez wczoraj dostalam ze nie daje sie jej obrazac pomawiac o kradzieze o alkoholizm i same najgorsze rzeczy. wg meza nie potrafie wspolzyc z tesciowa. dodam ze tesciowa tez cale zycie tlukl jej maz a wczesniej tescia ojciec tlukl z kolei jego matke. gdybym to wiedziala przed slubem nigdy bym za niego nie wyszla. czuje sie jak szmata tymbardziej ze zaraz go przeprosze i ze nie mam sily odejsc choc wiem ze jeszcze troche i bede wrakiem czlowieka. moi rodzice o niczym nie wiedza. pierwszy raz maz pobil mnie w noc poslubna.odeszlam wtedy ale wrocilam. zamykal mi tez na klucz pokoj tak ze nie mialam dostepu do ubran, zamykla tez mnie w pokoju na klucz,wszystko to dzeije sie poza granicami Polski.jestem nikim. jestem zerem. nie mam sily odejsc.

dodam ze moj maz nie jest zadnym arabem tylko Austriakiem. ja mam tutaj siostre ale od niej odizolowal mnie kompletnie sklocil nas nieodrwacalnie tak wiec nie mam tu zupelnie nikogo jestem zdana na siebie i na niego. dzwonilam do jego przyjaciela ktory byl swiadkiem na naszym slubie bo juz musialam komus sie wygadac. on powiedzial ze z mezem prozmawia ale ja sie boje ze znowu dostane za to ze komus powiedzialam.modle sie zeby umarl.

A przestrzegali mnie żeby nie Popuszczać szpary obcokrajowcom ale mnie sie tak chciało

Nie trzeba sie było hajtac bo miałąbys spokój

A kto ci kazał drania wybierać. Głową sie mysli a nie du/pą.

Nie masz koscielnego slubu i pozwalasz sie tluc? Jak nie chce Ci sie samej pracowac na siebie to cierp.

Hitler była austriakiem wiec twój mąż jest nazistą

zachciało się obcokrajowca to teraz sajgon, bo polak był zły hmmm, polki są durne