Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Darito

Jest jeszcze nadzieja na powrót?

Polecane posty

Gość Darito

Witam. Jestem facetem w wieku 34 lata. Była ma 24. Byliśmy ze sobą 7 tal. Mieszkała u mnie i jak to w związku raz lepiej, raz gorzej. Po 3 latach związku zdradziła mnie o czym się dowiedziałem po tym jak zobaczyłem, że jest coś z nią nie tak ( była cicha, nie swoja). Sprawdziłem jej telefon kiedy spała i dopiero po tym powiedziała mi prawdę. W skrócie wybaczyłem i nie było żadnej z tego powodu poważnej kłótni. Nigdy nie było poważnych kłótni aż do końca. Po tych 7 latach nic nie wskazywało żeby miała zamiar się ze mną rozstać, ale stało się i 2 miesiące temu odeszła mówiąc mi, że za mało się w związku starałem (Nie będę pisał jak się starałem w codzinnym życiu, bo głównie ja o to dbałem). Miała na myśli wspólne wyjazdy, imprezy spotkania ze znajomymi. Bywało, że czasem odmawiałem spotkania po całym tygodniu ciężkiej pracy, bo po prostu chciałem odpocząć w weekend (ona w każdy weekend chciała gdzieś wychodzić). Po tej zdradzie ja trochę do niej nabrałem dystansu i byłem bardziej niedostępny do końca związku, ale to nie było całkowite odizolowanie się od niej. Ona to widziała i akceptowła widać było, że mnie kochała. Odchodząc powiedziała mi, że chce być sama, a ja przez 1 tydzień się starałem ją odzyskać po czym dowiedziałem się, że kogoś poznała od 2 miesięcy i to nie ona mi o tym powiedziała, tylko jej znajoma. Dopiero przy ostatniej wizycie po rzeczy powiedziała mi, że już jest w nowym związku i widziała się z nim kilka razy, ale musiałem z niej to wydusić. Były plany na przyszłość itp. Obecnie mam z nią kontakt sporadyczny 1-2 razy w tygodniu. Raz ona napisze pierwsza, raz ja. Kocham ją i bardzo mi na niej zależy. Ostatnią wiadomość wysłała mi kilka dni temu, że mnie nie zapomni i zawsze będę miał miejsce w jej sercu, ale nie takie jak kiedyś. Nie wiem co mam myśleć. Jak już sobie powoli daje radę z bólem rozstania ona się przypomina... nie wiem czy zostawia sobie w razie czego furtkę na powrót? Nigdy nie powiedziała, że mnie już nie kocha... nawet do dziś... była strasznie aktywna na portalach społecznościowych wrzucając nasze wspólne zdjęcia itp. Od kiedy jest z innym nic z nim nie publikuje, a wręcz jej profil zamarł. Zmieniła jedynie status na wolny. Wiem, że piszą ze sobą głównie przez fb, bo on przebywa poza granicami kraju, ale co jakiś czas przyjeżdża i się spotykają. Nie wiem sam co mam dalej robić, bo ona cały czas jakby daje mi nadzieję i zostawia sobie mnie na później. Rozstaliśmy się w zgodzie i nie wiem czy zerwać całkowicie kontakt itp, czy podtrzymać go i czekać aż jej się podwinie noga w nowym związku. Może to tylko zauroczenie i z czasem zrozumie pewne sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona cię wykorzystuje. Po co ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darito
Czyli sugerujesz zerwać kontakt na dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a można z Tobą pogadać prywatnie? też mam 34 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty to swiety pewnie co/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, po co Ci taka kobieta? Po pierwsze: zdradziła więc już Ci się powinna "czerwona lampka" palić nieustannie, po drugie: rozmijacie się trochę w życiu towarzyskim: ona lubi się bawić, towarzystwo itp. a Ty niekoniecznie wtedy gdy ona chce. Po trzecie: napisałeś, że to Ty w dużej części dbałeś i starałeś się o dom. Moim kobiecym zdaniem Twoja Pani nie rokuje dobrze na przyszłość, u niej wasza relacja się wypaliła i ona będzie już szukała czegoś nowego a Ciebie trzymała w razie czego jako "koło zapasowe". Dodam, że mój dobry znajomy miał bardzo podobną sytuację i jego "była" zostawiła go po 8 wspólnych latach z dnia na dzień a wcześniej cichaczem wyczyściła rachunki bankowe do których miała dostęp. To oczywiście Twoja decyzja i zrobisz jak zechcesz ale w mojej ocenie wasz związek nie rokuje dobrze. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darito
Możemy pogadać tutaj. Chyba, że masz jakąś bardzo osobistą sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam oj tam trzeba było sie starac a nie liczyc tylko na swoje zachcianki //

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:56 tacy ludzie się nie zmieniają. Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darito
Starałem się i niczego jej nie brakowało. Głównym powodem odejścia właśnie było to, że nie zawsze chce z nią wychodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze czy ona ma na imie Mar....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam podobnie tylko ze ten facet po prostu nie chciał sie ze mna nigdzie pokazac wstydził sie mnie po drugie chcial jedynie kobiete do sexu niech szuka takiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, ja 17.59 też mam prośbę ale do załatwienia tutaj. Mógłbyś mi pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darito
Nie moja była ma imię na K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak stary gość chce na siłę być z niewyszalałą dziewczynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze ma ciebie na potem zostaw i urwij kontakt kto raz zdradzi bedzie to caly czas robil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a można z Tobą pogadać prywatnie? też mam 34 lata xxx Autor nie lubi takich starych bab jak ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, ponownie proszę o pomoc jeśli można ale tutaj. 17.59.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darito
W sprawie prywatnego kontaktu proszę pisać na adres darito.speed@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darito
Poza tym w czym mogę Wam pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darito dziś - Autorze, nie mam tu nikogo w pobliżu, kto mógłby mi pomóc. Poszykuję tu wątku p.t. "Miłość", który mi zaginął w tej masie SPAMU, który dziś zalał Kafe. Ostatnie wpisy były 15.20 i 15.28, potem ten wątek zniknął mi z pola widzenia i nie potrafię go odnaleźć. Będę Ci ogromnie wdzięczna aczkolwiek Twoją sprawę kiepsko widzę. Pozdrawiam. 17.59 Gdybyś odnalazł ten wątek to wpisz tam cokolwiek albo "podciągnij" go i daj mi znać tutaj, że go odnalazłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne że jest szansa na powrót. Miłość wszystko wybaczy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę zmienić numer telefonu i się z nią więcej nie kontaktować bo widać że sobie robisz nadzieje. A związek raczej powinien polegać na tym że wspiera się w trudnych sytuacjach, chodzi na kompromisy. Ja wiedząc że facet pracuje dużo i może być zmęczony nie ciągała bym go po imprezach. Znajdź sobie kobietę w podobnym wieku która chciała by się ustatkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ja osobiście w takie powroty nie wierzę. Jak ktoś raz zawiódł/zdradził to zrobi to po raz drugi. Takie jest moje zdanie choć możecie mieć inne bo ja się przy swoim nie upieram. Znam życie i wiem jak jest. 17.59.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darito
Dzięki za rady. Postaram się zerwać kontakt i jeśli coś się zmieni poinformuję o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ze mną? hehe Spróbujesz mi odnaleźć ten wątek? 17.59. Będę zaglądała tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij jak najszybciej bo z tego nic nie bedzie kłamstwa zawsze wychodza najlepiej zbieraj się i idz na impreze tam zapomnisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Autor jak napisał, że jest "średnio" imprezowy" i pewnie jeszcze teraz w takim stanie psychicznym, że niełatwo rzucić się od razu w wir imprez. Na razie siedzi na Kafe. vv Autorze czekam. Szukasz tego? 17.59.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie jest do konca w porzadku w zwiazku to takie sytuacje wychodza niestety ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W związku nigdy się nie wie na początku kto jest w porządku a kto nie. To wychodzi zawsze na późniejszym etapie. Pozwalam sobie odpowiadać w imieniu Autora chwilowo nieobecnego mam nadzieję, że z mojego powodu i z dobrym dla mnie skutkiem. On wie o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×