Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Trzylatek posikuje w dzień w majtki, mimo że umiał na czas iść do ubikacji.

Polecane posty

Gość gość

Mój trzylatek chodzi do przedszkola. Nie chce za bardzo tam chodzić. Po miesiącu zaczął posikiwać w majtki, mimo że przed rozpoczęciem przedszkola, potrafił na czas załatwić się w ubikacji. Nawet w nocy wstawał na nocnik. Dziś wygląda to tak, że w nocy zakładam mu pieluchy, a w dzień muszę co niecałą godz sama zaprowadzać go do ubikacji, bo jak sam idzie się załatwić, to jest już mokry. Jak znów nauczyć go na czas chodzić do ubikacji? bo ręce mi już opadają. Macie jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zbadala mocz w pierwszej koleejnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas tez tak bylo jakos 2-3 msc po pojsciu do przedszkola. Nawet kupę robiła w majtki chowając się pod stół. Samo przeszlo pon ok 1,5 msc. Badania w normie, myslę, ze to na tle nerwowym, choc w przedszkolu ani w domu wiekszych stresow nie bylo. Z tego co slyszalam, to duzo dzieciaków po odpieluchowaniu ma ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym tyg zrobię mu badania moczu. On nie chce chodzić do przedszkola i myślę, że to dlatego zdarza mu się to moczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko przeżywa zmianę , dużą dla niego. Mój syn też tak robił. A pod koniec przedszkola/zerówki, jak się dużo mówiło o tym, że niedlug to szkoła i będzie to i to i tamto, to niektore dzieci się dziwnie zachowywały w zerówce: dwoch chłopców nasikało do kwaitów w donicach na placu zabaw, dziewczynka jedna obcięła lalkom włosy... to stres. rekacja na zmianę/ nadchodzącą zmiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tle nerwowym ( nie chce do przedszkola). Czasem tez dzieci tak dobrze sie bawia czy sa czyms zajete i " zapominaja" isc na ubikacje. Jesli to z pierwszego powodu, to zastanowilabym sie nad posylaniem do przedszkola. Moja corka w wieku 2.5 l tak reagowala na pobyty u opiekunki. Nagle popuszczala. Tyle ze umiala dobrze mowic i sie skarzyla na opiekunke, do tego pani sie przyznala, ze wkurzylo ja ze dziecko zmoczylo jej dywan i zaczela straszyc mna dziecko, ze mama bedzie zla. Zrezygnowalam z opuekunki ( poleconej zreszta) i jeszcze rok bylam z dzieckiem w domu. Potem w przedszkolu bylo ok. Do mnie nie przemawia przetrzymywanie dziecka bo przywyknie. Widzialam jak moja mala budzi sie o 5tej i placze ze nie chce do pani ( opiekunka zabierala ja do siebie), jaka zrobila sie smutna i osowiala. Musisz wyczuc swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko chodzi do przedszkola bez uśmiechu, po prostu idzie, bo musi. Wiem jednak, że tylko wejścia są takie, potem się ładnie bawi, ale zdarza się też, że rozpłacze się w ciągu dnia tak jakby bez wyraźnego powodu. Ten tydzień ostatni był nawet udany. Dwa razy był przebrany. Dużo już się tam.nauczył, mówi dużo więcej słów, a ja nie zapewnię mu tak częstych kontaktów z dziećmi. Chciałabym wiedzieć, dlaczego nie chce tam chodzić, ale niestety nie mówi na tyle dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawie każde dziecko w taki czy inny sposób przezywa przedszkole - nawet jeśli jest mu tam fajnie, to zmiana środowiska=stres. Niezależnie od tego może zachorować lub mieć problemy z koncentracją. Mnóstwo chorych ludzi ma opóźnioną diagnozę i leczenie przez właśnie takie założenie "tło nerwowe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×