Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy lubicie swoją pracę?

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubie pracaowac i nie bede pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,praca stresująca z ludźmi i kierowniczka walnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię. Pracuję tam tylko dlatego, że mam blisko i pracuję od 8 do 16 z wolnymi weekendami. Wychowuję sama syna i na razie nie mam wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie awidze. Kiedys ja lubulam ale ostatnio szef nie dtrztmuje slowa i nie chce mi sie w ogole starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię swojej pracy. Pracuję tutaj od 2 lat. Wcześniejszą pracę lubiłam, ale pensja była niższa. Teraz pensja gites a praca szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie cierpię ale po pierwsze ma ona pewne zalety po drugie nie wierzę w siebie i nie sądzę, że znalazłbym lepszą a po trzecie nie chce mi się i nie umiem szukać pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca nawet ok- psychiatryk. Ale personel straszna nagonka, klody pod nogi itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet bym lubiła gdybym więcej zarabiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam pracy wiec jak mam lubiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz lepiej , raz gorzej. 10 kafli co miesiąc na koncie. Od wielu lat, praca na stałe . Nie mam wyjścia i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to dziwne, bo na topikach o kobietach niepracujących to każda pracująca pisze, że ich praca to pasja, że pracują bo ją lubią a nie dla kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie cierpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam moja prace. Pracuje z dziecmi grajac w rozne sporty i trenujac druzyny siatkowki. Nie mam wiele kontaktu z dorosłymi moze dlatego. Niektore dzieci sa problematyczne, ale ogolnie fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie cierpie mojej pracy- nic w niej nie robie tylko siedze jak dzban i czasem cos skseruje, gdzies zadzwonie, cos ogarne, ale tak to 90% czasu siedze na fejsie albo czytam ksiazke. Szef jest poyebem wiec mimo tej masy wolnego czasu i tak jest stresujaco bo co rusz morde pruje. Jedyny powod dla ktorego jeszcze tego ne rzucilam w cholere to mega wysoka pensja no i fakt ze zwykle wychodze godzine-dwie szybciej i nikt nie robi problemu, ale psychicznie mnie to wykancza i intelektualnie tez. Chce sie tylko ohajtac z moim dziadem i rzucic ten cyrk i isc gdzies do pracy gdzie sie fajnie pracuje albo isc sobie na jakies studia albo w domu posiedziac jakis czas i zajmowac sie hobby. Mam dosc totalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zaczniecie pisać że lubicie swoją pracę to wam szefostwo naliczy koszty za usługę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są jepnieci psychole. Zamiast mózgów mają kasy fiskalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym mogla w domu siedziec cale zycie. Nie cierpie pracowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubie swojej pracy, a baby z ktora pracuje, to po porstu nienawidze, gdyby nie ona, byloby nawet spoko, jak ta k***a idzie na urlop, to ja skacze z radosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jej kup bilet nad morze i wepchnij pod pociąg na stacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zwolnione miejsce zatekomenduj słabego psychicznie frajera i weź od niego forsę za załatwienie roboty. Szczuj go na szefa i czaruj obietnicą seksu. Jak coś ukradnie to go potpiertol do zlamasow przełożonych lubią donosicieli. Na koniec gdy zyskasz zaufanie wydymać ich na kasę część odpal gościowi bo zmądrzał i będzie się mścił. Od teraz jesteś kobietą sukcesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam milion takich pomysłów ale żadnego nie zrealizuje. Nie chce zostać takim kondonem jak ci z kasami fiskalnymi w glowie. Szczerze to są cieniasy. Drugie szczerze. Ryzykuje bo ta banda pomyleńców zniszczy człowieka dla paru groszy. Trzecie szczerze. Pojadą nad morz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×