Gość gość Napisano Listopad 14, 2018 Witam. Osiem lat temu zmarła moja mama i od tej pory zaczęły się schody. Pierwsze myśli samobójcze, samookaleczenia, terapia u psychologa. Później mój brat zerwał że mną i z tatem kontakt na 3 lata. Ciężko to przeżywałam. Ostatnio dowiedziałam się że mój brat nie żyje popełnił samobójstwo. Świat mi się po raz kolejny zawalił. Od czasu pogrzebu nie mogę sobie z tym poradzić. Ciągle mam przed oczami jak leżał w trumnie. Panicznie boję się ciemności, nie mogę spac, w nocy że strachu cała się poce serce szybciej bije. Stałam się bardzo nerwowa czasem nawet bardzo agresywna. Na cmentarzu na okrągło płacze. Już nie wiem co mam robić niedługo chyba oszaleje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach