mówi przez nos, 3 migdał?

proszę o pomoc :) mam prawie 4 letniego syna, od paru miesięcy mówi przez nos, nie ma kataru, a mam wrażenie, że jest zatkany, w nocy pochrapuje, wydaje mi się, że jest trochę osłabiony, ale biega skacze mimo wszystko, chodzi do przedszkola, niby wszystko jest ok :) co jakiś czas ma gorączkę a za pół dnia wszystko mija jak gdyby nigdy nic :) cały czas ma otwartą buzię i tak oddycha, jak mówię, żeby zamkną buzię i oddychał przez nos, to oddycha przez nos, nie ma z tym problemu, potem się zapomni i znowu oddycha przez usta. Czasami jak zaczyna gorączkować to mówi, że go uszy bolą, albo ucho. Byłam u 2 różnych pediatrów, żaden nie widzi problemu, katar zwalają na to że zaczął chodzić do przedszkola i łapie wirusy. Jedna zauważyła, że mówi przez nos, ale kazała obserwować, kiedy minie. I tyle. Myślę, że to może 3 migdał przerośnięty? A może wyszukuję niepotrzebnie? Wspomnę jeszcze, że czasami podczas jedzenia ma odruch wymiotny, tak jakby mu głęboko w gardle coś przeszkadzało. Może któraś mama coś poradzi ze swojego doświadczenia

najlepiej isc na wlasna reke do laryngologa, no chyba ze to alergia? wychodze z zalozenia, ze rodzic zna swoje dziecko najlepiej :)

jw