Chyba jestem przesadnie ambitny

Trzydziestka w przyszłym roku, a ja dorobiłem się pieniążków, pozwalających na zakup mieszkania bez kredytu. To całkiem nieźle, jak na polskie realia. Stabilna praca też jest. A ja chcę więcej i więcej... porównuję siebie nie z ludżmi z mego otoczenia, a z gwiazdami, celebrytami, sławnymi sportowcami i jestem ciągle niezadowolony z tego, co mam, ciągle kombinuję, jak zarobić więcej, pluję sobie w brodę, że wciąż nie odważyłem się załoźyć firmy...

Ale moje życie nie jest takie różowe jak pewnie myślicie. Mam problem ze wzwodem wacka. Co poradzicie?

A co ja mam powiedzieć? 31 lat, bezrobotny po studiach , 2000 zł na koncie, wiecznie na utrzymaniu rodziny, bez szans na utrzymanie się samodzielne w przyszłości.

Wacek miał na imię były mąż mojej ciotki i faktycznie były z nim same problemy :D Rozwala mnie, gdy ktoś mówi na penisa „wacek”. Gdybym miał kłopoty z wackiem, to na pewno bym tu nie pisał, tylko, o ile to nie byłaby wina stresu i gdyby się to powtarzało, udałbym się do urologa. Co Ci serdecznie, drogi Podszywciu, polecam: jeśli masz tak intymne problemy - szoruj niezwłocznie do lekarza, zamiast występować w moim imieniu.

21:55 Ale Ty chyba nie jesteś przesadnie ambitny? Za to chyba masz problem z samooceną i depresyjne myśli. Przyszłość można zmienić.

21L59 to podszywacz; ale skąd ktoś wiedział, że mi siusiak nie staje?

Czytaj więcej, pisz, a przyjdzie dzień, aż podszyjesz się pod kogoś niezauważenie i zabawnie. Bo na razie niestety Ci to nie wychodzi :) ale dzięki za podbicie.

21:59, autorze tematu twojego ptaka trudno nazwać penis bo to jest bezwładnie dyndająca malutka parówka

22:13 podziękujesz mi w naturze siusiaku, wyliżesz mnie do orgazmu Jola, lat 61