Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co zrobić aby dziecko wychować

Polecane posty

Gość gość

na pewnego siebie człowieka? Jak to zrobić by się nie bało ludzi, znało swoją wartość, nie było nieśmiałe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijam. Pewnie masz małego dziecko tak jak ja A ty byłeś lub byłaś nieśmiała i niepewna siebie osobą która nie za wiele w życiu osiągnęła tak jak ja. Smutne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chwal za postepu, nie dołuj, gdy mu cos nie wyjdzie, zachęcaj, pomagaj, tłumacz, niech ma w domu oparcie i czuje sie kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Podbijam. Pewnie masz małego dziecko tak jak ja A ty byłeś lub byłaś nieśmiała i niepewna siebie osobą która nie za wiele w życiu osiągnęła tak jak ja. Smutne ale prawdziwe Xx Nie jestem autorką tego tematu, ale opisałas moją osobę tak wskrocie. Mam małe dziecko 1,5 roczne, chciałabym żeby było pewne siebie i świadome swojej wartości. Nie to co ja nieśmiała, zahukana, niepewna siebie i wycofana. Nic w życiu mi się nie udało, teraz nawet pracy nie mam i mam nadzieję, że mój syn będzie mieć lepsze życie. Poświęcam mu cały swój czas i chwale za wszystko i wydaje mi się, że se staram..boje się, że powieki mój charakter i osobowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma wiedzieć i czuć, że rodzice je akceptują. Ze ma prawo do wszystkich emocji, nie tylko radości i zadowolenia. Złość, smutek, rozczarowanie itd. są naturalne dla wszystkich, trzeba nauczyć dziecko jak sobie z nimi radzić. Co może być trudne, zważywszy na fakt, że większość dorosłych tego nie potrafi. Ale na naukę nigdy nie jest za późno :) Trzeba kochać mieszanką miłości warukowej i bezwarunkowej, czyli dbać i zaspokajać potrzeby dziecka nie zapominając jednocześnie swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze , ze trzeba dziecko nauczyc życzliwosci i zwracania uwagi na potrzeby innych. Niesmialość czesto polaczona jest z pewnym egocentryzmem - czlowiekowi sie wydaje,ze wszycy go obserwuja ( w odatku krytycznie). A kazdy czlowiek ma swoje wlasne problemy i chetnie uslyszy dobre słowo pod swoim adresem. Latwiej wtedy zdobyc pzryjaciól, no i żyje sie weselej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się. Dziecko albo ma taki charakter i osobowość albo nie. Można wspierać, chwalić itd, ale to nic nie da. Czasem wręcz powoduje wycofanie się dziecka i większą nieśmiałość, bo tylko w domu wśród bliskich czuje się dobrze i jest wspieranie, a świat zewnętrzny jest nieprzyjazny. Bardo często dziec***ewne siebie to te, które od maleńkosci muszą o siebie zawalczyć i mogą liczyć tylko na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Podbijam. Pewnie masz małego dziecko tak jak ja A ty byłeś lub byłaś nieśmiała i niepewna siebie osobą która nie za wiele w życiu osiągnęła tak jak ja. Smutne ale prawdziwe x Tu autorka. Zgadza się. Jestem niepewna siebie, wycofana, trudno nawiązuje kontakty z ludzmi, nie potrafie z nimi rozmawiać, bo nigdy nie wiem o czym. Jedyno co w życiu mi się udało to mąż i dzieci (mam dwoje). Mam pracę, którą w miarę lubię, ale zawsze chciałam robić coś innego, ale w domu tylko słyszałam po co, że się nie nadaje. Chciałabym by moje dzieci były choć troszkę przebojowe, a boję się, że będą takie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyną moją dobrą cechą jest empatia, to by mogły dzieci mieć po mnie, a tak to chyba już nic, zero przebojowośc****ewności siebie, jestem po studiach a czasem czuje się taka głupia. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyną moją dobrą cechą jest empatia, to by mogły dzieci mieć po mnie, a tak to chyba już nic, zero przebojowośc****ewności siebie, jestem po studiach a czasem czuje się taka głupia. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiac z dziecmi. Zaleznie od ich charakteru popychac je do robienia nowych rzeczy. Moja corka byla uparta, ale niesmiala. Mialam z nia umowe jezeli cos sprobuje i nie bedzie lubic to wszystko ok o ile sprobuje. Takze lekcje plywania, lubila wiec chodzilysmy. Lekcje karate, wytrzymala 2 tygodnie i nie lubila wiec skoro sprobowala to dalam jej spokoj. Jedzenie, musiala cos sprobowac, ale jak nie smakowalo to ok, nie zmuszalam. Takze probowac musiala, ale nie zmuszalam do niczego. Wytlumaczylam, ze dopoki nie sprobuje czegos to nie moze powiedziec, ze nie lubi lub lubi. Jak wyzalila mi sie, ze powinna miec wyzsza ocene to zachecilam ja isc porozmawiac z nauczycielka czy moze zrobic jakies ekstra prace, zeby je podciagnac- uczy to dziecko, ze ma jakos kontrole nad swoim zyciem i opcje jezeli z doroslymi prowadzi takie dyskusje. Poszla ze mna do opery, ale tylko raz. Jak bylysmy na wycieczce chciala isc do tego swiata akwariowego. Umowilysmy sie, ze pojdzie, a potem ze mna do muzeum. Takze uczylam ja, ze zrobie to co ona chce, ale ja rowniez i moje potrzeby sie licza i trzeba isc na kompromis nieraz. Tlumaczylam jej, ze moze byc kimkolwiek tylko chce jezeli sie przylozy. Takze spedzalam duzo czasu z nia przede wszystkim i tlumaczylam. Cisnelam ja do probowania nowych rzeczy i nieraz niektore jej sie spodobaly i kontynuowala je. Tak czy inaczej nauczyla sie, ze moze miec swoje zdanie i o swoje ma walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też bym chciała by moje dziecko miało łatwiej w życiu niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieśmiałość to sprawa genetyczna, budowy mózgu. Jak wyjaśnisz sytuację, że jest dziecko dołowane przez rodziców i czuje się poszkodowane tym faktem ale jednocześnie wśród ludzi nie jest wycofane, a wręcz przeciwnie osiąga sukcesy w sporcie wyczynowym wymagającym siły i zdecydowania albo zajmuje kierownicze stanowisko. To nie jest nieśmiałość wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to jest wszystko kombinacja czynników, czyjs charakter to jedno, a wychowanie drugie. ja bylam strasznie lana przez matke, anwet jak zbiłam talerz. I teraz potwornie sie boje komus postawic. chociaz sie stawiam, ale w zwiazku z tym strachem pojawia sie u mnei agresja, bo ona jest ze strachu. Nie potrafie normalnie zwrócic uwagi, tylko sie denerwuje od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agresja to agresja a strach to strach. Gdybyś faktycznie czuła prawdziwy strach to nie potrafiłabyś być agresywna, bo strach jest rodzajem paraliżu i chęci ucieczki czyli zupełnie inna reakcja,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
genow, natury i tak sie raczej nie oszuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.11.15 tez tak uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałam,że trzeba chwalić,zauważać dobre-postępy,zachowanie.Pocieszać,gdy coś nie wyjdzie i motywować. Ale czy to się sprawdza,nie wiem. Podoba mi się wypowiedź mamy,ktora pisze,ze jej corka ma próbować.Może to jest T E N sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×