Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sytuacja w szkole proszę o radę

Polecane posty

Gość gość

Witam. Może doradzicie mi. Moja córka została pomówiona przez koleżanke że niby zepsuła innej koleżance coś w szkole. Nikt nic nie widział tylko jedna dziewczynka twierdzi że moja córka tym się chwaliła i akurat do tej koleżanki z którą ma na pienku od 2 lat która jak mnie tylko widzi to skarży, nawet wczoraj podeszła i mówi a ona mi zniszczyła, zepsuła, nawet nie wiem co ale Pani powiedziała żeby nie gadała tak bo moja córka cały czas coś rysowala i nie pochodziła do tamtej. W ogóle wydaje mi się to podejrzane aby moje dziecko opowiadalo coś komuś kogo nie cierpi. Zresztą też nie wierzę aby mogła coś komuś z premedytacją zepsuć. Wych zapytała dzieci co pamiętają z tego dnia, okazało się że niewiele, jakiś chłopiec powiedział że widział jak ta rzecz leży na ziemi ale ominął inny powiedział że stanął na tym, schylil się i patrzy że to okulary bez szkielka, więc on nie czy już były zepsute czy on na nie stanął. Rachunek za naprawe matka mi dała na podstawie słów tamtej dziewczynki,jeszcze przed rozmową z Wych na temat czy ktoś coś widział. Te okulary to spory koszt bo jakieś specjalne szklo, w pierwszej chwili rachunek wzięłam ale powiedziałam że ja muszę to wyjaśnić bo na podstawie słów kogoś kto nic nie widział a niby słyszal nie będę się wyrywać w pokryciu kosztów. Oczywiście rozmawiałam z moją córka ok 2,5 po tym zdarzeniu bo wcześniej nic nie wiedziałam,jestem pewna że nie wiedziałam dlatego że córka nic nie zrobiła bo wiem jak cos zmaluje inaczej się zachowuje to są jakieś pierdółki a to już grubsza sprawa, ale nie wierzę że mogła to zepsuć. Co byscie zrobili na moim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walnij ścieme przy jej matce że masz nagranie że twoja córka nic nie ma wspólnego z tymi okularami i że idziesz jutro z tym na policję i do telewizji. Jeśli będzie coś nie tak to sama będzie do Ciebie dzwonić z przeprosinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądz kozłem ofiarnym sytacja z przed tylu tyg a ktoś wyrażnie szuka aby mu zwrócono za to .Na słowa ktoś słyszał trzeba uważać co innego gdyby ktoś widział to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie nie wiem czy dni czy tyg 2,5 ale zdania nie zmieniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisałam,ale tak to było ponad 2 tyg temu,więc kiedy usłyszałam że takie sprawy załatwia się na gorąco to powiedziałam że jak mogłam coś załatwić skoro o niczym nie wiedziałam ,a po takim długim czasie ktoś mi wręcza rachunek a ja nie wiem o co chodzi.Dowiaduje się że jakieś dziecko powiedziało że to moja córka a właśnie jak piszesz nic nie widziało,nikt nic nie widział .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie placilabym. Słowo przeciwko słowu. Nie ma dowodu. Córka mowi, ze nie zrobila to nie zrobila. Nikt nic nie widzial. Nie płać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×