Poznalem fajna dziewczyne ale mam jednak dylemat czy sie z nia zwiazac

dobrze nam sie rozmawia i spedza czas ale dowiedzialem sie ze trenuje spory walki taekwondo i jest w tym naprawde niezla bo zdarzalo jej sie brac udzial tez w turniejach miedzynarodowych, ja jestem w miare wysportowany bo czesto plywam, rower i mimo ze jestem silniejszy od niej fizycznie mysle ze w walce moglaby mnie pokonac:/

oto moja sylwetka: https://zapodaj.net/995a6194a520d.jpg.html

https://cutt.ly/ywXd9

jakis glupi podszyw:O

co do warunkow fizycznych to ja 178 wzr i 74 kg wagi a ona 167 wzr i ok 55 kg wagi, takze sila fizyczna zdecydowanie po mojej stronie ale nigdy nie mialem stycznosci ze sportami walki a ona trenuje 10 lat, chcialbym ja sie z nia tak podroczyc i sprawdzic co potafi ale sie obawiam ze mnie czyms zaskoczy i bedzie lipa:/

bo pomysli sobie co to za facet:0

ktos cos doradzi?

moglybyscie sie zwiazac z takim nad ktorym mialybyscie w pewnym sensie przewage?

up

20.24 zawsze jedno ma nad drugim przewagę, bo po równo nawet w komunizmie nie było, chodzi o to, by jej nie wykorzystywać we wspólnym życiu w celu zdominowania partnera.

up

Myślę że przesadzasz, ona by cię pokonała w walce a ty ją w pływaniu. No i co z tego. Przecież nie będziecie spędzać czasu na siłowaniu się i zawodach. Wspieraj ją i bądź z niej dumny, nie strać fajnej dziewczyny przez źle pojętą ambicję i męskie kompleksy.

no ale to dziwnie tak

up