nasze sprawy

tu można fajne buty kupic.

https://born2be.pl/obuwie-damskie?sort=Products.created&direction=desc

Witam serdecznie

Teeklo a jak mleczko rozwodnione to jak najbardziej. Po operacji przez bardzo długi czas jadałam na śniadanie taką owsiankę wodno- mleczną ale coś mi się potem porobiło że jak tylko zjadłam dostawałam zgagi. Po przerwie nawet kilku próbowałam znowu i zawsze potem była zgaga. Może systematyczne jedzenie owsianki przez bardzo długi czas wcale nie jest takie zdrowe?!. Albo mój brzuch miał do wtrącenia swoje trzy grosze no i wtrącił.

 Ja nigdy w życiu nie stosowałam żadnych diet i to wcale nie dlatego że jestem taka szczuplutka. Jak rzucałam palenie zrobiłam się w ekspresowym tempie gruba jak balon. Aż mnie nogi bolały bo nie dawały rady dźwigać wielgachnego d...u...p...s...k...a. Wiedziałam że przytyłam bo musiałam wymienić garderobę a że nie miałam dużego lustra nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo mnie przybyło. Pamiętam to dokładnie bo u mojej ,,ukochanej,, szwagierki Jadzi spojrzałam w jej lustro i to był szok!

A nie stosuję żadnych diet bo jestem bardzo niezorganizowana. Nie lubię bardzo tego wymuszonego jadłospisu wszystko pod tabelkę. Jedyny wyjątek to dieta oczyszczająca. Nie wiem która z Was podała ten przepis . Grapefruit , miód orzechy i chyba pomarańcz?! . Dwa razy robiłam sobie zawsze po przejedzonych na maksa świętach. Ale ta dieta także nie dla mnie, za kwaśna i zawsze potem bolą mnie wszystkie zęby przez następny tydzień

 Ja jak mam problem z wagą staram się mniej jeść a więcej ruszać. Na ogół pomaga choć czasem potrzeba na to więcej czasu,hi,hi.

Bastylko

I ja jestem bardzo przywiązana do szmatek. Zawsze mi szkoda wyrzucić choć mam ciuchy, których nie nosze od lat. Od czasu do czas M mnie opierniczy to przekładam wszystko w inne miejsce bo jak przeglądam znowu mi żal.

 Wanilko

Dzięki za linka, potrzebuję tanich ,dobrych butów sportowych. Może coś znajdę?

 A teraz dziewczynki udanego popołudnia musze jeszcze kilka spraw załatwić. Buziaki. Bo inaczej te sprawy załatwią mnie!.

 Wczoraj burze narozrabiały u naszej kochanej Zulki.

 Zuleczko może choć łapką do nas pomachaj abyśmy wiedziały że wszystko u Ciebie okej. Oczywiście okej jak chodzi o podtopienie bo wiemy że okej u Ciebie nie jest

Dzien doberek

Diete wytrzymalam wczoraj i dobrze mi to zrobilo. Czuje sie dobrze i brzuch jest bardziej plaski.  Bede powtarzac to czesciej bo warto. Nawet nie bylam specjalnie glodna. Ale za to jestem niewyspana. Po 4 godzinach zbudzilam sie ni nie moglam zasnac.

Daisy  dieta którą podała nam Terix jest właśnie dietą oczyszczającą  
Ale zgadzam sie z Tobą że owsianka nie jest dla każdego. Niektórzy źle ją znoszą. Ma wysoki indeks glikemiczny i podnosi poziom cukru. 
Ja przestałam jeść musli bo w 10 minut po zjedzeniu czułam głód jak jasny gwint. Potem przerzuciłam się na gotowaną owsiankę i nic nie pomogło: dalej napad głodu tuż po zjedzeniu. Teraz owsianke jem rzadko ale za to do swojego porannego smoothie dodaje łyżke płatków owsianych. I spoko. Wystarczy. Bo że trzeba jeść i jest zdrowa to oczywiste.

Vanilko - nie stosuje żadnych diet. Chociaż teraz przed kolonoskopią będe musiała    Ale dzięki za link z bucikami. Może sie przydać. Buty niestety musze kupować "na żywca" bo mam wymagające stopy Musze mierzyć.  

Cieszmy sie Dziewczynki bo dzisiaj po 30 stopniowym upale wieczór zrobił sie chłodny. Temperatura u mnie spadła do 20 stopni!  Korzystajmy bo od poniedziałku upałów ciąg dalszy.

Dobrej nocki Wam życzę.  Ostatnio dobrze sypiam. I nijak nie moge z niczym tego skojarzyć   chciałabym wiedzieć co wpływa na ten dobry wynik.  
 

Dobry wieczór koleżankom. Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie z Kruszwicy. Wyjazd jest bardzo spontaniczny i jest cudnie.  Przyjechaliśmy wczoraj . Dziś wspinaliśmy się na mysią wieżę i pływaliśmy statkiem po Gople.  Jutro w planach Inowrocław i tamtejsze tężnie.  Wieczorem pójdziemy gdzieś potańczyć. Wracamy w poniedziałek wieczorem.  Jest cuuuuuudnie. Całuję Was mocno.  Korzystajcie z pogody!

Dobrej zabawy Dorixiu!  

ja jeszcze siedze przy laptoczku i szperam po Necie 

ale za chwile śmigam spać. Dziś miałam pracowity dzień 

tu też można znalesc

https://royalfashion.pl/pol_m_Buty-damskie-100.html

tu też można znalesc

https://royalfashion.pl/pol_m_Buty-damskie-100.html

dzien dobereke,  dzien doberek zycze wszystkim milej niedzieli

Dzisiaj jest swieto, u mnie nawet dwa dni. Zeslanie Ducha Swietego  potocznie zwane jest to swieto chyba Zielone Swiatki.

Z tym Duchem swietym to jest taka sprawa. Nikt nie wie za duzo i za  dokladnie na ten temat ale wiadomo ze jest i ma wielki wplyw na nasze decyzje zyciowe.

Ze tez nie moze jakos Duch  mna zdecydowanie pokierowac. ....Ja jak zwykle watpiaca i na rozdrozu.... Choc dla mnie podpowiedz Ducha to pewnie za malo. Musialby mnie popchnac we wlasciwa strone. 

Dwa dnie swiat u mnie bo protestancy otaczaja duzym  kultem Ducha swietego.  Polowa ich modlitw kierowana jest wlasnie do Ducha. Wiem bo pare razy bylam na mszy. A ze mieszkaja u nas tez protestancy swietujemy razem i dobrze.

Ja za chwile wyruszam nad jezioro. Podobno wieczorem ma sie rozpadac. 

Sciskam Was mocno wszystkie, Doris ciesze sie razem z Toba.

nie wiem czy pisalam.... moja nowa fryzura jest do bani. A mialo byc nowoczesne, odmladzajace ciecie. No trudno...odrosna..Tylko kiedy?

Witam cieplutko

Dorix

 Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę. Taki spontaniczny wyjazd to coś o czym marzę ale chyba nigdy nie doczekam. Dlatego tym bardziej jestem całym  z Wami

 Teeklo

 No tradycyjnie nie doczytałam i nie zdawałam sobie sprawy he,he że to krótkotrwała dieta i oczyszczająca. Chyba się muszę cofnąć kilka stron i doczytać

 Bastylko

 Ja bardzo chciałabym Cię zobaczyć w nowej fryzurce. Nie pisałaś że do bani, pisałaś tylko że za krótka na kucyk. Najwyżej dwa malusie. No i u nas w sumie także dwa dni święta. Wprawdzie nie mamy wolnego drugiego dnia ale za to w kościele się odprawiają msze i mamy zakaz prac polowych. Tak przynajmniej w mojej parafii. Kiedyś mnie sąsiadka opierniczyła bo się zapomniałam i poszłam wyrywać chwast z malin no i teraz pamiętam

 Wanilko

 Dzięks za kolejne linki

Ja by się odstresować poszłam na długi popołudniowy spacer. Miało być chłodniej i rankiem było no ale po 13 było już parnie. Nie miałam nic na główce i miałam wrażenie że mi mózg usmaży. Oj chyba i ja pomaleńku coraz gorzej znoszę upały. Mam nadzieję że to chwilowe, no bo jakże by inaczej?!

 No nic teraz się pożegnam, buziaki i udanego wieczoru.

Cześć

Cuda dzieją się na cafe. Pisałam około 13, najpierw nie chciał się ukazać wpis, potem ukazał się na różowo chyba z 5 razy z dopiskiem ukryty a teraz nie widać wcale.

Właśnie napisałam tam że to dieta oczyszczająca, ma wymiatać cholesterol, bo ma dużo błonnika i owies ma niski indeks glikemiczny, więc jest wskazana dla cukrzyków.

Ja dzisiaj nigdzie nie wychodziłam, odpoczywałam po wczorajszej wyprawie. Wróciliśmy zmęczeni jak po maratonie.

Miłego chłodniejszego wieczoru wszystkim

Łoj ja jestem pierwsza?

 Jak miło, zatem wstawajta szkoda dnia

Ja właśnie wróciłam z rannego podlewania, zrobiłam opłaty no i zajrzałam do Was

 Nie wiem co mam zrobić z tymi sarnami, znowu mi narobiły szkód. Kurtka nie mam kasy by zrobić ogrodzenie bo teren jest zbyt duży na dokładkę pewnie by się siostra obraziła że się od niej odgradzam. Jak żyję nigdy nie maiłam u siebie saren od jakichś trzech lat są i żrą, łamią, tratują wszystko co im stanie na drodze. Zaczynam ich nie lubić .

 Jak to jest że jak przychodzę zawsze tylko narzekam i marudzę?!. Muszę nad tym popracować tylko kurtka nie wiem jak?!

 Terix

 Dzięki za info o diecie, masz rację jak jadłam owsiankę miałam dobry cholesterol. Teraz łykam tabsy. Musze kiedyś spróbować jeszcze raz, może tym razem brzuszek się podda i nie będzie zgagi?. Mi nawet owsianeczka smakuje dlatego tym bardziej żal że nie mogę.

 Przed nami upalny dzień wiec życzę zdrówka. No i na odchodnym zapraszam na kawę, herbatę a i coś na zimno się znajdzie

Cześć

Daisy dzięki za kawę.

Daisy nie musisz gotować owsianki na mleku, można na wodzie a działa tak samo.

U mnie dzisiaj na razie można oddychać, 23 stopnie, jest pochmurno i wieje wietrzyk. Ale widoku na deszczyk nie ma. Jutro skoro świt muszę jechać na działkę podlewać. Trochę się boję bo działkę sąsiada odwiedzają dziki. Ma mały zagonik ziemniaków i wyczuły. Już raz wyrwały mu siatkę i pół rządka wyżarły. Może by więcej zniszczyły ale sąsiadka z drugiej strony nocuje na działce i ma psa. Pies wyczuł i pogonił. W ubiegłym roku lisy spacerowały po działkach w tym dziki, ciekawa jestem jakie zwierzaki jeszcze się pojawią.

Miłego dnia wszystkim

witam u mnie okropnie lubie ciepło ale nie takie :O

nie bardzo widzę czy ktoś się juz dzisiaj meldował ?

wiec proba czy pójdzie bo ostanio miałam problem z logowanie mi wysłaniem ...

No i poszło i widzę że Daisy i Terix [czesc]

Witam wieczorem.

Jak przetrwałyście upał? Od jutra będziemy mieć Afrykę, nie wiem jak to przetrwam. Odłożyłam masaże do piątku, może będzie mniejszy skwar. Dzisiaj dzięki temu że porządnie wiało można było na spokojnie zrobić zakupy. Jutro tylko skoro świt  (4,30)na działkę i nie wychodzę z domu.

Czy Tekla gdzieś wyjechała, czy po prostu ma już dość, bo nie widzę jej od kilku dni?

Spokojnej nocy wszystkim

Terix upał przetrwałam, rano jak było chłodno trochę poplewiłam, a potem luzik. Siedziałam w cieniu na leżaku pod orzechem i czytałam książkę  Wieczorem się ochłodziło i myślałam, że dalej coś pogrzebię, ale dopadły mnie komary, więc dałam dyla do domu  U mnie z lasu też wychodzą lisy, ale podchodzą do sąsiadki, bo ma kury. 

Vanilia buty może i dobre, ale nie mój rozmiar  Wszystkie zaczynają się od 36, a ja sierota mam 35 

Spokojnej nocy wszystkim 

Jestem jestem Terixiu . Nie wyjeżdżałam bo oszczędzam kolano. 
W niedziele i dzisiaj brakło mi po prostu czasu. Nie żebym miała jakieś specjalne zajęcia ale nie mogłam sie wyrobić. Wzięłam sie troche za chałupke Nawet komputera nie miałam czasu odpalić bo ciągle coś dłubałam, poprawiałam, doczyszczałam i wycierałam. Prałam, suszyłam, prasowałam.
Upał dobrze znosze ale nie wychodze nigdzie dalej poza osiedlowe sklepiki. W domu chłodniutko: rano przepłukuje mieszkanie i potem szybko zamykam okna i opuszczam rolety.

Jutro będzie ciężko bo idziemy do Teatru na przedstawienie wystawiane przez przedszkole naszego Starszego Wnuka. To już 3 raz. Przepiękne są te imprezy! Udział biorą wszystkie grupy tego przedszkola. Jest to wielkie ich święto. Teatr wypełniony po brzegi. 
Trze lata temu Wnuk był "Bocianem" w zeszłym roku "Majtkiem" a w tym roku jeszcze nie wiemy- niespodzianka.  

W środe zaczynam myśleć o kolono. Zrobie też jeden dzień z owsianką. 
Płatki owsiane bardzo zrdrowe. Jak ktoś ma problem ze skokami cukru to nie gotować długo: najlepiej zalać wrzącym mlekiem lub wodą i zostawić. Rozgotowane mają dużo wyższy indeks glikemiczny. Niedogotowane lub surowe dłużej się trawią i duzo wolniej uwalniają cukier do krwi. 

 Fruwająca - chciałabym mieć taką nózię. Może i trudniej znaleźć buciki ale za to jak sie znajdzie to taka nóżka wsygląda świetnie. A moje 40 - 41  masakra. Stopy jak podolski złodziej mam   No i możesz nosić buciki dziecięce   

Pozdrawiam  dobrej nocyki życzę.  No i życzę Wam żeby zwierzątka nie robiły Wam szkód             

To i ja jeszcze Was ucałuje na dobranoc. Utulę kołderką. Dobranoc kochane moje

No to ja zaparze kawusi        i ogłosze nowy dzień o nazwie WTOREK

Chodźcie pochlipać. 

Miałam nadzieje, że wyskie temperatury będą do środy a tu prognoza wieszczy jeszcze conajmniej tydzień. Uzbrajamy się w cierpliwość.

Co gotujecie w takie upały? 

Miłego dnia 

Dzien doberek we wtorek

U mnie za to przyjemniutko nie ma upalow ale jest cieplo. Zapraszam do mnie . Przy okazji bedzie okazja do rozmowy bo nie potrafie uporzadkowac sama mysli.

Ogrodek jest mi sola w oku bo nie moge zostawic na dluzszy czas mieszkania. A tak bym mogla byc cale lato na wyjezdzie. I jestem pewna ze nie bylo by mi tam az tak zle bo to atrakcyjne miejsca w atrakcyjnym towarzystwie. I moja wdowia rente bym mogla zaoszczedzic( to zart)nic nie chce oszczedzac.

Daisy nie wiem co mam poradzic na sarny? Moze pieczen sarnia? Glupi zart a dla Ciebie problem. Ale wiem ze one sie uspokoja w nastepnym miesiacu. Teraz jest ten okres kiedy sarny "sie tluka". Kiedys  pod koniec maja i na poczatku czerwca moj maz wracajac z pracy z drugiej zmiany w ciagu miesiaca 3 razy mial wypadek z sarnami. Stress byl ogromny juz nie wiedzial jak ma wracac z pracy. Jechal objazdami ale  kawalek musial przejechac  nieopodal lasku.

Zmykam bo jade do apteki po masc. Potrzeba troche ruchu. Dzisiaj malo sie ruszalam bo sprzatalam tylko troche w kuchni. I widac nawet to bo zrobilo sie  jakos swiezo. Dzwonilam do ubezpieczenia kiedy przysla ta dmuchawe do osuszenia ale powiedzieli ze trzeba czekac. Nielogiczne, przeciez to trzeba szybko reagowac. Pewnie czekaja ze samo wyschnie a wlasciwie to plama juz dawno wyschla.

Sciskam Was mocno moje drogie przyjaciolki

Teeklo

 Jestem na kawie i cieszę się na ogłoszony przez Ciebie WTOREK

 Upał zagościł i u mnie. Skróciło mi to prace polowe bo na moim poletku cienia nie uwidzisz i smażę się jak boczuś na patelni. Aż skwirczy. No i teraz czekam aż przestanie tak palić i znowu pójdę coś tam porobić.

 Teeklo

 U mnie dzisiaj jajecznica z surówką z pomidorów, a to dlatego że nie miałam w kiedy ugotować nam obiadek. Zaraz po pracach w warzywniku gotowałam zupę mamie, taką dla diabetyków. Ja w sumie i taką bym zjadła no ale mój chłop to psioczy bardzo. Nie lubi cienkich polewek

 Dobra teraz zmykam ale biorę ze sobą kawę. Teeklo dziękuję dla mnie kawa smakuje zawsze i to taka gorąca, może być nawet upał, nigdy nie odmówię. Wprawdzie mogę pić tylko takie cienkie ale zawsze to kawa, przynajmniej dla mnie. No to cześć i chłodnej bryzy życzę na spocone buzie

pije z Toba Daisy. Pisalysmy razem na forum. To tak jakbysmy razem rozmawialy. I akurat myslalam o Tobie i tych Twoich sarenkach. Pomyslalam ze niezle dokuczyly Tobie jak psioczysz. Ty kochasz tak nature.

Bastylko

 Pisałam, pisałam nie wiedziałam że i Ty jesteś

 I ja jak myślę o sarnach to widzę je na ruszcie, leniwie przypiekane nad ogniem. A jak jestem tak na świeżo po stwierdzeniu strat to nawet na żywca bym to im robiła. Ale to tylko żart bo te diabły mają takie wielkie, piękne oczy gdzie ja bym im tam krzywdę zrobiła. Ale co się powściekam to moje. No nic teraz już zmykam bo muszę coś podać mojej mamuśce, buziaki

Daisy - jestem ciekawa tych cienkich polewek bo dohtór pogroził palcem mojej Małżowinie i kazał unormować cukier dietą właśnie. Rano na czczo ma od jakiegoś czasu ~105. Staram się wiec gotować jeszcze chudziej :P Słodycze odstawione, nie smażymy, selekcje produktów robie, zero smażenia, zero prostych węglowodanów. No i czasem brakuje mi pomysłów. Gotuje więc to co zawsze gotowałam tylko zdrowiej i chudziej. Może mnie zainspirujesz jakąś polewką ;)

Jestem pewna Daisy, że nie zrobiłabyś krzywdy żadnemu zwierzątku, nie tylko sarenkom (choć szkodniki wredne :P )

Bastylko - ogródek jest tylko ogródkiem. Nie pozwól na to żeby stawał sie przeszkodaą w Twoich życiowych planach. Będzie co ma być. Nie będzie Cię jakiś czas to po przyjeździe uporządkujesz i już. A jak nie to sama trawa też bedzie ok.

Vanilko melduj jak u Ciebie sprawy się maja?

Dzisiaj śniła mi się Zulka. Taka jaką znam:  żywa, energiczna, wesoła, otwarta. Jakieś kociaczki łazikowały razem z nami: pewnie mój i Jej  :P  Snułyśmy plany…. Wszystko w tym śnie było łatwe.

Dziewczynki - walną nam dzisiaj laptoczek/ 8 lat pracował bezawaryjnie, eksploatowany niemiłosiernie dzień w dzień. Jutro M bierze go na przegląd do pracy. Ja nie mam zludzeń :O

Przeniosłam się na mojego MACa który ostatnio „robi” za dyzurny wyswietlacz bajek moim Wnukom. No ale tu nie mam emotek i nie wiem czy znajde czas żeby sie tym zająć.

Może być jakiś czas tak, że będe rzadziej z  powodu braku laptoka a nie dlatego że przestałam Was kochać  :D :D :D