nasze sprawy

No i po rozmowie tez nie doszlam do zadnych wnioskow. 

Chyba napije sie kieliszek winka. I wypije za zdrowie Plotki.

Kochana Plotko jeszcze przed dwunasta wiec moge skladac zyczenia od serca.

A zyczenia beda krotkie. Zycze Tobie Plotko duzo, duzo zdrowia. Cala reszte juz masz. Sciskam mocno.

Daisy  to jest reakcja obronna organizmu. Znam to. Wiedzialam ze nasza historia nie moze skonczyc sie dobrze. Mimo wszystko my  malo, prawie wcale nie rozmawialismy na ten temat. Choc to nie znaczy ze nie myslelismy o tym. Nawet duzo ale kazdy z osobna i na swoj sposob chcial sie rozprawic ze strachem. Moze wtedy wydawalo sie nam ze tak jest lepiej. Po co straszyc partnera, a ja jeszcze sie balam ze moge sie przy tym wszystkim rozkleic. Sytuacja wymagala tego ode mnie  ze trzeba bylo czasem nalozyc maske silnej osoby. Takiej co wszystkiemu poradzi, co chorobe wezmie za rogi.... 
Tylko ze z czasem robi sie to  coraz trudniejsze... I tak ciezko jest patrzec jak kochana i bliska osoba robi  coraz slabsza i zmierza tam skad nie ma powrotu... Az kiedys zatrzasna sie drzwi na zawsze.. Jeszcze probujesz cos robic budujesz mur ochronny i wszystkie ciosy bierzesz na siebie. Ae wiesz dobrze..... i dlatego jest Tobie tak smutno i zle.
Przytulam Ciebie mocno bo nic innego nie moge zrobic. Ale wiedz ze rozumie Ciebie.

Niedzielne pozdro

jeszcze jest chłodno: 25 stopni. Za chwile opuszcze rolety i zamkne okna. 

Kawusia na stole - zapraszam ️ ️️ są też drinki bezalkoholowe i woda mineralna z cytryną i lodem

Jestem po kawie i śniadanku (kisiel rozcieńczony :P ) i już marze o obiedzie (czysty rosół) ale najlepiej o obiedzie jutrzejszym: wpinkole cały barszcz z botwinką i jajkiem Już sie ciesze bo jutro po południu będzie po wszystkim i mam po cichu nadzieje że "tam" niczego niepokojącego nie znajdą. Mam tak jak Ty Bastylko: czym bliżej badania ty głupsze myśli nachodzą.

Daisy w weekendowej Gazeta.pl jest ciekawy artykuł który moze Ci się przydać. Wklejam link, warto poczytać.

http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,24869302,uswiadomilam-sobie-ze-musze-o-siebie-zadbac-bo-inaczej-szybko.html

Batylko nie do końca jest tak jak myslisz. Cała chołota nie wyjechała z Polski. W ogóle mam wrażenie że na całej Ziemi dochodzą do głosu zachowania typowe dla chołoty. Wracają chamskie zwyczaje, zabobony, pakuje sie podatnym ludziom głupoty do głów. Taki ogólnoświatowy trend. Bardzo mnie to boli bo miałam nadzieje jeszcze pare lat temu że mądrość człowieka przeważa. niestety myliłam sie. Cynizm, brak kultury osobistej, bezmyslna konsumpcja i chamstwo są porażające. Pełno tego w Polsce i wszędzie. Weź poprawke na to w swoich decyzjach. Jeśli liczysz na to że w Polsce znajdziesz kulture i ład to możesz się przeliczyć. Takiego chaosu i takiej niepewności jutra jeszcze w naszym Kraju nigdy nie było. Nawet na KK nie mozna liczyć bo przestał być ostoją.

Podstawowym kryterium jakie brałabym pod uwagę to bliskość Ludzi których kocham. A dopiero potem inne kryteria.

Plotko

Miłego dnia Dziewczynki

Witam cieplutko ale z chłodną bryzą, bo i bez moich gorących uścisków zapewne padacie z nóg

 Bastylko

 Popłakałam się jak przeczytałam Twój wpis. Jest dokładnie tak jak piszesz a ja Ci jeszcze powiem że nie ma dobrych wyjść. Gdybyś się odważyła rozmawiała na ten temat i nawet była dzielna i nie uroniła łezki. Dzisiaj zastanawiałabyś się czy dobrze zrobiłaś?!

Odnośnie hołoty jest jak pisze Teekla, nigdy u nas nie było tego tyle ,na masową skalę. Dobre wychowanie, kultura, tolerancja i szacunek do drugiej osoby to już przeszłość.

 A ta Kanadą to już rozgrzałaś mój biedny umysł do czerwoności. Uchyl choć ciut rąbka tajemnicy, oświeć nieco w tym temacie bo przyjdzie mi zejść zbyt wcześnie.

 Teeklo

Oczywiście będę trzymała kciuki za wynik aby był dobry, badanie znośne a nawet przyjemne, hi,hi. Żebyś miała spokój aż do następnego roku, a może i dłużej?

 Ploteczko

A teraz życzę bardzo udanego popołudnia i ide przeczytać artykuł od Teekli. Teeklo

Tekla trzymam kciuki za jutro. Bedzie dobrze nie martw sie. 

Dostalam od znajomego wiadomosc ze z powodu upalow zmienia swoj styl zycia.

Nie chce isc do piekla bo wie czym to pachnie.

Wszystkim zycze dobrej  nocy. 

Cześć

Plotka spóźnione ale z głębi serca życzenia dużo zdrowia[serce]

Tekla trzymam kciuki [serce]

Dzisiaj można podać gorącą kawę i herbatę, na moment upały nas opuściły. W sobotę myślałam że ducha wyzionę, było tak ciężko, duszno, brakowało powietrza i dopiero po burzach można było trochę odetchnąć. Nie spałam całą noc z soboty na niedzielę. Jak zaczęło się około 23 to trwało do 4 rano. Były takie okropne wyładowania i po każdym grzmocie włączały się kolejne alarmy w samochodach. Mieszkam przy dużym parkingu. Jedna burza kończyła się i nadciągała następna, narobiły trochę szkód. Nie ma normalności i w pogodzie, albo suszy albo leje. Nie byłam jeszcze na działce i nie wiem jak tam wygląda. Może dzisiaj po południu jak nie będzie padało to się wybiorę.

Wszystkim miłego dnia

hejka kawusia i herbatka .dziś ma wolne jutro na 11.Na razie praca ok.Miłego dnia

Dzien doberek

Tekla mam nadzieje ze juz po wszystkim. Odpoczywaj teraz, bylas bardzo dzielna.

Terix u mnie nie jest tak zle. Nie ma az takich strasznych burz. Przedwczoraj w nocy troche popadalo, wiatr powykrecal resztki kwiatkow i strasznie po raz chyba 20 poszargal moja margeritke. W ostatnich latach kiedy jestem sama i wyjezdzam nie mam kwiatkow w donicach na tarasie. Ale jedna doniczke ulubiona  margeritke- kupilam. Ta  jest w oplakanym stanie.. Wiatrzyska ciagna ja po calym  tarasie i co rusz jest przewracana. Teraz zostala  tylko polowka. Wyglada tak jakby przekrojone jablko na pol. 

Vanilka ciesze sie ze w pracy jest ok. Oby tak dalej i bez rozczarowan. Praca jest wazna, ludzie oceniaja czlowieka podlug tego co robi. No ale w pewnym wieku ma sie dosyc pracy.

Ja jestem  z siebie bardzo zadowolona ze wyuczylam sie porzadnego zawodu-rencistki. Bo rencista to najlepszy zawod pod sloncem! Jeszcze troche a sama sie o tym przekonasz ale na razie jestes na to za mloda Vanilka. Bo Ty Vanilko jestes najmlodsza z nas. Prawie takie topikowe baby:)

Wczoraj przegapilam urodziny mojej szwagierki. Przypomnialam sobie o tym w wieczor za pozno bylo na telefony. To bardzo wielki afront. Urodziny tutaj swieta rzecz, A szwagierka kupowala  mi drogie prezenty i piekla torciki-mafinsy kiedy bylam juz sama. Dobra kobieta. A ja niewdzieczna jestem, mam czas na romanse i zapominam o Bozym swiecie.  

Zle sie z tym czuje. Zadzwonie za godzine bo teraz pora obiadowa tez swieta rzecz i nie chce przeszkadzac.

Sciskam Was moje kochane dziewczyny. 

Dziewczynki dziekuje za zyczenia,to jedno najwazniejsze zeby sie spelnilo,zdrowie bo jak to bedzie to powolutku.Tez nie nadaxam w te upaly a od wczoraj zaatakiwalo mnie ucho,neurolog twierdzi ze moze to byc od szyjnego.Ale chyba musze isc do laryngologa.Napisze potem a jak nie to od czwartku mam dlugi weeekend.

Teklo daj znac

Witam wieczorową porą

Jestem jestem Plotko - właśnie smaruje do Was tekst 

Dzięki za trzymanie kciuków Dziewczynki

Stres okrutny był bo w tej O...... pracowni endoskopowej czeka sie i czeka. Spałam dzisiaj tylko 3 godziny i czekanie mnie zżerało. Lekarz w końcu o 11.30 zajął sie moim tyłkiem   Obejrzałam sobie wszystko co było do obejrzenia, łącznie z badaniem per-rectum (mam niezły tyłek) Tzn raczej zdrowy   Obejrzałam też jelito - tym razem doszliśmy nawet do wyrostka robaczkowego i jelita cienkiego. Lekarz nie odpuścił bo zależało mu przedrzeć sie przez zrosty i ocenić na ile one utrudniają prace jelit. Okazuje sie, że nie jest źle. dolegliwości, które męczyły mnie zimą najprawdopodobniej wzięły się stąd, że aspiryna którą brałam ze strachu przed katarem uszkodziła jakiś żylaczek, ktorych mamy tam od groma. Widziałam je, nie wyglądają groźnie. No ale to uszkodzenie zakłóciło prace jelit: międliły się prawie 4 miesiące, gazowały i bolały. Nie kwalifikuje sie to do leczenia chirurgicznego. Trzeba trzymać reżim zdrowego odżywiania i trybu życia. Bez ekscesów   Kiedy lekarz wręczał mi opis badania zapewnił że jest gotowy pomóc jakby się coś działo ale póki co mam spokój na długo.

do domu wróciłam autobusem o 14.00

Musze teraz odespać zaległości.

Dziewczynki u mnie też wczoraj popadało ale doopy nie urywało tak jak u Terix. Zaraz wyschło i dzisiaj temperatura 29 stopni czyli 3 stopnie mroźniej

Terixiu - mam nadzieje że odsapnęłaś troche od upału. Działką sie nie przejmuj, raz sie ma a raz nie ma. Ważne żeby zdrowie było jak mówi Plotka.

Bastylko - wyobraziłam sobie Ciebie biegającą za donicą z margeritką

Ja wyniosłam na balkon swój hibiskus. Doznał szoku. Pare liści uschło. Ale od tygodnia zaczął rosnąć jak szalony! coś pięknego! nie moge sie nadziwic. Takie samo zjawisko jak z geranium kiedyś było. Mam już dwa krzaczory geranium. Piękne jest na balkonie - dużo pachnących lisci ma i w pieknym kolorze

Wszystkie moje pelargonie kwitną już czerwonymi kulami.

Bastylko - jak wybrnęłaś z wpadki ze Szwagierką?

Vanilko - ciesze sie że praca OK. Niech tak zostanie

Jutro mam urodziny Dziewczynki  Upiekłam czekoladowe ciasto które podam z lodami wiśniowymi.  Gdybym rano nie zdołała wejść do Was to ciacho do porannej kawusi zostawiam już dzisiaj w lodówce (najlepiej Vanilkowej bo Ona ma największą lodówe   No i lody wiśniowe też w lodówce są. A szamponik będzie po "połedniu"

Dobrej nocy Dziewczynki

Acha: Daisy przeczytałam artykuł i chociaż spodziewałam sie czegoś wiecej to przynajmniej jest tam przesłanie dla wszystkich: "żeby dobrze opiekować się starszymi niepełnosprawnymi Rodzicami, Siostrą, Bratem, Sąsiadką, Przyjaciółką - trzeba zadbać o siebie" 

Dorixiu Ciebie też to właśnie dotyczy bo akurat też opiekujesz się Mamą.

I Ciebie dotyczy Orsejko Kochana 

I Każdej z nas

Witam

Tekla gratuluję odwagi, wytrwałości i wyników [serce] Dobrze że masz już to za sobą i chyba na dłużej spokój od tego badania.

Ja byłam dzisiaj na działce i serce mi stanęło jak zobaczyłam działkę sąsiadów. Zniszczona przez dziki. Nie mam do nich telefonu i nawet nie mogłam ich zawiadomić. W tym roku jest u nas ogrom dzików. Spacerują po parkach i ulicach, a po schodach chodzą jak po swoich ścieżkach.

Tekla szukałam geranium bo odstrasza meszki, komary i kleszcze. Niestety nie znalazłam.

Jutro idę na paznokcie i hennę i od jutra nic nie robię, będę leżeć i pachnieć do piątku.

Spokojnej nocy wszystkim

Bede pierwsza. Bo jeszcze jutro zaspie albo zapomne.

Tekla wszystkiego dobrego zycze. Przede wszystkim zdrowia bo to najwazniejsze. Buziam mocno urodzinowo. Niech sie Tobie uklada wszystko po mysli i leci jak z platka.

Widzisz niepotrzebnie sie denerwowalas. Wsio w porzadku. Tak to dziwnie jest z naszymi brzuchami. Nic tam podejrzanego  nie ma, a boli czesto. Z powietrza. I zapowietrza sie tez czesto. Pewnie to juz taki urok lat mlodzienczych po 60-tce

A ja ide juz spac. Jutro przychodzi rzeczoznawca od plamy kuchni gdzie juz wyschla plama. Najchetniej bym go nie wpuscila

Zycze Wam dziewczynki kolorowych snow. Pewnie zreszta juz spicie i snicie. Do jutra.

Ja juz tez bede sie zbierac do snu. Zjadlam kanapke z serkiem  ogorkiem i ide spac.

Niemozliwe zy tymi dzikami!

Dzien dobry

Mam nadzieje ze wszyscy juz na nogach, bo ja juz tez od godziny. Znowu zapowiada sie upalny dzien. Trzeba umiejetnie dawkowac sloneczko i od czasu do czasu chowac sie do chlodu ale cieszyc sie latem. Zima bedziemy tesknic i to jak!. 

Na dzisiaj zycze Wam dziewczyny  duzo dobrych i samych tylko pozytywnych zdarzen.

A Tekle jeszcze raz buziam urodzinowo 

Myslalam ze bedzie od rana goscina a tu nic Sama musialam sobie  uszykowac sniadanko. No, nono....no ....do  czego to dochodzi

Jestem i ja Bastylko

 Za wiele do zaofiarowania nie mam ale ugotowałam pyszną zupę pieczarkową, serdecznie zapraszam.

 Teeklo

 Tyle razy składałyśmy sobie życzenia że już chyba wszystko co można sobie nawzajem życzyć dobrego już zostało ,,życzone,,

 No ale nie mogę tak tylko wrzucić bukiecika i kilku całusków choć i to oczywiście zrobię z wielką przyjemnością. Napiszę zatem że życzę zdrowia i 200 lat życia i spełnienia wszystkich marzeń i pragnień. Byś od tej chwili stała się bardzo ale to bardzo szczęśliwa i abyś w tym szczęściu nigdy nie pozostawała samotna. 

Terix

No właśnie szkoda działeczki, szkoda sąsiadki i szkoda dzików. Niby to tylko wielkie i cuchnące wieprze, do tego czarne jakby wiecznie brudne, ale żal. Minister jeden, drugi chce wytępić do reszty biedne stworzenia a te jak na złość same pchają się pod lufę włażąc w szkodę

Bastylko

 Oj czasem zdarzają nam się chwile zapomnienia ja miewam je ostatnio nazbyt często. Przyszło mi upomnienie że nie zapłaciłam za prąd.Byłam pewna że opłatę uiściłam, zalogowałam się do banku przejrzałam historię rachunki no i pupa blada, nie ma!. Skleroza normalnie bo ja pamiętałam o tej opłacie i byłam pewna na 100% że zapłaciłam. Tyle tego mam na głowie że rozum się miesza. Chciałam napisać, hi,hi,hi no ale wcale to już śmieszne nie jest

 Dobra dziewczynki teraz życzę bardzo udanego dnia, może wieczorkiem jeszcze uda mi się zajrzeć. Wczoraj chciałam ale wyskakiwał mi błąd strony. Wieczorkiem by wypić za zdrówko i jelita Teekli. Narka

Witam

Tekla sto lat w zdrowiu[serce] Ciasto czekoladowe i lody wpinkoliłam dzięki były pyszne

Wieczorem zajrzę na szampana.

Nie mam emotek  i u mnie nie jest kolorowo.

Teraz idę jeszcze na poszukiwania torebki, muszę znaleźć coś bardziej pasującego.

Miłego popołudnia.

Witam

Teklo 100 Lat,

dopiero wrócilam do domu,ale juz umyta ,czysta,zatem ide cos odgrzac na obiadek.

Milego popołudnia

Heloł 

jestem z szamponikiem i zapraszam na sałatke z rukolą i krewetkami

Dziękuje za życzenia wyjątkowo miłe. Dziękuje Wam że jesteście Dziewczynki Terixiu nie ważne emotki - ważne że Ty jesteś

moje emotki są w oddzielnym MACowski "zasobniku" i nie musze ich wybierać z forumowego okna. Wystarczy że ile razy klikne tyle obrazeczków moge wstawiać gdzie chce. Taki bajer

Tak jak przewidywałam wczoraj, nie dałam rady wejść wcześniej. Były Dzieci z Dziećmi   teraz pojechali wszyscy do siebie.  Dawno minęły te czasy kiedy urodzinowo czy imieninowo biesiadowaliśmy. Teraz odbywa się to wiele spokojniej.

Zapraszam - wychylcie kieliszek szampana.  Ploteczka wykąpana

Zajrze jeszcze wieczorem 

Bastylko i wpuściłaś pana do plamy?

Z tymi dolegliwościami to masz racje Bastylko. Młodniejemy po prostu i nasze brzuszki są delikatne jak u małych dzieci

Rano miałaś w lodówce ciasto czekoladowe i lody. Terix skorzystała a Ty musiałaś kombinować śniadanie

Daisy podoba mi sie taki toast Wypijmy za wszystkie brzuszki i jelita tego Forum   🥰  - każda z nas ma brzuszek po przejściach 

Kochana Tekluniu, wpadłam na szamponika życząc Ci WSZYŚCIUTKIEGO NAJLEPSZEGO.

Żyj nam w zdrówku i szczęściu! Wszystkie Cię bardzo kochamy i doceniamy Twoją niezmordowaną dbałość o topik.

Przegapiłam jeszcze imieniny Ploteczki.

Kochana, spóżnione ale bardzo szczere życzenia .Wszystkiego dobrego!

Tekla późno już ale nie daruję lampki szamponika. Przegryzę też rukolę ale za krewetki pięknie podziękuję. Jakoś nie mogę się zmusić do jedzenia tych morskich robali. Chociaż paluszki krabowe bardzo mi smakują.

Kupiłam torebusię małą pasującą i kształtem i kolorem.

Tekla jeszcze raz 100lat  i spokojnej nocy

Dziewczyny, spuszczam głową ze wstydem i z pokorą, że mnie tak mało na forum. Ale flaki wypruwam w tej swojej pracy i nijak nie potrafię się obrobić. Najgorsze, że przychodzę do domu padnięta, muszę przespać po południu ze dwie godziny i dopiero pod wieczór nadrabiam dom, mamę, ogródek, podwórko.

O tej porze jeszcze moja mama nie nie umyta (codziennie wieczorem ją myję własnoręcznie) i jeszcze prysznic przede mną. Zasypiam koło północy. Chroniczny brak czasu na wszystko. A do emerytury jeszcze 5 lat. O ile, oczywiście nie zmienią się przepisy w tym zakresie.

Będę pisać na raty....

Zdrowie Tekli naszej kochanej.....YYYYYYYYY

Terix pijemy razem. I ja bez krewetek, bleeeee......'

Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam!