Pytania o byłych, poprzednie związki...

Jak się z kimś zaczynacie spotykać to zadajecie takie pytania? Ja się boję, że jak mi się w końcu uda odważyć i zacznę chodzić na randki to, że ktoś może mnie na początku znajomości o coś takiego pytać, dlatego zastanawiam się jak to jest?

nie od razu o caly zyciorys, ale moze pasc ogolne pytanie na przyklad: - najgorsza randka na ktorej bylas/es? co nie znaczy ze masz opisac szczegolowo kazdy swoj dzien z ostatnich "n" zwiazkow i pseudozwiazkow.

Nigdy nie pytaj i nie odpowiadaj na durne pytania.

mi~ dziś Nigdy nie pytaj i nie odpowiadaj na durne pytania. Co masz na myśli?

Mówisz, że nie będziesz rozmawiał o przeszłości i tyle. Jak się nie podoba to niech wypie)rdala

Ja nigdy nie opowiadałem o byłych kobietach, to moja intymna sprawa i uważam, że takie gadanie jest nie na miejscu. Niestety spotkałem się z tym, że większość kobiet lubi lub ma jakiś dziwny fetysz w tym żeby opowiadać o swoich byłych i przeżyciach z nimi związanych. Każdy kto był w związku jakieś emocje w nim zostawił jakieś rzeczy dziwne próbował - ale po co o tym gadać z obecnym partnerem/partnerką.

gdy kobieta nie chce rozmawiać o swojej przeszłości to od razu zapala mi się czerwona lampka.

gość dziś gdy kobieta nie chce rozmawiać o swojej przeszłości to od razu zapala mi się czerwona lampka. Dlaczego?

Lubisz słuchać o byłych? Mnie to nie interesuje, byli jacyś to byli, co z nimi przeżyła to jej sprawa.

" gość dziś mi~ dziś Nigdy nie pytaj i nie odpowiadaj na durne pytania. Co masz na myśli? " Dokładnie to co ci ktoś poniżej napisał.

dziś bo jestem z tych myślących.

gość dziś dziś bo jestem z tych myślących. A czy to źle jakbym nie chciała nic powiedzieć?

dziś zakończylibyśmy znajomość i tyle.

gość dziś dziś zakończylibyśmy znajomość i tyle. A skąd takie drastyczne podejście?

Co mam zrobić jak nie byłem w związku i jestem prawikiem, a ona zapyta o przeszłość? Bo nie chce się przyznać, że ja nigdy nie ten tego...

dziś Stąd, że życie nauczyło mnie, że biorąc do związku kobietę, bierzesz nie tylko ją tu i teraz, ale bierzesz także całą jej przeszłość, cały jej bagaż doświadczeń. Jeżeli decyduję się być z kimś na poważnie, planować z tą osobą przyszłość i wspólne życie, to moim świętym prawem jest wiedzieć o jej przeszłości, o jej poprzednich związkach, tak samo ona ma prawo wiedzieć to wszystko o mnie.

Dziwny fetysz słuchać jak to partner/partnerka opowiada jak patelnie lizał/ loda robiła komuś obcemu :D Takie gadanie to prędzej doprowadzi do zerwania niż stworzenia normalnego związku. Doświadczenia poprzednie są po to żeby obecny związek był lepszy od poprzedniego a nie żeby wspominać ekscesy seksualne z kimś innym (bo takie gadanie do tego się tak naprawdę sprowadza).

dziś To jest temat dla starszych ludzi. Idź na wykop.pl na topik dla prawiczków, tam lepiej będziesz pasował.

gość dziś Jeśli będę w sytuacji, że to będzie coś poważnego to myślę, że wtedy powiem. Tylko jak kogoś dobrze nie poznam to nie nadaje się o czymś takim mówić stąd boje sie że takie pytania mogą paść dosyć wcześnie.

gość dziś Co mam zrobić jak nie byłem w związku i jestem prawikiem, a ona zapyta o przeszłość? Bo nie chce się przyznać, że ja nigdy nie ten tego... Z mojej pespektywy to nie jest żaden problem, u mnie to na serio ciężkie klimaty są.

ciężkie klimaty? jesteś anonimowa, więc napisz co takiego się wydarzyło w twoim życiu, że nazywasz to ciężkimi klimatami.

gość dziś Nie miałam nigdy chłopaka, nie zdarzyłam się nawet zainteresować płcią przeciwna a porwał mnie jakiś zboczeniec. Nie chce się wdawać w szczegóły ale dużo takich okropnych wydarzeń miałam przy tym żadnych normalnych nawet nie wiem jak to jest kogoś pocałować jak się chce a nie jak ktos cie zmusza sila.

Ja zawsze byłam szczera bo uwazam ze nie wolno budowac relacji na kłamstwach i niedopowiedzeniach czy ukrywaniu prawdy niewazne czy ktos jest prawikiem czy miał kilkunastu partnerów

Tego sie wlasnie obawiam, ze kogos poznam i ktos bedzie chcial wiedziec o mojej przeszlosci tylko jak powiem prawde to zapadnie cisza, bo mamo kto jest w stanie cos takiego uniesc.

nic mówić, to znaczy że mogła być prostytutką, mieć jednonocne przygody, sypiać z żonatymi lub zdradzać byłych partnerów.

dziś

nie wolno mówić nic! takie wyznania o poprzednich związkach tylko niszczą związek obecny, jedene co musisz powiedzieć to jeśli masz chorobę weneryczną mniej lub bardziej wstydliwą/uporczywą.

dziś

dziś Chcialam zrobic smutna buzke ale cos mi nie wyszlo. W kazdym razie to przykre, ze tak ktos by mogl pomyslec o mnie.

Jeśli nie znam przeszłości kobiety, to tak naprawdę kupuję kota w worku. Mogła się ujawniać z kumplem na seks i pozwalać mu nawet na anal.