Nie rozumiem ludzi którzy całują się w miejscach publicznych. Po co oni to robią

Wytłumaczy mi może jakaś pipa która całuję się publicznie w McDonald's, na ławkach przystankach, autobusach, pociągach :O to jakieś kompleksy, chęć pokazania innym że kogoś macie, że się ******ie?

Nie, zakochani maja cie gdzies, po prostu im sie chce

Też tego nie rozumiem. Wstydu nie mają

Chociaz ja wole sam buziak jesli juz, calowanie to w lepszym klimacie

gru

Nie mogą się powstrzymać, chemia i hormony ;)

Robią to tylko ludzie prości, prymitywni.

Brołken się podjarala.

Tacy kopulują za przystankiem, patole i tyle :-D

Nie wiem jak inni, ale ja sie caluje bo mam nagla potrzebe wycalowac ten sliczny pysk ;)

bo to jest dla nich fajne :)

okazują sobie uczucia, mówię o subtelnych pocałunkach :)

Mnie to nie przeszkadza.

Najgorzej gdy taka para całuje się w windzie którą jadę. Czuję się wtedy jakbym uczestniczył w trójkącie wbrew mojej woli.

Co za temat:D Autorko idz pobiegaj moze Ci cisnienie spadnie;)

Niedługo będą obcią...y publicznie bo odczują potrzebę :-O

Najlepiej jest jak jakas niezbyt ładna dziewczyna zobaczy mnie idącą sama (zwykle jak jestem wystrojona) to zaraz na moich oczach musi pocałować swojego misia, przytulić, albo idąc z nim za rękę dość długo patrzy się na mnie z wyższościa, jakby chciała się pochwalić że ma kogoś a,, ja nie" w domyśle :D