Czy życie może mieć sens i jeśli nie będę mieć dzieci

nie chcę dzieci i wychowywać dzieci ponieważ to mnie męczy i wyklucza z realizacji części życiowych planów to później Mogę żałować tej decyzji

Będziesz żałować na stare lata na pewno. A już wczesniej nie doświadczysz całego dobra relacji z małym i podrastającym dzieckiem.

A czy dzieci to jedyny sens życia? Baw sie, korzystaj, a jak kiedys ci sie pdmieni to urodzisz lub adoptujesz

baba jest spalona

Nie chcesz i pytasz czy będzie miało sens? A teraz ma? Nie słuchaj bab nawiedzonych które twierdzą że będziesz żałować.

Nie bedziesz żałowała, wiele matek dzisiaj sa samotnymi kobietami, dzieci w świecie albo z zaborczymi partnerkami/ partnerami którzy ograniczają spotkania, uciekają na święta lub udają ze wyjechali. Chyba , ze jest kasa to wówczas tak długo bedą narzekać az wszystko zabiorą i kończysz jakbyś nigdy nie poświęciła sie dla nich. Nie żałuj, realizuj siebie do płacenia czyichś rachunków zawsze obóz znajdziesz :-)

Nie wiem czy bedziesz żałowała, ale nic na sile : ) później i tak sama musialabys sie z nimi męczyć tzn moze nie w pojedynkę ale lekko nie będzie : )

Jesli bedziesz miala fajnego partnera to TAK! Ale moze byc tak, ze skonczysz jak moja kolezanka, ma 43 lata, dzieci nie chcieli oboje- teraz On w weekendy szaleje, piatek piwko, sobota meska impreza, niedziela kac. I zaczyna w glowie jej kiełkować mysl, ze mogła mieć jednak dzieci.

zależy jak długo zamierzasz użyć życia

Wszystkie kobiety bezdzietne ktore znalam po 40 zdecydowaly sie na dziecko. Niektore adoptowaly bo nie mialy partnera lub nie mogly juz zajsc w ciaze. Nie wiem jak bedzie z Toba. Te kobiety sie realizowaly, skupialy na karierze, podrozach, mowily ze nie chca dzieci a teraz kazda ma..

Dla mnie osobiście dzieci i pełna rodzina to skarb który jest tak bardzo niedoceniany. Zgadzam się że potrzeba dużo pracy i poświęceń ale na starość zostanie odwzajemnione choć nie zawsze tak jest. Nie rozumiem małżeństw które nie chcą mieć dzieci, przecież połączyła ich miłość, a owocu tej że miłości nie ma i nie będzie.

Dzieci biorą się z seksu o ile mi wiadomo od dawna a nie z miłości więc po co się rozczulasz? Dla jednych skarb dla drugich balast. Tam trudno pojąć że na swiecie są miliardy ludzi z odmiennymi potrzebami i poglądami?

To zalezy czy chcesz, jesli jestes typową kobietą to zachcesz, maly procent nigdy nie zachce i cieszy sie ze nie mają, watpie bys byla w tym procencie, takie osoby nie potrzebują porad na zadnym kawalku zycia

Możesz żałować lub nie,a nawet jeśli bedziesz dzieci miec to nie oznacza ze na starość bedziesz miała opiekę

19.44 Rozumiem że chcesz powiedzieć że dzieci pochodzą ze wpadki dwojga ludzi. Naprawdę żal mi Ciebie jeżeli twierdzisz że nie potrzeba żadnego uczucia aby być rodzicem.

Seks to seks a miłość to miłość. Czego jeszcze nie rozumiesz kobieto? Musisz być ograniczona umysłowo.

Sa dzieci z milosci , z seksu bez uczuc, z wpadki, a nawet z gwaltow , tez z probowek, takie zycie, powinny byc z milosci, wtedy najlepiej ale zycie nie jest idealne

jezeli tak jest to twoje ograniczenie nie jest zbadane i pewnie masz piatke dzieci kazde z inna i nazywasz sie Faciooo:D

Nie ma co generalizowac, milosc nie musi sie romnozyc, a rozmnozenie nie gwarantuje milosci

Posiadanie dzieci nie gwarantuje, że te dzieci się później na nas nie wypną albo nie wyjadą i koniec końców i tak zostaniemy sami.

Tak myśląc to nawet nie wiesz czy się urodzą a może nawet umrą w zarodku, tu chodziło o sens w życiu

tak powinno i musi

Może tak może nie

Nie

Sensem w zyciu moze byc rodzina jako caloksztalt, ale nie dzieci. Nie powinno sie ani obarczac, ani winic dzieci za nasze zycie.One nie mialy mozliwosci podjecia decyzji. Czas zycia kobiety i jej plodnosc znacznie sie wydluza. REALIZUJ SIE ALE pozostaw sobie otwarta opcje macierzynstwa, nawet po 50.

Zalezy co chcesz od zycia. My z mezem tam kiedys troche myslelismy (bo rodzina naciskala) ale jego kariera, moja kariera:).. dzisiaj jestem zadowolona jak sie potoczylo:). Dwie bardzo dobre pensje, zero zobowiazan:). Zero klutni (jak nie o pieniadze to nie ma o co). Tak, moj mqz czasem chce na “meskie piwko” I dla mnie jest w pozadku:). Miec dziecjo zeby trzymac meza w domu?? Nieporozumienie!!

Wczoraj 19.32, jeszcze gorzej by bylo z dzieckiem, bo kobieta by nawet na 5 minutowy spacer nie nogla wyjsc czy obejrzec serialu i by byla uwiazana w 4 scianach.tak przynajmniej jest mobilna i ma swoje zycie.Co by dziecko zmienilo na lepsze?Maz dalej by sie urywal a ona by miala dodatkowe zajecie

Czy kazdy zyje po to zeby miec dzieci i to jest cel ostateczny jego istnienia?to nie jest pytanie w zadnym kierunku retoryczne, po prostu pytam was o zdanie

Nie

Życie może mieć sens be dzieci, tak.