Dlaczego niektórzy są za utrzymywaniem małżeństw na siłe?

Bo małżeństwo to rzecz święta, nie ważne czy jest udane czy nie? Dziwi mnie, ze wielu Polaków ma własnie takie podejście :O To już nie lepiej się rozwieść i byc szczęśliwym, ułożyć sobie życie z kimś innym?

Życie w małużeństwie bez miłości to wegetacja.

Ale wielu ludzi tak żyje i ciagną małzenstwa bo tak trzeba. Niestety wielu Polaków z tego co np. czytam w necie sądzi, ze malzenstwo to cos nieprzerywalnego

Każdy ma prawo do swojego zdania

Bo to Polska właśnie bo taka tradycja bo w rodzinie się przecież niebrało rozwodów bo co ludzie długo tak wymieniać

18:37 u moich znajomych byla sytuacja , ze doszlo do rozwodu , nie ich lecz w rodzinie i tez byly wlasnie ich i rodziny komentarze " bo do tej pory rozwodow nie bylo " , a potem sie posypaly .

bo ich nie stać na rozwód mentalnie i finansowo

Rozwodów będzie coraz więcej jak i w Europie zachodniej, kwestia czasu

a już 1/3 Polaków się rozwodzi

dziwne pytanie , co rozumiecie pod pojeciem na siłę . rozwody to dzisiejsza plaga i nazwałbym to chorobą , pytanie powinno byc inne dlaczego jest tyle rozwodów , instytucja małżeństwa upada przez ludzi nie dojrzałych ,nie znajacych partnerów a decydujacych sie na zwiazek , emocjonalnie (nielicząc patologi i przemocy )ślub biorą przedszkolaki z dowodami osobistymi gorzka ale prawdziwa prawda . 50% nie wytrzymuje pierwszych 5lat o czym to świadczy , nastepne 25% rozwiedzie sie po 10-15latach zwiazku niedojrzałość , nie przydotowanie do rodziny i obowiazków brak kompromisów dziś partner to jak torebka znudziłą sie i do kąta . śmiejcie sie z tego a kazdy marzy by zwiazek był ten jedyny i do konca , spora grupa ludzi rozwodzi sie z braku pomocy rodziny ,znajomych nie umie sobie radzić z namniejszymi problemami co narasta i narasta aż pęka a wszyscy tylko zmien ,rzuć ja to zrobiłam-em i jest super, ale czy to jest prawda czy zazdrość zawisko rozwodów sie nasila dorosło pokolenie wychowane na rozbitych rodzinach oni to powielą bez żalu bo tak można , mama tata 2-3razy zmieniali partnerów i mają fajnie czemu i ja nie moge . małęnstwo to umowa i przysiega ale akurat wtej sprawie nic nie znaczy wszedzie indziej za złamanie umowy przysiegi sa srogie kary . za jakiś czas bedzie w urzedzie ślub podpisywany na czas określony he he dla idiotów jakimi są dziś ludzie ale beda zaklinać sie i przysiegać że do konca bo to wielka miłość czy aby wiecie co to miłość

Czy będziesz szczęśliwy(a) z kimś innym po rozwodzie to akurat wątpliwa sprawa. Dlatego małżeństwa "na siłę" trwają latami, często z obawy o to czy kobieta sobie poradzi sama finansowo i wychowawczo. Zaskakująco dużo małżeństw rozpada się po osiągnięciu pełnoletności przez ich dzieci. Najlepiej wyjdź za mąż (ożeń się) to poznasz odpowiedzi na swoje pytania.

Żebyś miała zagadkę

Nie chodzi tak naprawdę o to, że małżeństwo jest święte, tylko o to, że pozbawione sukcesów w życiu cebule lubią myśleć, że cokolwiek im się w życiu udało. A z przyczyn braku większych aspiracji/sukcesów - na bezrybiu i małżeństwo ryba. Poza tym, w przypadku kolejnych życiowych rozczarowań można zawsze zwalić winę za nie na kogoś innego albo choć przesunąć ją nieco bardziej na środek.

gość dziś - tak, jak kobieta jest bezrobotna, niezaradna, to facet nie ma serca zostawić "bluszcza" na pastwę losu