Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość YYYY5555

Czy kobieta robi mi test?

Polecane posty

Gość YYYY5555

Chciałbym się dowiedzieć jak sprawa wygląda z kobiecego pkt widzenia. W końcu forum dla kobiet ;-) Otóż poznałem pół roku temu dziewczynę. Wszystko wydarzyło się podczas krótkiego wypadu wakacyjnego. Ja trochę żartuje że sytuacja prawie jak z filmu... ale nie wnikając za bardzo w szczegóły... Okazało się że bardzo sobie spodobaliśmy (tak myślę ale ostatnie historie wprawiają mnie w wątpliwości). Ona zapraszała mnie na wesela podczas tych wakacji, miałem wrażenie że chwali się mną przed znajomymi których poznałem. Odwiedzałem ją tylko wtedy kiedy mogłem i ja i Ona. Niestety, mieszkamy niemalże po przeciwnych końcach Polski... Za każdym razem czas super spędzony. Miałem wrażenie że wreszcie poznałem osobę tak bardzo podobną do mnie charakterem, zachowaniem , poglądami. Mogliśmy ze sobą rozmawiać niemal cały czas. Czułem że Ona sporo od siebie daje w tą relacją, ja z resztą tak samo. Nasze spotkania - moje przyjazdy do niej zawsze były bardzo uczuciowe. Zwłaszcza pożegnania gdzie potrafiła mi się wypłakać do ramienia. Ostatnie spotkanie z nią było dla mnie bardzo przykre. Była dla mnie oschła , nie chciała za bardzo ze mną rozmawiać, miała humory. Po powrocie napisała mi kilka przykrych wiadomości "że tutaj nie pasuję" " że nie znajdę sobie tutaj pracy" " że wie że będzie tutaj mi ciężko " ... Nie mam kompletnie pojęcia dlaczego jej nastawienie wobec mnie w ciągu paru dni zmieniło się na tak negatywne.. Jeszcze parę dni przed przyjazdem potrafiła mi wysłać link z ofertą wspólnego wyjazdu na weekend za granicę. Planowaliśmy wspólne wakacje, sylwester.. Nie wiem co się wydarzyło, ja wobec niej starałem się być fer tak jak tylko potrafiłem a w nagrodę zostałem ukarany takim zachowaniem... Sam nie wiem czy Ona mnie celowo sprawdza czy naprawdę dąży do tego by kontakt zerwać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dziene
Ale taka zmiana moze sugerowac , 1. ze jest ktos jeszcze . Moze kogos poznala , moze dawna milosc sie odezwala . 2. Cos zroblies 3. Rodzina ja zniecheca do ciebie Itp .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YYYY5555
1) Tego nie wiem .. Wiem że ma sporo obowiązków. Między innymi dlatego nie mogliśmy się częściej widywać.. 2) No właśnie nic nie zrobiłem .. w tym rzecz 3) Nie poznałem jej rodziny Jako jeden z argumentów przekazała mi że chcę robić karierę i żadne związki/ zakładanie rodziny jej teraz nie w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak jak ona pisałam swojemu obecnemu partnerowi na początku. Wynikało to z tego, że była to dla mnie nowa sytuacja bo duża odległość, a to wiązało się ze zmianami. Wyjście ze strefy komfortu - ewentualna przeprowadzka, zmiana otoczenia, zmiana pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrobiłeś, nie poznałeś jej ze swoją rodziną. Potraktowałeś ją gorzej niż dalszą znajomą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YYYY5555
To ja bardziej w planach miałem się do niej przeprowadzić.. Na początku znajomości wspólnie żartowaliśmy kto do kogo się przeprowadza.. Z biegiem wydarzeń to ja byłem coraz bardziej na to nastawiony... Ona nawet ogłoszenia z pracą mi przysyłała. Nie za bardzo chciała mnie odwiedzić, proponowałem jej to kilka razy ... Nie wiem dlaczego nie była przychylna temu pomysłowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A próbowałeś zapytać ją wprost czy coś się stało, czy chce się wycofać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YYYY5555
Niestety brakuje mi trochę odwagi by wprost się zapytać... Obawiam się najgorszego :-/ Niby kontakt cały czas jest ale widać że ona się wycofuje, to już nie są te wypowiedzi co kiedyś.. nie z taką intensywnością. Pewne słowa, zdania już padły i obawiam się że jej trudno będzie się z nich wycofać ... A ja siedzę i się zastanawiam.. Martwi mnie to że już jej więcej nie zobaczę :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic Ci nie da takie czekanie i zamartwianie się. Na Twoim miejscu bym zapytała jednak. Też doświadczyłam podobnej sytuacji. Zdążyłam się zakochać na zabój, były plany, a później powoli zaczął zrywać ze mną kontakt... . Nawet jak zapytałam wprost to nie potrafił się określić. Nie rozumiem takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj ją koniecznie wprost, powinna się jakoś z tego wytłumaczyć, myślę, że chociaż to jest Ci winna. A po przeczytaniu Twojego posta myślę, że może kogoś już mieć, na miejscu, tam gdzie mieszka. Może to dla niej ciężki wybór między tym co jest blisko, a związkiem na odległość. I nie jest pewna czy to co jest między Wami jest na poważnie. Ale jeśli zaczynaliście powoli planować wspólnie przyszłość, nawet tą najbliższą, powinna Ci wyjaśnić o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.05 ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×