źle się czuje bez pracy

Ostatnie 2 miesiące spędziłam w domu . Źle sie czuje bez pracy , bez powiedzmy swoich pieniędzy na koncie . Na szczęście od 3 grudnia zaczynam inna race . Czy któraś z pań ma podobnie ?

ja tak mam.siedze o w tyg. w meidzy czasie chcialam dorobic- firma zajmuje sie robieniem ozdob na swieta ale cos kombinowali i po 3 dniach zrezygnowalam.Ale prace zaczynam od 3 grudnia

Nie, ja nie nudze sie bez pracy :) Mam tyle zajec, ze czasami mi czasu brakuje. I nie mowie tu o pracy @ kurki @ w domu :P Kase tez mam,na wspolnym koncie jest. Praca zarobkowa nie jest mi potrzebna by byc szczesliwa :)

Ja niestety jestem bez swoich pieniędzy od sierpnia. Nie mogę znaleźć nic sensownego, gdzie by nie było nocek czy tam pracy do 24:00 gdyż mąż pracuje na zmiany też i mogłoby to kolidować z opieką nad dzieckiem. W moim mieście i okolicach niestety ciężko o pracę w normalnych godzinach. Z mojej starej pracy niestety po urlopie macierzyńskim popracowałam miesiąc, poczym zostałam zwolniona. Ja głupia podpisałam rozwiązanie za porozumieniem stron i dopiero w grudniu dostanę zasiłek dla bezrobotnych. Jednak ciągle czegoś szukam. Ostatnio była fajna oferta w urzędzie pracy, poszłam tam, ale okazało się, że to dla ludzi długotrwałe bezrobotnych i po 30stym roku życia, eh. O staż też ciężko, gdyż 10 lat temu po liceum byłam na dwóch stażach i niby na razie nie jestem w pierwszej kolejności brana pod uwagę jeżeli chodzi o płatne staże. Chciałam iść na kurs florystyczny, ale też się nie kwalifikowałam, bo mam studia i doświadczenie zawodowe, a kurs był skierowany dla ludzi bez tego. No coz, tak się tylko chciałam wyżalić. Bez pracy i własnych pieniędzy czuje się jak nędzarz.

ja mam kase ale dla mnie za malo jakies 1400zł na meisac. bo mam male zlecenie oraz mam kase z opieki. razem ok 1350zł na miesiac, ale chce pracowac.

Autorko Tak myślę ze to pewnie kwestia przyzwyczajenia . Zawsze gdzieś tam pracowałam ,oprócz 3 lat kiedy byłam na wychowawczyni to zawsze miałam jakiś dochód . Teraz siedzę w domu i czuje ,ze mam za duzo wolnego czasu . Z nudów niestety więcej siedzę na kafe .

Niektóre babki tak cale życie siedzą w domu . bezsensu .

mimoze nie mam staje pracy to w okresie lernim pracowalam przy zbiorach. borowka maliny. czulam sie super. bo i kontakt z ludzmi byl i zarobilam. a teraz jak siuedze w domu to kapcanieje.

Też się źle czuje bez pracy. Nie chodzi mi o własną pensje. Jestem nauczycielką, uwielbiam kontakt z uczniami, szkołę, moje kółko szachowe i jego entuzjastów, lubię dyskusje z młodzieżą. W żadnej innej pracy nigdy nie czułam się tak potrzebna i doceniana. Gdy byłam na przymusowym L4 niczego mi tak nie brakowało niż moich dzieciaków. Do pracy wróciłam 9 miesięcy po urodzeniu córki.