Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Osoby bezdzietne g..wno wiedzą,a nazywają tutejsze matkiniedojrzałymi do dzieci!

Polecane posty

Gość gość
Omg...ale tu nie chodzi o to czy ktoś jest dojrzały czy niedojarzały. Autorka po prostu czuje sie niezrozumiana przez kobiety bezdzietne to raz i tak sobie chciala sie wyzalic bo moze ma gorszy dzien itd. A tu taka zaraz afera jakby nie wiem co. Sluchajcie krotko mówiąc tu chodzi tylko o wykazanie ludzkiego zeozumienia. Bezdzietna powinna wykazac troche empatii i zrozumienia dla matki bo to chyba logiczne ze z dzieckiem jest trudniej niz bez niego i nie bede tu pisac miliona argumentów bo to jest oczywiste ze zycie z dzieckiem jest inne niz przed. Ale taka matka powinna tez wykazac sie empatia i zrozumieniem dla bezdzietnej i jej problemów bo niedawno sama taką była zanim pojawiły sie dzieci przeciez:D i tyle. Podobno człowiek to istota inteligentna z rozumem i dusza wiec chyba nie tak trudno chociaz rroche drugiego czlowieka chociaz sprobowac zrozumiec. Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:36 dziękuję Ci za ten wpis. Niestety, do nikogo oprócz mnie i chyba dwóch rozmówczyń z tego wątku, to nie dotrze. Nie licz na zrozumienie. Rozmawiamy t z betonem i beton trzeba zostawic samemu sobie, on i tak niczego nie przyjmie do siebie bo jest hermetyczny, zakonserwowany i twardy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się na pewno nie będę rzucała jak wesz na grzebieniu, że rodzice mieszkający 400 km dalej, mający 70 lat i nadal pracujący mi dziecka nie wychowają. A niektóre mają właśnie tego typu pretensje. Albo że za opiekunkę się płaci- wiem i rozumiem. Będę się cieszyć jak rodzice się nie rozchorują i będą samodzielni. Wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz jeszcze powtórzę że najmniej zrozumienia dla matki ma zawsze druga matka. Mam wrazenie że w życiu prywatnym nie osiagnelyscie dosłownie niczego i teraz dzięki licytacji czyje dziecko jest najładniejsze próbujecie się jakoś dowartosciowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak ale mi sie wydaje ze ludzie teraz maja coraz mniej zrozumienia dla innych. Matka matce tez zazdrosci bo jej dziecko nie tańczy a tamtej tańczy itd. Ale to nie tylko matki tak mają. Bezdzietne również a jak jest w pracy? Jaka rywalizacja przeciez i obgadywanie pokątach? Nikt nie jest święty, kazdemu zdarza sie gorszy dzien to fakt ale to nie znaczy ze zaraz trzeba byc najwredniejszym na świecie przeciez. Nie chodzi mi tez oto zeby zaraz byc przyslowiowym chlopcem do bicia. Nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc. I wlasnie dlatego mowia ze praca z ludzmi jest najtrudniejsza:p wszystkim nie dogodzisz. No ale z drugiej strony za to jaka ciekawa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to ta, co założyła wczoraj kilka wątków o tym, jakich to ma niedobrych rodziców, bo nie chcą przyjechać i popilnować jej niewychowanego dziecka? Kobieto, widać, jaka to jesteś umęczona, chyba szukając sensacji. Jak moje dziecko idzie spać, to ja też robię sobie drzemkę. Chcę pobyć sama, mąż zostaje sam z dzieckiem na te kilka godzin. Rodzice nie są mi potrzebni, by zajmować się moim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:48 Dobrze się czujesz? Jakie tematy o rodzicach?? Moi rodzcie mieszkają w sąsiednim mieście, a nie na drugim koncu Polski :///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw skaczecie na bezdzietne, bo one POWINNY was zrozumieć, bo jesteście tylko ludźmi i pogłaskać, bo jesteście bohaterkami w swoim domu. Potem skaczecie na swoich rodziców, bo ośmielają się nie mieć chęci opiekować się waszymi dziećmi. Potem macie pretensje do mężów, których samych wybrałyście na ojców. Potem wylejecie jeszcze trochę żółci na te które korzystają z opiekunek. WAM wolno krytykować każdego. Was nie wolno, bo przecież jesteście tylko ludźmi i macie kryzysy, biedne myszki. Wy spełniacie misję dla świata. Macie w sobie tyle frustracji i nienawiści. Nie dziwi mnie to, bo wyobrażenia nijak przystają do rzeczywistości. Plus jakiś kierat który same sobie narzucacie. Czemu nie korzystać z opiekunek? Serio kilka godzin z opiekunką aż tak zaburzy rozwój dziecka? To, że ktoś ma 40 nie znaczy, że jest dojrzały jako człowiek. I tak. Zwłaszcza w naszym kraju dzieci mają ludzie którzy nie powinni ich mieć. Bo są pokaleczeni i niedojrzali emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś 14:16 a ty nawet się nie przekonasz czy jesteś dojrzała czy nie, bo takiego chętnego co by chciał cię zapłodnić to jeszcze ta ziemia nie wydała, a zakładam że pijaka spod sklepu nie chcesz. Jesteś ograniczona i naprawdę niewiele wiesz, ale o tym się dowiesz jak będziesz na miejscu matek. Na razie kipi frustracja bo ciebie nawet nie miało co przerosnac a chciałabyś mieć dziecko stąd zywe zainteresowanie wątkami na dziale o ciąży. Brzmi znajomo? usmiech.gif" No to cie zasmucic muszę. Dwojeczka w domu. Zdrowa radosna przekochana. Każda ciąża przemyślana i chciana. Pełna odpowiedzialność i dojrzałosc z mojej i męża strony. Także nie narzekam jak ty. Wiem z czym to się je i czym to pachnie. I wiesz co jest super!! Nigdy nie powiedziałam żaden kobiecie zobaczysz zobaczysz zoabczyyyszzzz... Mąż? Kochany cudowny takiego chciałam i nie zmienilabym na żadnego innego. W domu idealnie praca fajna. Zero frustracji. ....Do pani niżej wyglądu modelki nie mam gdyż za niska jetstem. 167, 55 kg niebieskie oczy długie blond włosy zgrabne nogi fajny tylek biust miseczka D mężczyźni wciąż się oglądają więc nie jest źle. A pani widocznie wszytkie kobiety swoją miarą mierze ale niech pani mi uwierzy że większość mam jakie znam wyglądają super nie narzekają i cieszą się macierzyństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:02 a ta dojrzała i zdrowiutka to Ty na przykład? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie wiem o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:09 no to wyobraż sobie że ja męża ma super, tez bym na innego nie zmieniła, dziecko mam super a popatrz mimo tego bywam sfrustrowana i naprawde nie ufam nianiom, czasem zostawiam ale bez przekonania i z poczuciem ze nie wiem czy to dobrze. Jakos mam kase i fajnego faceta, jestem bardzo ładna i mowie to w pelni swiadomie, nie jestem gruba, mam ciało zrobione bieganiem i siłownią a popatrz, jakoś miewam doły. Doucz się może z osychologii i psychiatrii, że depresja moze dopaść każdego. Jesteś zwyczajnie mało inteligenta, ciasne horyzonty. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z nianią się boicie na dwie godziny, a z babką na tydzień to już nie? Babcia może I celowo krzywdy nie zrobi, ale jest stara zmęczona i nie ma oczu w tyłku. Za jej czasów się nie gapiło na dziecko jak sroka w gnat i nie "stymulowało", dawało słodycze itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czas dorosnąć, bo póki co mentalnie masz 15 lat i żyjesz w przeświadczeniu, że wszystko Ci się należy. Nie. Założyłaś własną rodzinę, masz dziecko, męża sobie sama wybrałaś, wyprowadziłaś się 300 km od rodziców i chyba nikt Cię przemocą tam nie ciągnął prawda? Chciałaś bawić się w dom i widocznie Cię to przerosło. Tak swoją drogą nawet 40latka może być emocjonalnie mało dojrzała wyobraź sobie skoro już tak piszesz o tej psychologii. Wiem co to nieprzespane noce, wiem co to znaczy tygodniami siedzieć z dzieckiem w szpitalu, wiem co to znaczy kiedy rodzina jest daleko i wiesz co? Nie narzekam. Bo sama, świadomie wybrałam takie, a nie inne życie. Nie wiem co to całkowite uwiazanie w domu, bo mam męża, który jest tak samo jak ja odpowiedzialny za wychowanie i opiekę ned dzieckiem. I zrozum wreszcie, że dziadkowie nie mają żadnego obowiązku opieki nad wnukami. Obowiązek to mieli opieki i wychowania Ciebie, wypełnili go z lepszym lub gorszym skutkiem. Teraz to Ty masz obowiązek wychowania własnego dziecka. Ty i twój mąż,a dziecka ojciec. Więc wyjdź z tej swojej bańki i przejrzyj wreszcie na oczy to zobaczysz, że życie nie jest wcale kolorowe. I, że w życiu trzeba sobie radzić samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:02 To tylko u patologii chyba trzeba sobie radzić samemu. W zdrowych rodzinach nie ma takiego zjawiska. A ty dalej wszędzie widzisz tę laskę od rodziców mieszkających 300 kilometrów bla bla bla...? Gorzej z tobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko u patologii wszyscy siedzą na kupie, bo żeby przezyć to trzeba emerytury babci, renty matki, 500+ i zasiłku. I dzieci siedzą z babcią która tego nie lubi ale nie ma ich z kim innym zostawic bo na nianke nie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:19 rzeczywiscie, tu masz racje, tylko u patologii siedzą na kupie. U nie-patologii rodzice ruszyli bania i rączkami kiedy był na to czas i albo tak wykształcili dzieci, że zarabiają dziś po 20 tysia na rączkę miesięcznie, albo dali w spadku po jednym mieszkaniu kazdemu dziecku. Inne przypadki to nieroby i patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś o to to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:20 Moi rodzice zapewnili mi odpowiednie wykształcenie, a na resztę zapracowałam własnymi rękoma. Po wejściu w dorosłość nie krzyczałam do rodziców "dajcie", bo nauczyli mnie pracy i szacunku do niej. I dzięki temu teraz mam to co mam czyli własną firmę, dom, rodzinę. I poczucie, że rodzice wypuścili mnie w świat przygotowaną do życia. Moi rodzice są nadal aktywni zawodowo, mają swoje życie i musiałabym nie mieć honoru żeby wymagać od nich żeby bawili wnuki. Mogą przyjechać kiedy mają ochotę, ja ich ugoszczę ale nie oczekuję, że będą mi bawić dziecko. I dzięki temu dziecko ma z dziadkami bardzo dobry kontakt, bo oni nie mają poczucia, że coś muszą. Bo nic nie muszą. Mogą jeśli zechcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak samo potraktuja je wnuki, kiedy trzeba bedzie dziadkom zmieniac pampersy i potrzymac umierajacych za reke. Moga, ale nie musza! Tutaj chodzi o rozpad szeroko pojetej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:36 No niestety, betoniary z kafe tego nie zrozumieją. Lambadziara na lambadziarze, lambadziara podgania, więc z kim Ty tu chcesz dyskusję urządzać...nie ma z kim gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Altruistyczne powody posiadania dzieci. Ta sławna szklanka wody na łożu śmierci. Madka na madce madką pogania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×