Niespełnione trzydziestki?

Drogie Panie, mam pytanie! Od razu mówię, że kieruję je do pań, które czują się w jakiś sposób niespełnione, czegoś im brakuje w życiu, coś się wypaliło, rutyna itd. Nie będę się rozwodził, ale zastanawia mnie co się do tego przyczynia? Chcę szczerze porozmawiać, dlatego panie, które się nie wstydzą, a mają ochotę po prostu porozmawiać zapraszam na maila pawelka1993@gmail.com Orientacyjnie: mam 25 lat i jestem z Warszawy. Pozdrawiam!

Jakieś panie się wypowiedzią?

Jestem niespełniona chyba w każdej kwestii. Mam bardzo kiepsko płatną pracę. Lubię ją, ale nie jestem w stanie się utrzymać za minimalną krajową. Bardzo długo studiowałam, zawsze wierzyłam, że wykształcenie da mi satysfakcjonujące zarobki i okazało się, że nie miałam racji. Lubie po liceum zarabiają 3 razy lepiej, niż ja - z tytułem naukowym. Nigdzie nie chcą mnie przyjąć, bo mam "za wysokie kwalifikacje". Dramat. Nie mam rodziny, przyjaciół. Nigdy nie miałam chłopaka na poważnie. Generalnie, miałam chłopaka raz w życiu, jeszcze na studiach. Nigdy nie byłam zakochana z wzajemnością. Nigdy nie byłam na randce. Nie jestem w stanie pojechać na wakacje, zrobić remontu, kupić ładnych ubrań, ani nawet iść do kosmetyczki. Nie stać mnie na to. I to jest chyba największa przyczyna mojego niespełnienia.

up