Beznadziejne życie

wiem że tu więcej spamerów niż normalnych ludzi ale mam nadzieje ze wezmiecie na powaznie moj wpis... tez macie wrazenie ze wasze życie jest beznadziejne? i co byscie nie zrobili to i tak jestescie skazani na porazke? zawsze tylko: źle, źle, źle.. rodzina, przyjaciele, wszyscy bliscy, nawet "ukochany" partner - kazdy ma was gdzies, a wy jak zwykle jesteście ze wszystkim sami. Zero wsparcia, zero wiary, nic... Jak sobie radzić?

Mam od wielu lat to samo, zle sprzątam piore złe myje okna złe wkładam naczynia do zmywarki zle gotuje

Dokładnie mam tak samo nic mi nie wychodzi.

Mi wydaje się ze mi wychodzi ale maz wmawia mi ze wszystko robię zle

Masz początki depresji. To się leczy. Bo takie myślenie i samopoczucie nie jest normalne. Życie ma sens i jest ciekawe, nawet piękne.

Zycie mnie starało doszczętnie