EKOLEWICA w Polsce nie znajduje duzego poparcia spolecznego

jak myslicie, dlaczego?

bo palą węglem, bo pisiory popierają kopalnie?

Partia EKOLEWICA - to wcale NIE jest głupi pomysł dla Polek i Polaków ale należy Polkom i Polakom pokazać i przedstawić PROGRAM 'dopłat' rządowych do każdego gospodarstwa, do każdej Spółdzielni na wsiach i w Gminach, że ma ogromny sens pozyskiwanie energii elektrycznej ze Słońca, z Wiatru, z Wody itd. że TRZY Żywioły można opanować i czerpać energię elektryczną a NIE wykorzystaną Energię elektryczną można oddawać i jeszcze pieniądze na tym zarobić, w Niemczech już to istnieje od 20 lat aby Energię NIE wykorzystaną oddać i pieniądze zarobić , młynarz w Niemczech ze swojej TURBINY WODNEJ pozyskuje dzięki generatorowi MOC nie wykorzystaną i Energię elektryczną przekazuje do miasta, w Polsce takich rozwiązań NIE ma i brakuje, ogromna ilość wiatraków na polach produkuje Energię elektryczną NIE wykorzystaną, w Branży elektrycznej w Polsce brakuje przepisów dotyczących odbioru Zapasu Energii Elektrycznej Zgromadzonej i przekazywanej do dalszego Użytku , do wykorzystania ! EKOLEWICA ma ogromną szansę zaistnieć w Polsce, pod warunkiem, że zaproponują Polkom i Polakom rozwiązania gospodarcze i przemysłowe dobre dla Polek i Polaków , aby 'polskie' mądre głowy pracowały dla dobra Polski , wyjechali z Polski, ponieważ 'pewien' Prezydent Polski powiedział, że w Polsce pracy NIE ma i nie będzie a Polskę należy spalić i zalać Tsunami , teraz jest okazja aby EKOLEWICA budowała w Polsce Elektrownie Ekologiczne , nie koniecznie w Żarnowcu wg technologii z Czarnobyla

Co to za zysk jak trzeba do tego dopłacać? Żeby dopłacić to trzeba pożyczyć. Rośnie dług publiczny ktory będziemy spłacać węglem.

Wiatrak to nie jest generator prądu, tylko budynek. W Niemczech zgoda, ale tam jest to generator prądu. W Polsce to budynek i nic mi rolnikowi nie dadzą nawet wielotysięczne dopłaty, możliwość sprzedaży energii, jeśli nie mogę tego postawić na ziemi rolnej, tylko muszę ją odrolnić - a tego zrobić się wg. obecnych przepisów nie da, a nawet, jakby się dało, to po pierwsze nie mogę wtedy jej już uprawiać, a po drugie na postawienie wiatraka i tak potrzebuję zezwolenia na budowę, którego uzyskanie kosztuje więcej niż ten wiatrak, bo to jest budynek i tyle. Więc darujcie sobie ekolewico postulaty z dopłatami. Żadne dopłaty mnie nie przekonają, bez gruntownej zmiany prawa budowlanego. A po jej zmianie - nie będą potrzebne, i tak postawię, bo to się opłaca.